Latarki zoom

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
Awatar użytkownika
Ebola
Posty: 973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2012, 22:39

Post autor: Ebola »

Mociumpel, Ale z convoya też nie wychodzi 100% światła. Dlatego lepiej byłoby zmierzyć metodą sufitową zooma w dwóch skrajnych położeniach, a trzeci pomiar wykonać całkowicie bez optyki.
Mociumpel
Posty: 2095
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Widzisz problem leży w dokładności i precyzji pomiaru - im głębiej wnikasz w szczegóły wpływające na ilość wydobywającego się światła z latarki tym bardziej zatracasz "realność" a zbliżasz się do testów laboratoryjnych nie mających odzwierciedlenia w rzeczywistych warunkach a jedynie wskazujących na potencjalne możliwości testowanego świecidła.
Nikt nie umniejsza wyników testów tak szczegółowych ba nawet fajnie że ktoś je chce wykonać, problem w tym żaby to było miarodajne musiałbyś używać legalizowanego źródł, legalizowanego miernika i powtarzalnych zawsze i wszędzie warunków ;) - stąd metoda sufitowa swoim miernikiem w obrębie własnych latarek jest jak najbardziej poprawna ale niemiarodajna bezwględnie dla innych - względnie pozwala oszacować ile więcej ile mniej ale ... to wszystko ...
Znam dość dokładnie sprawność powłok alu, złota i dielektrycznych dla zakresu fal różnych i zależność kształtu odbłyśnika na kształt wiązki i jej propagację - to je fotoptyka i jest to dział fizyki fal elektromagnetycznych z zakresu widzialnych dla oka (głównie istotne w obserwacjach nieba lornetką ;) ) a wspomaganie jej dodatkowo powłokami znacznie poprawiającymi przepuszczalność w instrumentach optycznych - latarka jest niewielkim odpryskiem tej wiedzy z pogranicza elektryki, elektroniki, optyki i ... potrzeb leśników, grotołazów i gospodyń domowych ;)
Agauy
Posty: 140
Rejestracja: piątek 12 maja 2017, 07:51
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Agauy »

Peak Eiger Ultra XP-G2 S2
Kyle
Posty: 432
Rejestracja: poniedziałek 11 lis 2013, 10:39
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Kyle »

... i z tego powodu nie kupowałbym śmieciowego zooma. Dopiero na dobrych zoom (np. z TIR) straty są nie duże.
Mociumpel
Posty: 2095
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

No ale to nie jest tak dokładnie że straty w optyce i konstrukcji zooma wnoszą jakieś drgawkowe problemy przy nadmiarze mocy jakie można "wsadzić" w asferyki - tu masz temat Borsuczego z jego FD41 viewtopic.php?t=22404&sid=48152d406dbbf ... e993404dc6 - zdjęcia i filmy wskazują na pewien zakres "zoomowania" przy którym TIR wnosi "nieładne niepełne" wypełnienie środka co nie każdemu musi się podobać - sam Borsuczy stwierdził że o ile zalew i spot sa OK to przejścia pomiędzy nie bardzo.
Do czego zmierzam - FD41 jest przykładem zooma TIR-owego w którym pokonano straty technologią i patentem - z małej mocy dużo światła kosztem niebagatelnej ceny.
Asferyki mając straty na zalewie wobec reflektora ok. 15-20% i 35-40% na spocie (wskazówka istotna - na niewielkim szkle soczewki 35mm, bo na mniejszym będa jeszcze większe, a na większym znacznie mniejsze) maja dwie istotne zalety:
- zoomy asferyczne kręcone są łatwo rozbieralne i wymiana sterownika z 3A na DD z pradem 4,5-5A znacznie poprawia osiągi w tym szczególnie lubiany "miecz świetlny" i zasięg - czyli eliminacja strat kosztem wiekszej mocy, krótszego czasu działania i większego ciepła.
- zaleta B> ISTOTNA - b. równomierny zakres oświetlenia od zalewu do spota bez widocznych "przebarwień" świetlnych w obszarze świecenia.
Akurat ta druga cecha w przypadku soczewek krótkoogniskowych nie do końca działa bo niezależnie od zakresu "zoomowania - spot czy zalew" w środku jest nieco jasniej ("pseudospot" jest jakieś 1,2-1,5x jasniejszy) co nie przeszkadza ale jest początkowo "dziwne" ;)
Druga zaleta w pełni jest doceniana przez osoby wykonujące drobne lub większe prace przez dłuższy czas w jednym miejscu gdzie gorący spot reflektora lub TIR-a po prostu przeszkadza.

