Quark Regular

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
baxxx
Posty: 18
Rejestracja: niedziela 06 lut 2011, 07:42
Lokalizacja: Wawa,

Post autor: baxxx »

Pikom, dzięki za wyjaśnienia!

czy ktoś mógłby zamieścić zdjęcia porównujące wielkość quarka z body 18650 i nowego fenixa pd31?
jak się przyglądam temu quarkowi, to jakiś taki wielki w tej konfiguracji mi się wydaje...
z drugiej strony pd31 jest chyba dość mały jak na 18650, dobrze myślę?

czy na razie nie ma takich szczęśliwych posiadaczy wśród nas? ;)

[ Dodano: 23 Sierpień 2011, 12:28 ]
dzięki wyjaśnieniom Pikoma "zanabyłem" sobie body 18650 - chcę się podzielić paroma uwagami z praktyki, może przydadzą się tym, którzy dumają, "nabyć czy nie". Otóż tak:

1. budowa - body jest naprawdę dobrze pomyślane i zrobione - te plastikowe kapsle/zakrętki chroniące gwinty i styki, tworzące z body doskonały pojemnik na zapasowy akumulator - nic się nie zewrze, nie uszkodzi elektronika czy jakieś inne elementy. Chociaż oczywiście, gdyby body było zwykłą tylko rurką (jak np. w solarforce), całość po zamontowaniu do latary byłaby krótsza;
2. power - po odpaleniu quarka na 18650 latara naprawdę dostaje kopa... mówię o głowicy 0.9-4.2V - na normalnym zasilaniu (1xAA u mnie) tryb TURBO niewiele się różnił od max (mógłbym się pokusić o ocenę, że wcale się nie różnił ;) - na 18650 różnica jest wyraźna.
3. rozmiar ma znaczenie - quark z body 18650 prezentuje się naprawdę dobrze, jest to zgrabna latarka o dużej mocy, rozmiarowo mieści się między 123^2 a 2AA. No właśnie - po zmontowaniu tego wszystkiego quark 18650 w mojej ocenie przestał być latarką EDC do kieszeni i stał się latarką EDC do torby/plecaka. Dodatkowo, body jest tej samej średnicy co głowica i włącznik (w pozostałych wersjach Φ jest mniejsze). Powoduje to, że mamy jednolity walec, a nie coś na kształt hantelka, jak w innych opcjach zasilania - to taka uwaga kosmetyczna, nie wiem, czy to dobrze czy nie - dla mnie OK, ani lepiej ani gorzej.

i tyle.
ODPOWIEDZ