Ładowarka Armytek Uni C2

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
Mocarny
Posty: 399
Rejestracja: wtorek 07 maja 2019, 18:10
Lokalizacja: Kielce

Ładowarka Armytek Uni C2

Post autor: Mocarny »

Ładowarka Armytek Uni C2


Krótka recenzja ładowarki Armytek. Długo się zbierałem do jej napisania, ale warto było czekać - ładowarka godna polecenia. Zapraszam!
Obrazek
Dla BARDZO dużych zdjęć: klik -> na stronie ze zdjęciem klik prawym przyciskiem myszy -> "Otwórz grafikę w nowej karcie"

Spis treści:

- Ogólne parametry
- Zawartość opakowania
- Wygląd, parametry
- Sterowanie
- Moje doświadczenia
- Czepianie się
- Podsumowanie

Ogólne parametry
Specyfikacje ładowarki (ze strony Armytek)
Liczba kanałów: 2
Typ akumulatorów: IMR/Li-Ion 4.2V Li-Ion 4.35V NiMH/ LiFePO4
Typ indykacji: 2х5 diod kolorowych
Zgodność z akumulatorami: średnica 10..32mm i długość 30..70mm (10440, 14500, 16340, 18350, 18650, 26650, 32650, AAAA, AAA, AA, C, D)
Napięcie na kanał: 4.35V / 4.2V / 3.7V / 1.5V
Prąd ładowania na jeden kanał: 1A / 0.5A / 0.1A
Wejście: AC 85-264V / 0.5A (50/60 Hz) or DC 9-14V/ 1A
Rozmiar: 145x72x37mm
Waga: 168g
W zestawie: Adapter samochodowy, przewód zasilający, instrukcja
Zawartość opakowania


Ładowarka przyszła w takim pudełku
Obrazek
Obrazek

A w środku zestaw:
Obrazek
Czyli ładowarka, kabel do gniazdka, kabel do zapalniczki samochodowej i instrukcja obsługi

Wygląd, parametry

Wygląda bardzo ładnie, co tu dużo mówić - jest styl i klasa. Dwa żółte przyciski do oddzielnego kontrolowania dwóch slotów, po każdej stronie 4 diody wskazujące poziom naładowania oraz dioda sygnalizująca o prądzie ładowania.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
W kwestii parametrów raczej mam na myśli jakie baterie tu wchodzą. A raczej jakie nie wchodzą. Wydaje się, że 72,5mm długości jest limitem. Liitokala 21700 o długości 71mm wejdzie spokojnie i trochę luzu zostanie
Obrazek

Nieco dłuższa button top 73 mm nie wejdzie w tradycyjny sposób - ale można ją włożyć trochę krzywo i wszystko działa
Obrazek

Ale dłuższe ogniwa już nie wejdą.
Obrazek

Szkoda, ale z drugiej strony i tak o wiele lepiej niż w Liitokala Lii-500, do której ich własne ogniwa 21700 wchodzą z wielkim trudem na wcisk nie zostawiając wcale miejsca i trzeba je wpychać.
Obrazek
a o button top 73mm nie ma nawet o czym mówić.

Liitokala jest smutna
Obrazek

Zapytacie pewnie: Tomek, dlaczego Liitokala jest smutna?

Liitokala jest smutna, bo nie mieści ogniw 72mm ani 73mm
Obrazek

Liitokala wpadła w depresję i zaczęła pić
Obrazek

Nie widząc sensu życia, wbiła sobie nóż w sloty.
Obrazek

Nie bądź jak Liitokala. Mieść większe baterie.











Armytek jest szczęśliwy
Obrazek

Zapytacie pewnie: Tomek, dlaczego Armytek jest szczęśliwy?

Armytek jest szczęśliwy, bo mieści baterie takie jak 72mm czy 73mm
Obrazek

No właśnie.

A teraz prądy ładowania: Do wyboru 1A, 0,5A i 0,1A. Bardzo mi się to podoba, mamy tu wszystko czego trzeba dla zdrowego ładowania baterii. 1A dla szybkiego ładowania, 0,5A to optimum i jest wybierane domyślnie przy wkładaniu baterii, a 0,1A może być dla małych baterii. Może być też dla dużych, wiecie:

Dziennik pokładowy:
Dzień 3:
Armytek wciąż ładuje moje Shockli 5500mAh
Obrazek

Warto wspomnieć o niskich prądach odcięcia, zakończenia ładowania. Dla opcji 1A mamy zaledwie 80mA, a dla 0,5A i 0,1A - 40mA. Super!

