Czołówka Nitecore NU30

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
Mocarny
Posty: 399
Rejestracja: wtorek 07 maja 2019, 18:10
Lokalizacja: Kielce

Czołówka Nitecore NU30

Post autor: Mocarny »

Recenzja czołówki Nitecore NU30
Obrazek
Lato. Lato to czas upałów, grillowania, ognisk, urlopów i wycieczek. Morze, góry, czy Mazury, wszystkie te miejsca wyglądają pięknie o zachodzie słońca. Ale gdy ono zajdzie, nastaje ciemność. Nieprzenikniony mrok zalewa całe nasze otoczenie.
Ale my przecież nie żyliśmy w niewiedzy, nieświadomi takich wypadków zdarzeń. Dlatego jesteśmy przygotowani i uzbrojeni w nasze miotacze fotonów.
Dzisiaj opiszę wam, dlaczego dobrym wyborem będzie Nitecore NU30

Dla tych którzy nie lubią dużo czytać przygotowałem spis treści i krótkie podsumowanie na końcu:
- wygląd i parametry fizyczne
-źródła światła, sterowanie i zasilanie
-beamshoty
-zastosowanie
-GALERIA (napracowałem się nad tymi zdjęciami więc macie je wszystkie obejrzeć i nad nimi wzdychać.)

Wygląd i parametry fizyczne


Obrazek

Bardzo przypadł mi do gustu jej design, z resztą wszystkie produkty firmy Nitecore mają właśnie taki futurystyczny charakter. Pozda tym lubię to, że jest symetryczna, dioda w reflektorze na środku, po jednej stronie dwie diody i po drugiej dwie.

Waga: 88 gramów. Bardzo lekka. Plastikowa.
Szerokość 64mm, wysokość 42mm, grubość 32mm

Posiada jeden pasek zamiast dwóch (tego górnego idącego przez środek głowy), co z początku budziło we mnie wątpliwości czy aby na pewno będzie się trzymać na miejscu i nie zsuwać. Niepotrzebnie się martwiłem, nic się nie zsuwa, a dzięki jednemu paskowi jest lżejsza i zajmuje mniej miejsca. Score!

Jednakże zawiasy dzięki którym pochylamy czołówkę w dół mogłyby być lepiej wykonane. Są to zawiasy skokowe, mamy do wyboru 5 poziomów nachylenia. Luźno chodzą i przy mocnym potrząsaniu głową czołówka może nam przeskoczyć na inne ustawienie. Zgaduję, że nie będzie to najlepszy wybór na koncerty rockowe. Poza tym pewnie zniżałaby się jadąc rowerem po wyboistej leśnej drodze, szczególnie na zjazdach, przy bieganiu i zeskakiwaniu np. ze skały. Podczas chodzenie trzyma się na miejscu, nie miałem takich problemów również przy rozstawianiu namiotu itp.
Wodoodporność: Wg. producenta IP67, czyli całkowicie pyłoszczelna i odporna na chwilowe zanurzenie w wodzie. Wytrzymała chwilowe zanurzenie i sprawia wrażenie, jakby mogła wytrzymać pod wodą znacznie dłużej. Port micro usb zasłonięty przez dobrze dopasowaną gumkę, nie wydaje się żeby był to słaby punkt.

Źródła światła, sterowanie i zasilanie


Za głowne światło odpowiada dioda XP-G2 S3 osadzona w 14mm reflektorze SMO. Z moich obliczeń wynika, że kąt rozwarcia reflektora wynosi 100,4 stopnia, co daje szerokie światło, jednak z wyraźnie zaznaczonym spotem. Barwa zimna.
Ale to jeszcze nie wszystko! Dostajemy jeszcze 2 czerwone diody i 2 białe o wysokim współczynniku oddawania barw, CRI >90. Dwie czerwone na górze, dwie białe na dole. Ach ta symetria.

