Lampa oświetlenie robocze maski wnętrza samochodu
Lampa oświetlenie robocze maski wnętrza samochodu
Cześć!
Szukam jakiegoś dobrego rozwiązania do samochodu, oświetlenia wnętrza pod maskę itp coś w stylu tego: 39732131 philips może ktoś ma tańsze rozwiązanie takiej lampy?
Szukam jakiegoś dobrego rozwiązania do samochodu, oświetlenia wnętrza pod maskę itp coś w stylu tego: 39732131 philips może ktoś ma tańsze rozwiązanie takiej lampy?
https://www.emos.pl/1440214200-latarka- ... -led-4x-aa - wieszak, magnes na regulowanym ramieniu, dodatkowe "światełko" na czole - barwa światła to takie 5500-5700/nie jest "zimnotrupia" - koszt ok. 35 zł bez baterii.
W praktyce to "duże zółte" świeci mocno rozproszonym światłem - nie jest skoncentrowane (jeśli ktoś takiego potrzebuje to nie jest to lampka dla niego) jest rozproszone ale z odległości do 70-80cm od "macanego" obiektu doświetla. Do punktowego jest słaba dioda na czole ale to bardziej jako "latareczka" 0,5W więc cudu nie ma.
Mam od roku - działa
Jest jeszcze takie coś https://www.emos.pl/1440813100-latarka- ... -3w-3x-aaa ale nie polecam - słabe, krótko świeci - ale jest tańsze
W praktyce to "duże zółte" świeci mocno rozproszonym światłem - nie jest skoncentrowane (jeśli ktoś takiego potrzebuje to nie jest to lampka dla niego) jest rozproszone ale z odległości do 70-80cm od "macanego" obiektu doświetla. Do punktowego jest słaba dioda na czole ale to bardziej jako "latareczka" 0,5W więc cudu nie ma.
Mam od roku - działa
Jest jeszcze takie coś https://www.emos.pl/1440813100-latarka- ... -3w-3x-aaa ale nie polecam - słabe, krótko świeci - ale jest tańsze
Dzięki za odpowiedz Szukam innego rozwiązania najlepiej na 220V chodzi mi dokładnie o lampę przez całą szerokość maski z możliwością mocowania na przesuwnym pałąku
Ostatnio zmieniony niedziela 24 lut 2019, 17:34 przez greg7, łącznie zmieniany 1 raz.
jest to dobre dodatkowe rozwiazanie ale potrzebuje czego stacjonarnegoplecho1 pisze:Odkąd zacząłem używać czołówkę to dałem sobie spokój z wszelkimi takimi lampami, czołówka jest o wiele bardziej praktyczna.
Ostatnio zmieniony niedziela 24 lut 2019, 17:34 przez greg7, łącznie zmieniany 1 raz.
oglądałem juz lampę phlipsa oraz magnet marreli, ale może ktoś zrobił lepsze rozwiazanie?BKK pisze:Wpisz w googla "lampa podwieszana pod maskę" i masz do wyboru. Tylko nie decyduj się na lampę mocowaną do maski za pomocą magnesów, bo coraz częściej magnesy nie zadziałają. I jeśli to ma być stacjonarne, to może być sieciowe.
Musi być tak strasznie firmowo? Moim zdaniem najważniejszy jest tutaj system mocowania, by dało się pewnie lampę zawiesić pod maską i jej nie uszkodzić. Więc łapy regulowane mogą być ze sprężynami, miękka okładzina. Nie magnetyczna, bo nowe maski bywają aluminiowe lub plastikowe. Zasilanie do wyboru. Jak ma pracować w warsztacie, to według mnie sieciowe ma przewagę. Solidna osłona, bo wcześniej, czy później spadnie lub się czymś w nią walnie. I, jak zawsze podkreślam w takich przypadkach, ROZPROSZONE światło.
nie musi być firmowa, ma dawać dobre rozproszone światło o wysokiej barwie ok 6000k interesuje mnie tylko wersja na sprężynie i zasilane z sieci! może ktoś coś widział?BKK pisze:Musi być tak strasznie firmowo? Moim zdaniem najważniejszy jest tutaj system mocowania, by dało się pewnie lampę zawiesić pod maską i jej nie uszkodzić. Więc łapy regulowane mogą być ze sprężynami, miękka okładzina. Nie magnetyczna, bo nowe maski bywają aluminiowe lub plastikowe. Zasilanie do wyboru. Jak ma pracować w warsztacie, to według mnie sieciowe ma przewagę. Solidna osłona, bo wcześniej, czy później spadnie lub się czymś w nią walnie. I, jak zawsze podkreślam w takich przypadkach, ROZPROSZONE światło.
6000K? Przecież oczy od tego bolą. Na krótką chwilę takie zimne światło jest do wytrzymania, ale na dłuższą metę nie da się z nim wytrzymać. Optimum, to 4000K, czyli dzienne światło.
Przecież to nie jest narzędzie wymagające najwyższych parametrów. Bierzesz to, co oferuje najbliższa hurtownia z narzędziami, czy tam samochodowa, bo te też handlują narzędziami i wyposażeniem warsztatowym. I tyle. Nie dałbym więcej, niż 200 zł. Masz no name'y, poprzez jakieś yato, masę brandów narzędziowych, po typowo oświetleniowych producentów.