Sterowanie


Po włożeniu ogniwa ładowarka sama wykrywa jego typ i sygnalizuje nas o nim czerwoną diodą obok danej nazwy baterii. Mamy kilka sekund na zmianę typu baterii (np. z Li-Ion 4,2V na LiFePO4 3,7V) przez przytrzymanie żółtego guzika - czerwona dioda zacznie migać i można wybierać klikając ten sam guzik. W każdej chwili jest możliwość zmiany prądu ładowania klikając żółty guzik - ładowanie się przerywa i można klikając wybierać spośród 3 prądów ładowania.
Wybrany typ ogniwa (Li-Ion 4,2V; 4,35V; LiFePO4 3,7V) jest zapamiętywany i domyślnie wybierany przy kolejnym ładowaniu. Tutaj warto wspomnieć o
funkcji storage - dłużej nieużywane ogniwa mogą zostać podładowane do 3,7V po wyborze typu baterii LiFePO4. Opcja ta zostanie zapamiętana, więc jeśli zazwyczaj ładujemy jedno ogniwo, można np. na lewym slocie ustawić LiFePO4 do podładowywania, a na prawym normalnie Li-Ion. Super funkcja której używam - duży plus za możliwość ładowania LiFePO4.

Moje doświadczenia


Bardzo dobra ładowarka! Można ją znaleźć za cenę niższą niż dwukanałowa Lii-300. Zakładam, że Lii-300 również ma wielki problem z pomieszczeniem swoich własnych baterii 21700, nie mówiąc już o większych. Armytek ma za to wszystko czego mi trzeba - ładuje ogniwa do 73mm, ma szeroki zakres wyboru prądów, wskaźnik naładowania, wybór Ni-MH i LiFePO4, funkcja storage, adapter do ładowania w samochodzie.

Chyba najlepszym dowodem na to, że tak ja lubię (a nie tylko tak gadam bo ją dostałem za darmo) jest fakt, że to właśnie Armyteka cały czas używam, mając obok Liitokalę Lii-500
Obrazek







To znaczy...pomijając, że Liitokala nie żyje
Obrazek

Czepianie się


Czyli wszystko o wszystkich wadach.
Armytek nie jest bez wad. Co mnie najbardziej irytuje - po podłączeniu jej do zasilania i włożeniu ogniwa, nie da się zmienić żadnych opcji. Trzeba odczekać kilkanaście sekund (a może i dłużej) żeby zmienić opcje. To tak jakby ładowarka potrzebowała chwili na dojście do siebie po obudzeniu. Druga sprawa - sprężyny w slajderach strasznie trzeszczą przy przesuwaniu. Jeśli macie Lii-500 - tam chodzą bezgłośnie w porównaniu do Uni C2. Ale to nieduża wada - chyba, że zabieracie ładowarkę na polowania i w krzakach zmieniacie ogniwa. Kolejna rzecz to wskaźnik naładowania - chyba coś ma nie tak ze skalą. Na baterii 4,14V a ona wciąż pokazuje, że poziom naładowania od 50% do 75%. No i poza tym mam wrażenie, że nagrzewa się bardziej niż powinna...

Podsumowanie


Armytek Uni C2 jest prostą i dopracowaną ładowarką. Posiada 2 sloty do ładowania ogniw Ni-MH, Li-Ion 4,2V; 4,35V; LiFePO4 3,7V z wyborem prądów ładowania 1A, 0,5A, 0,1A. Funkcja storage ładująca do 3,7V rzadko używane ogniwa jest super. Mieści ogniwa 72 i 73mm, czego Lii-500 nie potrafi. Nie jest to ładowarka wszystko-w-jednym, ale za cenę niższą od Lii-300 jest naprawdę warta polecenia.


Co na plus:
+ ładowanie 1A, 0,5A, 0,1A
+ niski prąd zakończenia ładowania
+ mieści ogniwa do 73mm
+ prosta obsługa
+ funkcja storage
+ ładuje Ni-MH i LiFePO4

Co na minus:
- sprężyny trzeszczą
- od razu po włączeniu nie da się zmienić trybów ładowania
- niewłaściwe wskazania poziomu ładowania

Ocena: 8,5/10
Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście!
ODPOWIEDZ