Taśmy LED - zasilanie

Domowe, energooszczędne instalacje LED, HID, halogenowe etc. Światło w stacjonarnych aplikacjach codziennego użytku.
Awatar użytkownika
zgf1
Posty: 185
Rejestracja: poniedziałek 19 kwie 2010, 18:39
Lokalizacja: Zywiec

Taśmy LED - zasilanie

Post autor: zgf1 »

Testuję sobie taśmę LED 60/1m i świeci bardzo ładnie.
Jednak chciałbym zapytać czy można je jakoś zasilić bezpośrednio z sieci 230V?
(mniejsze straty energii pewnie)

Problem u mnie wygląda następująco.
Ledy to dekoracja pokoju/przedpokoju, wymagane byłoby stosowanie co najmniej kilku zasilaczy, z jednego nie ma szans mimo stosunkowo małej ilości ledów. (rozłożenie oświetlenia).
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

Nie no musi być jakaś przetwornica, zasilacz. W sieci po pierwsze jest prąd zmienny, po drugie 230/3v ~76 - tyle diod byś musiał mieć w szeregu żeby to zadziałało, do tego jakieś oporniczki do zabezpieczenia.

Pomijam już nawet fakt że taka taśma jest dostosowana do zasilania 12v, więc diody są połączone np po 4-5 szeregowo a szeregi równolegle.
Krzys201
Posty: 8
Rejestracja: piątek 08 kwie 2011, 14:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krzys201 »

Witam,

teoretycznie i tylko teoretycznie można by podłączyć kilkanaście taśm LED połączonych szeregowo do sieci 230V przez mostek prostowniczy i jakiś kondensator wygładzający. Ale jest to bardzo zły pomysł bo przede wszystkim napięcie w sieci ma duże wahania a diody LED nie znoszą niestabilności. Po drugie taki układ byłby bardzo wrażliwy na przepięcia a te potrafią błyskawicznie uszkodzić diody LED. Kolejna sprawa to fakt, że przy usterce jednej taśmy cała reszta natychmiast przestanie świecić lub w gorszym przypadku kiedy uszkodzone ledy zrobią zwarcie to pozostałe taśmy zostaną spalone zbyt dużym prądem!
Tak więc zdecydowanie odradzam tego typu połączenia.
Dobry zasilacz elektroniczny (większa sprawność niż w transformatorowych) i mamy spokój z wszelką konserwacją oświetlenia LED na lata!

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

Ja mam w domu podłączone na jakimś zasilaczu od monitora lcd z allegro i śmiga.
Zasilacz kosztował grosze, oddaje z tego co pamiętam 4A. Jedyny minus to po roku codziennego używania sfajczyły się styki od włącznika światła na ścianie, i to tylko z tej strony gdzie mam ledy podłączone, druga działa ok, więc zasilacz musi jakieś większe obciążenie na starcie powodować od żarówki.
Krzys201
Posty: 8
Rejestracja: piątek 08 kwie 2011, 14:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krzys201 »

Styki się sfajczyły dlatego, że przetwornice napięcia (a takie są właśnie stosowane między innymi w zasilaczach dla LCD) mają na wejściu sporą pojemność i przy załączaniu zasilania powstaje duży impuls prądowy podczas ładowania kondensatora.
Podobnie jest na przykład w zasilaczach komputerowych i dlatego obwody zasilania dla komputerów zabezpiecza się bezpiecznikami o charakterystyce C, czyli zwłocznej.

Czasami może pomóc zamontowanie przełącznika z neonówką, ale przy tanich zasilaczach może się wtedy pojawić tak zwane "próbkowanie", czyli podłączone taśmy LED będą co jakiś czas błyskać na chwilkę :)
Miodosław
Posty: 601
Rejestracja: piątek 16 lis 2007, 14:22
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: Miodosław »

Trzeba powiedzieć jednoznacznie takiej taśmy, o jakiej pisał zgf1 nie da się podłączyć bezpośrednio do napięcia sieciowego! Pomijając problemy napięć/prądów byłoby to po prostu niebezpieczne! Nigdy nie będzie w czymś takim wystarczającej izolacji przed porażeniem!
Inną sprawą jest zasilanie LEDów bezpośrednio z napięcia sieciowego (uwzględniwszy bezpieczeństwo!). Zrobiłem kiedyś taki układ i działał bez problemów. Potrzeba do tego jedynie prostownik na 230 V, odpowiedni kondensator, do tego oporniczek i ... 96 białych LEDów. "Projekt" i związane z nim zagadnienia opisałem kiedyś już na Światełkach. W ostatniej wersji zamiast oporniczka był LM317 w konfiguracji źródła prądowego.
Dubito ergo sum!
konradzik
Posty: 6
Rejestracja: wtorek 24 maja 2011, 13:26
Lokalizacja: z domu ;)

Post autor: konradzik »

Na wstepie witam wszystkich ;)
Mam jedno pytanko bo posiadam kilkanascie listw LED takich jak ta
http://allegro.pl/promocja-wodoodporna- ... 87359.html

