Ładowarka Armytek Handy C1 VE

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
Mocarny
Posty: 399
Rejestracja: wtorek 07 maja 2019, 18:10
Lokalizacja: Kielce

Ładowarka Armytek Handy C1 VE

Post autor: Mocarny »

Ładowarka Armytek Handy C1 VE - Vape Edition

Obrazek
Witajcie :wink:

Krótka i smutna recenzja ładowarki - power banku Armytek Handy C1 VE.
Edit: Znaczy jak zacząłem pisać to miała być smutna, a teraz skończyłem i wyszło jak zwykle...

Długo zbierałem się do tej recenzji, bo nie potrafiłem wymyślić niczego ciekawego. Nie ma sprzętu do testowania ładowarek, żeby robić te profesjonalne wykresy, nie ma kamery termowizyjnej, więc czułem się, że ta recenzja nie wniesie niczego ciekawego. Zapraszam!

Dla BARDZO dużych zdjęć: klik -> na stronie ze zdjęciem klik prawym przyciskiem myszy -> "Otwórz grafikę w nowej karcie"

Spis treści
- Zawartość opakowania
- Funkcja ładowarki
- Funkcja power bank
- Instrukcja obsługi
- Co myślę o tej ładowarce
- Podsumowanie


Zawartość opakowania

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Ładowarkę dostajemy w małym, ale bardzo ładnym kartoniku z wszelkimi potrzebnymi informacjami. Wszystko przejrzyście, prosto i jasno.

A sama ładowarka przyszła w miękkiej białej kołderce. Idzie zima, ładowarka spędza wiele bezsennych i samotnych nocy w paczce zanim do nas trafi, dzięki takiej ciepłej kołderce na pewno spędzi ten czas przyjemniej ^^
Obrazek

Funkcja ładowarki


Obrazek
Obrazek

Możliwość ładowania jedynie baterii Li-Ion nie szerszych niż 18mm (nie próbowałem, opakowanie mówi że nawet 20700 wejdą) i nie dłuższych niż 72mm.
Ogniwo 0,2V zaczęło się ładować prądem 0,11A. Dla porównania Xtar MC1 zaczął 0,02A

Obrazek
Udało mi się uzyskać 1,7A podczas ładowania ogniwa Armytek. Nie jest to wina ładowarki, bo jest do 3,4A, ani kabla USB, bo używałem tego dołączonego do zestawu. Nie wiem co zrobiłem nie tak...

Obrazek
Tak, to prawda. Około 2 godziny ładowania dla ogniwa 3200mAh

Obrazek
Depending on the battery? Tu nie ma wyboru baterii, jest tylko jeden rodzaj i tylko jedna wielkość (no cóż, mogą być krótsze baterie, 14500, ale to wciąż jeden rodzaj)
Cóż, tu mam największe zastrzeżenie. Ładowanie kończyło się na 4,12 - 4,15V. Nie wiem dlaczego, testowałem kilka razy na różnych ogniwach z podobnymi wynikami.

Obrazek
Low cut-off. To prawda, tak było. Całkiem sporo moim zdaniem. Z resztą jest to ładowarka z tym...no...slajderem,
Obrazek Obrazek
jak w Xtar MC1 albo Lii 100, więc teoretycznie mniejsze, krótsze ogniwa jak 10440 wejdą i będą ładowanie, ale co z tego skoro prądy ładowania i odcięcia są zbyt wysokie dla ogniw o tak małej pojemności. Ładowarka przeznaczona tylko do 18650.

Obrazek
I to mi się bardzo podoba. Futurystyczny design i takie niebieskie ledy - tu mają ode mnie plusa.
Obrazek
Obrazek

Funkcja power bank


Zdecydowanie lepiej wypada niż funkcja ładowarki, prozaicznie.
Obrazek
Obrazek

Tablet z baterią 5000mAh podładował o 40% w 1 godz. 20 min dostarczając 1950mA. Ładowanie przerwane gdy napięcie ogniwa spadło do 3,2V. Wydaje się zbyt dużo jak na zakończenie ładowania, bo mogłoby przerwać na 3V. W ładowaniu do ogniwa dostarczono 2768mA, co oznacza, że wydajność power banku to jakieś ~ 70,2%. Sprawdziłem dwukrotnie.

Sztucznym obciążeniem udało mi się wyciągnąć prąd ładowania 2,2A, więc dobry wynik.
Obrazek
Tablet ładował się prądem 1,5A czyli tyle ile zwykle za pomocą ładowarki.

Obrazek
Wings kojarzy mi się z takim country...