Większość diodowych i tak jest bateryjna z możliwością zasilania przez ładowarkę. Ja bym patrzył, żeby były ze dwa poziomy jasności, albo zapalane sekcje i tyle.
Przecież to nie jest narzędzie wymagające najwyższych parametrów. Bierzesz to, co oferuje najbliższa hurtownia z narzędziami, czy tam samochodowa, bo te też handlują narzędziami i wyposażeniem warsztatowym. I tyle. Nie dałbym więcej, niż 200 zł. Masz no name'y, poprzez jakieś yato, masę brandów narzędziowych, po typowo oświetleniowych producentów.
Większość diodowych i tak jest bateryjna z możliwością zasilania przez ładowarkę. Ja bym patrzył, żeby były ze dwa poziomy jasności, albo zapalane sekcje i tyle.
Niektórzy lubią takie niebieskie światło pod 6K Kelvinów ale jak dla mnie to też sugerowałbym cieplejsze, jak masz np świetlówki w warsztacie to przeważnie 840 - czyli ok 4000K więc trzymałbym się światła podobnego do otoczenia, no chyba że ma być właśnie kontrastowe.BKK pisze:6000K? Przecież oczy od tego bolą. Na krótką chwilę takie zimne światło jest do wytrzymania, ale na dłuższą metę nie da się z nim wytrzymać. Optimum, to 4000K, czyli dzienne światło.
Przecież to nie jest narzędzie wymagające najwyższych parametrów. Bierzesz to, co oferuje najbliższa hurtownia z narzędziami, czy tam samochodowa, bo te też handlują narzędziami i wyposażeniem warsztatowym. I tyle. Nie dałbym więcej, niż 200 zł. Masz no name'y, poprzez jakieś yato, masę brandów narzędziowych, po typowo oświetleniowych producentów.
Większość diodowych i tak jest bateryjna z możliwością zasilania przez ładowarkę. Ja bym patrzył, żeby były ze dwa poziomy jasności, albo zapalane sekcje i tyle.
Ja do auta montuję np osramy (chyba 4800K) zamiast philipsów (5600k) bo mi się oczy mniej męczą.
Jedni lubią czerwony, inni niebieski, a ja zielony dla mnie barwa około 6000k jest idealna, lubię gdy włączam światło i staje się jasność, tak po prostu. No właśnie hurtownie oferują różne rzeczy, latarki też można kupić w markecie. Ja szukam rozwiązania sprawdzonego i dobrego, stąd mój post w tym dziale. Mam już upatrzone II modele musze jechać zobaczyć na żywo. Tutaj się zgadzamy, szukam rozwiania które miało by II poziomy jasności, koniecznie zasilane z sieci czyli 230V, rozwiazanie akumulatorowe nie wchodzi w grę.BKK pisze:6000K? Przecież oczy od tego bolą. Na krótką chwilę takie zimne światło jest do wytrzymania, ale na dłuższą metę nie da się z nim wytrzymać. Optimum, to 4000K, czyli dzienne światło.
Przecież to nie jest narzędzie wymagające najwyższych parametrów. Bierzesz to, co oferuje najbliższa hurtownia z narzędziami, czy tam samochodowa, bo te też handlują narzędziami i wyposażeniem warsztatowym. I tyle. Nie dałbym więcej, niż 200 zł. Masz no name'y, poprzez jakieś yato, masę brandów narzędziowych, po typowo oświetleniowych producentów.
Większość diodowych i tak jest bateryjna z możliwością zasilania przez ładowarkę. Ja bym patrzył, żeby były ze dwa poziomy jasności, albo zapalane sekcje i tyle.
Z ciekawości sprawdzę, różnice miedzy tymi phipsami i osramem.zrazik pisze:Niektórzy lubią takie niebieskie światło pod 6K Kelvinów ale jak dla mnie to też sugerowałbym cieplejsze, jak masz np świetlówki w warsztacie to przeważnie 840 - czyli ok 4000K więc trzymałbym się światła podobnego do otoczenia, no chyba że ma być właśnie kontrastowe.BKK pisze:6000K? Przecież oczy od tego bolą. Na krótką chwilę takie zimne światło jest do wytrzymania, ale na dłuższą metę nie da się z nim wytrzymać. Optimum, to 4000K, czyli dzienne światło.
Przecież to nie jest narzędzie wymagające najwyższych parametrów. Bierzesz to, co oferuje najbliższa hurtownia z narzędziami, czy tam samochodowa, bo te też handlują narzędziami i wyposażeniem warsztatowym. I tyle. Nie dałbym więcej, niż 200 zł. Masz no name'y, poprzez jakieś yato, masę brandów narzędziowych, po typowo oświetleniowych producentów.
Większość diodowych i tak jest bateryjna z możliwością zasilania przez ładowarkę. Ja bym patrzył, żeby były ze dwa poziomy jasności, albo zapalane sekcje i tyle.
Ja do auta montuję np osramy (chyba 4800K) zamiast philipsów (5600k) bo mi się oczy mniej męczą.