Tryby i ilość światła dobrze opisuje tabelka producenta

Obrazek

Wszystkie funkcje dostępne za pomocą dwóch przycisków.
Obrazek

Czyli:
Lewy 1 klik światło czerwone, kolejny klik czerwone migające 2 Hz, trzeci klik off. W wypadku świecenia dłużej niż 3 s w trybie ciągłym czerwonym, klik powoduje wyłączenie.
Z pozycji off przytrzymanie przez 1 s pokazuje stan naładowania baterii w postaci czerwonych błysków podświetlanego włącznika.
3 błyski, bateria > 50%
2 błyski, bateria <50%
1 błysk, bateria < 10%

Prawy przycisk to zmiana trybów głównego światła, low - med - hi. Zmiana trybów powinna odbywać się w odstępach nie większych niż 3 s, klik po tym czasie oznacza wyłączenie.
Tryb turbo wywoływany z dowolnej z powyższych jasności przez przytrzymanie prawego przycisku przez 1s. Turbo po 30s płynnie przechodzi w hi, "to prevent overheating". Nie przeszkadzało mi to, bo turbo rzeczywiście używałem tylko chwilowo gdy trzeba było daleko przyświecić i coś sprawdzić.
Z pozycji off przytrzymanie przez 1s uruchamia dwie diody o wysokim CRI, z tej pozycji przytrzymanie przez 3s uruchamia SOS, kolejne przytrzymanie uruchamia tryb lokalizacji, czyli krótkie błyski 0,5 Hz.
Tryb blokady (duży plus ode mnie za tą funkcję) uruchamiamy z trybu off przytrzymując oba przyciski przez 1s, aż włącznik mignie nam czerwonym światłem. Wszystkie funkcje są zablokowane, aż do ponownego przytrzymania obu przycisków przez 1s.
Wbudowany akumulator Li-ion, jak podaje producent, 1800mAh, 6,66Wh. Naładujemy go przez wbudowany port micro usb w ok. 3,5h, ładowanie sygnalizuje czerwona dioda włącznika, gdy się naładuje zmienia kolor na zielony. Nie testowałem czasów świecenia, bo producent je podaje, a to porządny producent, więc mu zaufamy. Po naładowaniu w pełni byłem z nią kilka razy na biwaku czy w lesie i się nie wyładowała.

Beamshoty


Rozkład światła
Obrazek

ISO 200, t 2s, f/3,5, balans bieli światło słoneczne.
Światło zastane (jak widać nie zastałem żadnego dobrego światła, dobrze że wziąłem swoje...heh...suchar taki...nieważne) - tryb low - med - hi - turbo. Odległość do drzewa 45m.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Najniższego trybu nie widać, i słusznie, bo to tylko 1 lm, do czytania mapy czy w ogóle czytania. Znaczy na zdjęciu nie widać, bo na żywo trochę światła daje i coś tam przed wami oświetli.
Zdjęcia na leśnej ścieżce, tryb med - hi - turbo. Z miejsca gdzie stoję do spota jest jakieś 6 metrów.
ObrazekObrazekObrazek
Przez większość czasu chodzę na średniej jasności, bo światła jest wystarczająco. Nie potrzebuję mieć na czole XHP 70.2. Albo czołówki z 5 diodami w reflektorach i wyglądać jak jakiś pająk.

Zastosowanie


Przez długi czas broniłem się przed czołówkami, argumentując, że nie dają tyle światła, niewygodnie mieć takiego kloca na czole, do pokrowca to nie wchodzi itp.
Zmieniłem zdanie kiedy pewnej zimowej nocy na mrozie rozkładałem namiot i zawieszałem tarpa z latarką w zębach.