Pewnie i stabilnie przytrzymuje ogniwo, spełnia swoją funkcję i jest fajnym i przydatnym dodatkiem do funkcji power bank. W zasadzie chyba nawet będę nosił tą ładowarkę jako power bank zamiast normalnego power banka - jest lżejsza, a 2000mA spokojnie wystarczy żeby podładować telefon.
Obrazek Obrazek

Instrukcja obsługi


Obrazek

Jest tam kilka ciekawych pozycji
"To urządzenie nie jest przeznaczone do użytku przez osoby o ograniczonych zdolnościach umysłowych."

Na opakowaniu jest napisane "5 lat gwarancji", ale w instrukcji na samym dole pod Serwis i gwarancja jest napisane: "Bezpłatna naprawa gwarancyjna w ciągu 5 lat (z wyjątkiem baterii, ładowarek, kabli USB, przycisków i złączy objętych 2-letnią gwarancją) od daty zakupu.
Obrazek

Co myślę o tej ładowarce


Myślę, że jest jak młotek - dobra do jednego zastosowania, ale kiepska we wszystkich innych. Młotek jest świetny do wbijania gwoździ, ale naprawdę kiepski do wkręcania śrubek czy spawania. Młotkiem też ciężko pomalować ścianę - lepszy do tego byłby na przykład wałek.

Tak samo jest tutaj. Dla kogoś kto chce szybko ładować tylko wysokiej pojemności ogniwa Li-Ion 18650, a zarazem przyda mu się mały i praktyczny power bank, Armytek Handy C1 VE jest dla niego. VE w nazwie oznacza Vape Edition. Czyli dla tych którzy lubią niszczyć swoje zdrowie drogimi i ekskluzywnymi inhalatorami nikotyny myśląc że jest to fajne, ale jednak niezbyt długo z powodu przedwczesnej śmierci na raka. Tak, z nazwy wynika że to właśnie ładowarka dla takich osób. I nawet power bank by się czasem przydał w środku nocy podładować gdzieś telefon...

Kilka zdjęć porównawczych z Xtar MC1. Armytek jest trochę cięższy i większy, ale są porównywalne.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Podsumowanie


Armytek Handy C1 VE jest rzeczywiście handy. Dla posiadaczy jedynie ogniw 18650 sprawdzi się na wycieczki do szybkiego podładowania ogniwa i jako power bank. Ładowarka jest lekka i mała, posiada 4 niebieskie świetnie wyglądające diody wskazujące poziom naładowania w funkcji ładowarki i funkcji power banku. Wbudowane skrzydełka spełniają swoją funkcję przytrzymując ogniwo i jest to dobry dodatek (pomijając, że psuje kompatybilność z wiekszymi bardzo popularnymi ogniwami jak 21700 czy 26650) do power banku. Wadzi brak kompatybilności z innymi ogniwami - ze względu na wymiary i wysoki prąd ładowania (2,1A) i odcięcia (0,18A). Ale skoro jest to Vape Edition, nie można mieć im tego wszystkiego za złe, bo to okrojona edycja skierowana do wąskiej grupy odbiorców.

Nie fair byłoby oceniać ładowarkę pod kątem użyteczności do latarkowego hobby, podzieliłem więc ocenę na dwie części:

Gdybym palił e-papierosy i kupował ją do tego celu:

Plusy:
- szybkie ładowanie jedynych ogniw jakie znam i posiadam
- praktyczna (dzięki tym wingsom) funkcja power bank z szybkim ładowaniem
- fajny design

Minusy:
- bazowa cena ze strony Armytek trochę zawyżona

Ocena: 9/10

Gdybym miał latarkowe hobby:

Plusy:
- praktyczna (dzięki tym wingsom) funkcja power bank z szybkim ładowaniem
- fajny design
- przyszła w cieplusiej milusiej kołderce ^^

Minusy:
- viewtopic.php?t=24021
Ale dla podsumowania:
- jedynie do ładowania 18650
- jedynie do Li-Ion
- wysoki prąd ładowania niezdrowy dla ogniw
- wysoki prąd odcięcia
- nie doładowuje do 4,2V ale do 4,12V
- bazowa cena ze strony Armytek dużo zawyżona w stosunku do możliwości

Ocena: 4/10

Ładowarka nie jest zła, jest dobrej jakości i z wyższej półki, na pewno posłuży na długo, niska ocena jest za brak kompatybilności. Edycja VE jako sama edycja dostała ode mnie 9/10, ale jako ładowarka w porównaniu ze wszystkimi innymi 4/10.
Mam nadzieję, że...taak. Nie wiem co powiedzieć. Ale mam nadzieję :wink:
ODPOWIEDZ