Podsumowując kupowanie drogiego Fenixa czy LedLensera z racji mniejszych strat za 2-3 razy wyższą cene zostawiam dla maniaków - dla mnie strata 20% na zalewie (najczęściej używany) przy mocy wyjściowej z leda ok. 1700 lumenów i za szkłem ok. 1300 lumenów przez okres i ok. 1000 lumenów na spocie przy ok. 60 kcandelach (pomiar z 5 metrów) i czasie pracy z tymi parametrami na dworze ok. 10 minut (potem jest gorąco) nie jest problemem ;)
Krótko - sa miejsca i sposoby na akceptacje wad zoomów asferycznych - ważne aby były poprawnie zbudowane.
Kyle
Posty: 432
Rejestracja: poniedziałek 11 lis 2013, 10:39
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Kyle »

Mociumpel pisze: zdjęcia i filmy wskazują na pewien zakres "zoomowania" przy którym TIR wnosi "nieładne niepełne" wypełnienie środka co nie każdemu musi się podobać
Pewnie nikomu się to nie podoba. Po prostu TIR używa się w dwóch trybach: max skupiony i max rozproszony. ... choć można jeszcze lekko rozproszonym (przed max skupieniem jest ładny snop)
Mociumpel pisze:- zoomy asferyczne kręcone są łatwo rozbieralne i wymiana sterownika z 3A na DD z pradem 4,5-5A znacznie poprawia osiągi w tym szczególnie lubiany "miecz świetlny" i zasięg - czyli eliminacja strat kosztem wiekszej mocy, krótszego czasu działania i większego ciepła.
Ja kupuję latarki, a nie latarkowe zestawy DIY by w nich grzebać.
Mociumpel pisze:- zaleta B> ISTOTNA - b. równomierny zakres oświetlenia od zalewu do spota bez widocznych "przebarwień" świetlnych w obszarze świecenia.
Wolę TIR niż soczewkę z wielkimi stratami i tą zaletą.
Mociumpel pisze:Druga zaleta w pełni jest doceniana przez osoby wykonujące drobne lub większe prace przez dłuższy czas w jednym miejscu gdzie gorący spot reflektora lub TIR-a po prostu przeszkadza.
Na zoom TIR masz jakiś niemożliwy do rozproszenia spot?
Mociumpel pisze: dla mnie strata 20% na zalewie (najczęściej używany) przy mocy wyjściowej z leda ok. 1700 lumenów i za szkłem ok. 1300
Przy tej samej jasności, szczególnie po skupieniu, latarka TIR poświeciłaby znacznie dłużej, na tym samym akumulatorze.

Ty proponujesz rozwiązanie siłowe. Można też pójść o krok dalej przy takim rozumowaniu: latarka ze zwykłym teksturowanym reflektorem + rozpraszająca szybka. Nie będzie przeszkadzającego gorącego spota na krótkim dystansie, ale na większy dystans potrzeba będzie wiele lumenów, bo dużo światła będzie świecić na boki.
Mociumpel
Posty: 2095
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Kyle pisze:
Mociumpel pisze: - zaleta B> ISTOTNA - b. równomierny zakres oświetlenia od zalewu do spota bez widocznych "przebarwień" świetlnych w obszarze świecenia.
Wolę TIR niż soczewkę z wielkimi stratami i tą zaletą.
Wole połowę TAŃSZY asferyk z drobną modyfikacją ;)
Kyle pisze:
Mociumpel pisze:Druga zaleta w pełni jest doceniana przez osoby wykonujące drobne lub większe prace przez dłuższy czas w jednym miejscu gdzie gorący spot reflektora lub TIR-a po prostu przeszkadza.
Na zoom TIR masz jakiś niemożliwy do rozproszenia spot?
Drobne czepialstwo - nie każdy używa zooma w dwóch pozycjach zalew-spot, są stany pośrednie do dystansu 5-10 m gdzie mocny spot mi osobiście przeszkadza.
Kyle pisze:
Mociumpel pisze: dla mnie strata 20% na zalewie (najczęściej używany) przy mocy wyjściowej z leda ok. 1700 lumenów i za szkłem ok. 1300
... a na skupieniu przy zwykłych soczewach strata 35%, czyli bez sensu, bo jest to totalnie nieekonomiczne ( przy TIR i tej samej jasności po skupieniu, latarka poświeciłaby znacznie dłużej )
Od niedomiaru mocy mam zapasowe ogniwo za 10 zł które jest DLA MNIE tańszym rozwiązaniem niż 2x droższa latarka z 40% dłuższym czasem świecenia ...

Modyfikacja zooma dla kogoś kto potrafi trzymać lutownicę nie jest siłowym rozwiązaniem a naturalnym rozwinięciem pomysłu na posiadanie latarki. A omawianie zooma nie oznacza że nie używam sporadycznie latarek reflektorowych ;) - też je mam i są również delikatnie modyfikowane - TYLKO takie posiadam.
Dla leworęcznych jest 2x droższy Fenix z 5 -letnia gwarancją.

Jak widzisz każdy ma inne podejście.
Ostatnio zmieniony środa 17 sty 2018, 19:30 przez Mociumpel, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Mociumpel pisze: Podsumowując kupowanie drogiego Fenixa czy LedLensera z racji mniejszych strat za 2-3 razy wyższą cene zostawiam dla maniaków (...)
Z tym maniakalstwem jest raczej odwrotnie. Jak zawsze najlepiej jest wszystko porównywać do samochodów, bo to najpowszechniejsza rzecz. Fenix to jak Mercedes z salonu- masz i wiesz że będzie działać. Modyfikowane asferyki, to jak na przykład kupno starego BMW E30, wstawienie do niego silnika 500KM i przerobienie na maszynę do jazdy bokiem.
ODPOWIEDZ