Zacząłem szukać. Coś małego, na ogniwo 18650, albo wbudowane. I żeby miała kilka trybów i czerwone światło koniecznie włączane osobnym przyciskiem. I znalazłem. Lekkie cudo o przyzwoitej jasności, czerwonych diodach i do tego jeszcze te dwie diody CRI. Przyznam, że na początku byłem dość nieufny i nosiłem też latarkę, na wszeli wypadek. Ale żaden wypadek się nigdy nie zdarzył i teraz na nocne biwaki zabieram tylko czołówkę. Niezastąpiona jeśli chodzi o rozkładanie namiotu i różne prace biwakowe. Albo picie herbaty.
Obrazek

Wyszła nowsza wersja NU32, która ma 500 lm i co najważniejsze mądrzej dobrane jasności. Trochę ból, no ale co zrobić. Dwie diody CRI w tej wersji w moim odczuciu są co prawda trochę za jasne, ale tragedii nie ma. Zależy też co chcemy robić, rozkładać namiot przy nich jest dobrze, ale już czytać...trochę jasno, nie żeby nieprzyjemnie, ale mogłoby być ciemniej.
Obrazek
Można czytać przy trybie low, tak to wygląda. Światła jest dostatecznie, nie męczyło mnie takie czytanie. Możecie sobie więc porównać o ile jaśniejsze są diody CRI. Poniżej zdjęcie z trybem low
Obrazek

Różnice w oddawaniu barw przez: główne światło -> diody CRI
ObrazekObrazek

Co ważne, wszystkie tryby nie są regulowane przez PWM, więc można czytać i przy tym low i będzie dobrze. Nie zaobserwowałem zupełnie żadnego PWM przy pomocy aparatu.
Non-PWM tryb low -> CRI -> czerwone
ObrazekObrazekObrazek
Dla porównania inne światełko z PWM, wyraźnie widać poszczególne błyski i migotanie
Obrazek

Światło czerwone jest przydatne do chwilowego przyświecenia np. przeglądając plecak czy upewniając się, że coś leży koło nas, podczas gdy oglądamy gwiazdy lub po prostu nie chcemy "burzyć" swojego widzenia nocnego i mieć ciągle przed oczami jasnej plamy po zgaszeniu światła (jak to się dzieje przy świetle białym). Światło czerwone nie posiada tyle energii i dlatego zaraz po zgaszeniu znów dobrze widzimy w ciemności.
Obrazek
Dodatkowo czerwone migające sprawdza się świetnie kiedy idziemy poboczem nieoświetlonej drogi, wystarczy je włożyć do bocznej siatkowanej kieszonki plecaka, naprawdę super sprawa.
Obrazek

GALERIA


ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
MOTYLEK gratis
Podsumowanie:


Co na plus:
- Wodoodporna
- Czerwone światło i diody CRI
- Lekka, mała
- Ładowanie przez usb

Co nie tak całkiem na plus:
- Zawias, żeby sama się nie przekręcała - bardzo duży minus
- Turbo 30s mimo wszystko mogłoby trwać z minutę
- Bateria mogłaby mieć z 2200mAh

Nitecore NU30 spełnia wszystkie moje oczekiwania dla czołówki za ok. 150 zł. Jest mała i lekka, wodoodporna. Główne światło nawet w średnim trybie wystarcza do wędrowania po leśnych bezdrożach i obozowaniu, w razie potrzeby mamy w każdej chwili dostęp do turbo, to już jest moc. Diody czerwone do chwilowego przyświecenia, a w trybie migającym po przyczepieniu do plecaka lub trzymając w ręce pełnią funkcję ostrzegawczą kiedy idziemy poboczem. Diody CRI trochę za jasne do czytania, ale dają przyjemne równo rozłożone szerokie światło, więc na pewno znajdą zastosowanie.

Obrazek
Ostatnio zmieniony niedziela 08 mar 2020, 13:48 przez Mocarny, łącznie zmieniany 2 razy.
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

A jak z odprowadzaniem ciepła? Jeżeli dioda zamknięta jest w plastikowym pudełku? Już spaliłem dwa podobne klony takiej latarki. Czy to jest takie trudne aby obudowę zrobić z aluminium?
Mocarny
Posty: 399
Rejestracja: wtorek 07 maja 2019, 18:10
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Mocarny »

No więc mógłbym powiedzieć, że obudowa się nie grzeje, ale to niewiele powie, bo to plastik...
Ale zobacz, dali plastikowe radiatorki :razz:
Turbo działa krótko, a pozostałe tryby to co najwyżej 180 lm, nie obawiałbym się o przegrzanie.
ODPOWIEDZ