Witam wszystkich!
Mam pytanie dotyczące bagażników rowerowych, ostatnio drążę temat i pojawiły się same wątpliwości. Mianowicie chodzi o bagażnik rowerowy i jak ktoś miał do czynienia z bagażnikiem na klapę to byłbym wdzięczny za jakąś sensowną opinię.
W moim autku nie mam możliwości zamontowania relingów dachowych i dlatego bagażnik dachowy odpada. Nie chcę montować takiego chamskiego bagażnika dachowego za blachy, gdyż miałem kiedyś taki, ale w świętej pamięci polonezie caro i z tego co pamiętam to po zdjęciu zostały poważne uszkodzenia, nie mówiąc już o doginaniu drzwi itp.
Rozsądny wydawałby się bagażnik na hak, jednak koszty byłyby spore, gdyż musiałbym zamontować hak, wtyczki do dodatkowej listwy świateł, no i koszt samego bagażnika to dość spory wydatek.
Z powyższych powodów wybór padł na bagażniki na klapę, jednak znajduję same negatywne opinie na ich temat.
Zainteresował mnie bagażnik firmy Padova - http://allegro.pl/bagaznik-na-tylna-kla ... 22942.html
Nie ma problemu z widocznością tablicy, świateł, mniejsze ryzyko uszkodzenia rowerów w razie stłuczki.
Jak ktoś widział lub ma, albo chociaż coś o tym słyszał i ma jakiś pomysł to proszę się podzielić.
Pozdrawiam
Bagażnik rowerowy na klapę
Kolego, a jaki to samochód? Nawet do Civica ufo można założyć relingi dachowe i absolutnie nic nie niszczy lakieru.
Miałem wiele doświadczeń z różnymi bagażnikami, właściwie wszystkie wynalazki na klapę i hak to totalna lipa z 2 względów
- marna stabilność, a wręcz obijanie się o siebie rowerów
- masakrowanie rowerów przez błoto spod kół przy dłuższych przelotach w deszczowej pogodzie
Po kilkunastu latach prób i eksperymentów jedyny akceptowalny dla mnie model to bagażnik dachowy z mocowaniem za przedni widelec (po zdjęciu koła). To jedyny bagażnik, z którym możesz ostro pojeździć w zakrętach i prtzycisnąć na autostradzie. Do tego zakładam torebki foliowe na siodełki i kierownicę i ciasno oklejam taśmą izolacyjną, jeżeli zapowiada się dłuższa jazda w deszczu. Czasem (tak powyżej 160 km[h) deszcz wymywa smar z łańcucha i robi się plama w tylnej części dachu. Dobrze jest to usunąć, zanim zastygnie i przy okazji przesmarować łańcuch. Jeżeli jeździsz na szytkach, dobrze jest zmniejszyć ciśnienie (na słońcu czasem potrafi "wybulić").
Miałem wiele doświadczeń z różnymi bagażnikami, właściwie wszystkie wynalazki na klapę i hak to totalna lipa z 2 względów
- marna stabilność, a wręcz obijanie się o siebie rowerów
- masakrowanie rowerów przez błoto spod kół przy dłuższych przelotach w deszczowej pogodzie
Po kilkunastu latach prób i eksperymentów jedyny akceptowalny dla mnie model to bagażnik dachowy z mocowaniem za przedni widelec (po zdjęciu koła). To jedyny bagażnik, z którym możesz ostro pojeździć w zakrętach i prtzycisnąć na autostradzie. Do tego zakładam torebki foliowe na siodełki i kierownicę i ciasno oklejam taśmą izolacyjną, jeżeli zapowiada się dłuższa jazda w deszczu. Czasem (tak powyżej 160 km[h) deszcz wymywa smar z łańcucha i robi się plama w tylnej części dachu. Dobrze jest to usunąć, zanim zastygnie i przy okazji przesmarować łańcuch. Jeżeli jeździsz na szytkach, dobrze jest zmniejszyć ciśnienie (na słońcu czasem potrafi "wybulić").
Właśnie byłem w sklepie i kolejna obserwacja auta - BMW E36 compact - kolejny problem, nie ma drzwi z tyłu. A relingi musiałyby mieć fabryczne zaczepy na dachu, u mnie takich nie ma.
To co piszesz o ostrej jeździe z rowerami na dachu, gdzieś dalej to w moim przypadku odpada, bo potrzebuję się wywieźć 50km od domu i to byłby maks z rowerami.
Nie wiem czy patrzyłeś w link w poprzednim poście do bagażnika, o którym myślę, ale on ma rynienki na koła i specjalne poprzeczki mocujące dodatkowo rowery:
http://moto.allegro.pl/wspornik-ramie-d ... 21076.html
Nie miałem nigdy do czynienia z taką konstrukcją czy to w ogóle się utrzyma.
Znowu na minus w moim aucie jest to, że tylnia szyba jest klejona i nie ma ramki...
Kurczę chciałem jakiś sposób w miarę tani znaleźć na wożenie rowerów i chyba nic z tego
To co piszesz o ostrej jeździe z rowerami na dachu, gdzieś dalej to w moim przypadku odpada, bo potrzebuję się wywieźć 50km od domu i to byłby maks z rowerami.