48LED/48cm

w kazdym opisie tych listw jest podany inny pobor pradu i nie mam pojecia ile jest na prawde.
Chodzi o to ze chce je podpiac po 5szt czyli 2,5m/250 diod i nie wiem jakiego transformatora uzyc. Mysle o tym:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1621607212 jest to 30w zasilacz jesli listwa ma 8,4W/1m bo to chyba najbardziej rzetelna informacja to potrzebuje 22w wiec zostanie spory zapas mocy wiec nie powinien sie grzac. Moglby ktos z doswiadczenia powiedziec ile ta listwa ma mocy? posluzyc maja jako oswietlenie nocne dla zwierzat ;)
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8522
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Mam gdzieś kawałek takiej "listwy" i zamontowane tam są standardowe diody 20mA
Tak więc 48 / 3 (bo tyle jest w szeregu daje nam 16 równoległych łańcuchów po 3 diody.
w każdą gałąź dajemy po 20mA czyli mamy 0,32A na listwę przy napięciu 12V mamy 3,84W.
Tak więc informacja o poborze 8,4W na 1m jest bardzo bliska prawdy, w związku z czym, podany przez Ciebie zasilacz powinien podołać, a mały zapas mocy jest bardzo wskazany, ze względu na zmienność warunków chłodzenia.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3149
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

A propos zasilania taśmy LED z sieci to miałem ostatnio ciekawy przypadek. W domu w którym robiłem przeróbkę oświetlenia na LED właściciel poprosił mnie żebym zrobił coś z oświetleniem w pokoju dziecięcym. Pod sufitem zabudowane były 4 odcinki taśmy białej ciepłej która.... mrygała tak, że nie dało się wysiedzieć tam dłużej niż kilka sekund. Po dostaniu się do zasilania okazało się, że "fachowiec" mocujący to oświetlenie podpiął taśmy do zwykłego transformatora toroidalnego 13.5V zmiennego (bez żadnego mostka). LEDy więc mrugały sobie wesoło z częstotliwością sieciową :mrgreen:
Sometimes darkness can show you the light
konradzik
Posty: 6
Rejestracja: wtorek 24 maja 2011, 13:26
Lokalizacja: z domu ;)

Post autor: konradzik »

Dzieki wielkie za szybka i bardzo rzeczowa odpowiedz. 65-70% obciazenia zasilacza myślę, że nie będzie zbytnio sie grzał, bo niestety będzie zabudowany w szafce w terrarium. Taki impulsowy jak podalem powyzej bedzie ok czy inwestowac w cos lepszego?

W związku z tym, że ledy posłużą do oświetlenia gadów w nocy potrzebuję ściemniacz bo na pełnej mocy świecić zwierzętom po oczach nie mogą :) kupiłem 4szt czegoś takiego
http://allegro.pl/sciemniacz-bezprzewod ... 66351.html

Listwy beda automatycznie wlaczane o godz 21 i gaszone o 6.30 rano.

Nie sugerować się ceną, gdyż nie dałem zarobić handlarzom i sam z chin sobie kupiłem w cenie tego 1 - 4szt ;) tak samo z ledami jakieś grosze. Prosiłbym o odpowiedz czy nie bedzie najgorszy, nie bede sie nim bawil jedynie raz ustawie i tyle ;)
Ostatnio zmieniony wtorek 24 maja 2011, 15:24 przez konradzik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

:o
Chyba, że miało to wyłączyć dzieciory z obiegu, uśpić, zamęczyć, zahipnotyzować.....pytałeś jak działa? Gotów jestem u siebie też tak zasilanie zrobić ;-)
ptja
Posty: 2413
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2012, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ptja »

Tytuł wydał mi się najbardziej odpowiedni, by opisać swoją przygodę.
Przygotowuję światło pod szafki i uznałem, że najwygodniej będzie mi nalepić taśmy na płaskownik aluminiowy (40x2mm), bo będzie mi to trzymał "w kupie" mechanicznie, a w razie potrzeby łatwo będę mógł dodać dalsze odcinki.
Jak pomyślałem, tak zrobiłem: dociąłem paski z rolki 5m, przykleiłem, polutowałem przewody zasilające. Włączam, a tu zonk: zwarcie. Pomyślałem, że lutując przewody + i - do pól na taśmie przypadkowo połączyłem je cyną. Ale nie, nic takiego. Odlutowałem wszystkie przewody i zacząłem sprawdzać odcinki omomierzem. I dwa z trzech były zwarte!
Co się okazało? Przecięcie pól lutowniczych (tych, które są co 5cm) w pół powoduje, że po przyklejeniu do podłoża miedź styka się z nim. Odciąłem je całkiem i problem ustał (zasilanie i tak doprowadzałem w środku, więc pola na końcu nie były mi potrzebne).
Spodziewałem się, że warstwa kleju izoluje taśmę.

"Lesson learned".
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
ODPOWIEDZ