Nie wiem czy patrzyłeś w link w poprzednim poście do bagażnika, o którym myślę, ale on ma rynienki na koła i specjalne poprzeczki mocujące dodatkowo rowery:
http://moto.allegro.pl/wspornik-ramie-d ... 21076.html
Nie miałem nigdy do czynienia z taką konstrukcją czy to w ogóle się utrzyma.
Znowu na minus w moim aucie jest to, że tylnia szyba jest klejona i nie ma ramki...
Kurczę chciałem jakiś sposób w miarę tani znaleźć na wożenie rowerów i chyba nic z tego
A będziesz jeździł z kompletem pasażerów? Bo może najprościej to po prostu wyjąć koła i spakować do bagażnika? W Megane bez problemu 2 rowery mieszczą się w bagażniku po zdjęciu kół, nawet roletę można zaciągnąć i spokojnie odejść od samochodu bez obaw, że ktoś się nimi zainteresuje. Warto osłonić napęd, żeby nie uwalać wszystkiego smarem.
Na 2 osoby prościej spakować rowery między siedzeniami (prostopadle do osi podłużnej samochodu) po zdjęciu przednich kół. Pakowałem tak 2 rowery do małego Volvo, to i do E36 pewnie zmieścisz.
Na 2 osoby prościej spakować rowery między siedzeniami (prostopadle do osi podłużnej samochodu) po zdjęciu przednich kół. Pakowałem tak 2 rowery do małego Volvo, to i do E36 pewnie zmieścisz.
Witam,
jeżeli chodzi o wożenie rowerów w aucie to tak do tej pory robię. Woziłem nawet 3 rowery (koła były zdjęte) i jeszcze 2 osoby, jednak strasznie to niewygodne, wszysko usmarowane i trzeba auto sprzątać, kiedyś nawet zgiąłem sobie tarczę hamulca, a kolega skrzywił zębatkę, pomijając już ogólne zarysowania rowerów, jak uszodzenia auta. No i jak się zdejmuje koła to zdarza się, że rzeba podregulować przerzutkę albo hamulce.
Myślę o bagażniku, bo samochodu używam również w innych celach, a poza tym drażni mnie to sprzątanie i mycie.
Właśnie widziałem na allegro bagażnik dedykowany do mojego samochodu na dach:
http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... 36+compact
więc chyba jest to możliwe. Dziś podjadę do sklepu z bagażnikami i popytam.
W każdym razie dzięki za zainteresowanie.
jeżeli chodzi o wożenie rowerów w aucie to tak do tej pory robię. Woziłem nawet 3 rowery (koła były zdjęte) i jeszcze 2 osoby, jednak strasznie to niewygodne, wszysko usmarowane i trzeba auto sprzątać, kiedyś nawet zgiąłem sobie tarczę hamulca, a kolega skrzywił zębatkę, pomijając już ogólne zarysowania rowerów, jak uszodzenia auta. No i jak się zdejmuje koła to zdarza się, że rzeba podregulować przerzutkę albo hamulce.
Myślę o bagażniku, bo samochodu używam również w innych celach, a poza tym drażni mnie to sprzątanie i mycie.
Właśnie widziałem na allegro bagażnik dedykowany do mojego samochodu na dach:
http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... 36+compact
więc chyba jest to możliwe. Dziś podjadę do sklepu z bagażnikami i popytam.
W każdym razie dzięki za zainteresowanie.
chciałbym przestrzec wszytskich przed bagażnikami rowerowymi z firmy TOPTUNING.PL z Pisza. Niestety skusiłem się na niską cenę i kupiłem od nich bagażnik na klapę za 109 zł. Niestety, bagażnik to tylko chińska, plastikowa imitacja bagażnika, po zamontowaniu i przejechaniu zaledwie 200m pękł plastkowy zaczep (nie miał prawa wytrzymać takiego obciązenia) i o mało cała konstrukcja się nie zawaliła na drodze. Po 3 dniach od otrzymania przesyłki napisałem maila do sprzedawcy że chcę bagażnik zwrócić bo to coś wogóle nie powinno być dopuszczone do sprzedaży i zażądałem zwotu sumy tylko za bagażnik, tych nieszczęsnych 109 zł oczywiście po odesłaniu tego bubla na mój koszt. Niestety sprzedawca nie poczuwa się do odpowiedzialności sugerując że to moja wina, że źle zamocowałem lub że rowery były za ciężkie. Instrukcja obsługi/motażu którą dołączył do towaru jest po hiszpańsku, na dodatek od innego modelu co po 1, jest niezgodne z prawem a po 2 praktycznie uniemożliwia laikowi poprawne zamocowanie choć ja zamocowałem go poprawnie. Na koniec zostałem na allegro wyzwany od oszustów i naciągaczy. Sprawa trafiła na allegro a także do rzecznika konsumentów i jest w toku w każdym razie przestrzegam przed tą firmą....
Ja z kolei mogę z czystym sumieniem polecić szwedzkiego Thule"a montowanego na tylnią klapę.Mam od osmiu lat,woziło to trzy rowery ale i napęd paralotniowy wraz z wózkiem.Jedyną jego wadą jest cena ,osiem lat temu kosztowało to jakieś 300 zł ale jest to sprzęt na lata zaprojektowany i wykonany z dużym zapasem wytrzymałości.