Ogniwa 18650 i kilka ważnych pytań.

Czyli wszystko co potrzebne prawdziwemu DIY'owi;) Porady, pytania i opisy używanego przez nas sprzętu.
adek19
Posty: 87
Rejestracja: niedziela 23 gru 2012, 13:26
Lokalizacja: LU

Post autor: adek19 »

No właśnie dziwiłem się ze bateria w laptopie tak krótko trzyma a same ogniwa leżą już kilka miesięcy i ciągle trzymają ponad 4V, więc może nie jest z nimi aż tak źle :smile:

dzięki za radę, więc szukam jakiejś niedrogiej latarki
Ostatnio zmieniony wtorek 25 gru 2012, 14:26 przez adek19, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wikrap1
Posty: 355
Rejestracja: wtorek 30 lis 2010, 17:18
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: wikrap1 »

Samorozładowanie Li-Ionów jest bardzo znikome, więc to nic nie znaczy :razz: Ale właśnie elektronika ogranicza pojemność często, więc nie gaszę entuzjazmu. Na pewno trochę poświecą ;)
SF L2 XM-L T5 4B
Armytek Wizard WR
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

Elektronika baterii laptopowej jest prawdopodobnie wyposażona w "licznik" ładowań i po osiągnięciu zaprogramowanej ilości cykli po prostu blokuje bateryjkę. :twisted:
Producenci wychodzą z założenia, że skoro stać kogoś na zakup laptopa za 2-4 tys. złotych to powinno takiego krezusa stać i na zakup co jakiś czas nowej baterii za te 200-300zł. :evil:

Jeszcze lepiej według tej filozofii by było żeby sam laptop też się zepsuł na amen (najlepiej zaraz po zakończeniu okresu gwarancji/rękojmii) i delikwent kupił sobie nowy. :-|
Tak się stało ze wspomnianą poniżej Toshibą, uszkodzenie mostu północnego w związku z tym konieczność wymiany całej płyty głównej i naprawa nieopłacalna. Szczęściem sam po jakimś czasie znalazłem na Allegro pasującą płytę (nawet z lepsiejszym procesorem) i sam sobie wymieniłem i reanimowana Tośka żyje w zdrowiu do dziś. Ot tak smutna historia z happyendem. ;)

PS Ja też wypatroszyłem swoją bateryjkę od 5-cio letniej Toshiby. W środku siedziało sześć ogniw Panasonica, bateria w laptopie nie trzymała już ani sekundy, a odzyskane z niej ogniwka śmigają do dziś w latareczkach, aż miło. :wink:


___
adek19
Posty: 87
Rejestracja: niedziela 23 gru 2012, 13:26
Lokalizacja: LU

Post autor: adek19 »

jeszcze pytanie, a te Sanyo UR18650Y są z tym układem ochronnym? (protect chyba to się nazywa?)
Ostatnio zmieniony wtorek 25 gru 2012, 14:28 przez adek19, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
maciex93
Posty: 2886
Rejestracja: sobota 14 sty 2012, 18:59
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: maciex93 »

Nie, są to ogniwa przemysłowe, i nie mają układu zabezpieczającego.
juh
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek 30 lip 2012, 18:45
Lokalizacja: Kęty

Post autor: juh »

Vigo pisze:Producenci wychodzą z założenia, że skoro stać kogoś na zakup laptopa za 2-4 tys. złotych to powinno takiego krezusa stać i na zakup co jakiś czas nowej baterii za te 200-300zł
Często tacy producenci promują ekologię, ciekawe tylko ile w tym eko, skoro wyprodukowanie nowych ogniw jak i samej obudowy baterii pochłania energię i zanieczyszcza środowisko. Gdyby nie elektronika tzw. licznik można byłoby dalej używać baterii jeszcze długo a i środowisko mniej stało się zanieczyszczone.
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

juh pisze:
Vigo pisze:Producenci wychodzą z założenia, że skoro stać kogoś na zakup laptopa za 2-4 tys. złotych to powinno takiego krezusa stać i na zakup co jakiś czas nowej baterii za te 200-300zł
Często tacy producenci promują ekologię, ciekawe tylko ile w tym eko, skoro wyprodukowanie nowych ogniw jak i samej obudowy baterii pochłania energię i zanieczyszcza środowisko. Gdyby nie elektronika tzw. licznik można byłoby dalej używać baterii jeszcze długo a i środowisko mniej stało się zanieczyszczone.
Ekologię się promuje i owszem jeżeli na tym można dobrze i dużo zarobić i przy okazji mieć dobry PR.
Niestety bossowie, księgowi i inwestorzy żądają ciągłego i ciągłego wzrostu produkcji i rosnących zysków bo na tym polega według nich postęp i rozwój.
Stąd mamy coraz powszechniejsze zjawisko tzw. "planowego postarzania przedmiotów", które to "postarzanie" realizuje się celowo już na etapie projektowania.
I ich księgowych też trzeba zrozumieć bo społeczeństwa krajów wysokorozwiniętych pożądają coraz to nowych i tańszych dóbr i chcą mieć na to środki.
Produkuje się coraz więcej tandety, bo i tak za rok czy dwa dany sprzęt wymienimy na nowy "lepszy" model, a czasy produkcji solidnych rzeczy, które starczały na pokolenia (z małymi wyjątkami) minęły bezpowrotnie, a góry śmieci wciąż rosną i rosną.


___
j4rek
Posty: 7
Rejestracja: czwartek 27 gru 2012, 23:31
Lokalizacja: Ozorków

Post autor: j4rek »

Witam wszystkich,
Vigo pisze:PS Ja też wypatroszyłem swoją bateryjkę od 5-cio letniej Toshiby. W środku siedziało sześć ogniw Panasonica, bateria w laptopie nie trzymała już ani sekundy, a odzyskane z niej ogniwka śmigają do dziś w latareczkach, aż miło. :wink:
Mam podobną sytuację jak kolega Vigo powyżej, przy czym Toshiba ma obecnie niecałe 3 lata, a bateria została wyjęta kilka miesięcy temu. Bateria ma oznaczenie 10,8V 44Wh, a w środku 6 x CGR18650CE (jasnozielone), każde ma napięcie równe 4V.
Mam kilka pytań(nie mogę znaleźć specyfikacji ogniw):
1 Czy dobrze myślę, że ogniwa mają napięcie nominalne 3,6V(zamiast 3,7V) i pojemność 2000-2050mAh?
2 Czy w związku z tym mogę takie ogniwa naładować ładowarką z napięciem ładowania 4,2V?
3 Czy mogę takie ogniwa użyć do zamówionej u Grega Solarforce L2 uwzględniając pobór prądu w granicach 3A?

Jednocześnie pośpieszyłem się i zamówiłem u Woytazo 4 x Samsung 28A. Będę miał więc 10 ogniw do jednej latarki. Mam nadzieję, że ogniwa z Toshiby będą jednak nadawał się do użytku, więc jeżeli będzie ktoś zainteresowany, wrzucę ogniwa z Toshiby do sklepiku forumowego za symboliczne grosze.

Pozdrawiam
Defcio
Posty: 308
Rejestracja: wtorek 25 maja 2010, 22:36
Lokalizacja: Piła/Nowy tomyśl

Post autor: Defcio »

1- to tylko napięcie handlowe (bez znaczenia, tylko zwykły napis).
2- Tak.
Ni-Cd Man.
ptja
Posty: 2413
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2012, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ptja »

Czy można zastosować "uchwyt" z zabezpieczeniem (np. taki z BTO) i źródło prądowe (np. driver LED odporny na rozwarcie) do ładowania ogniw?
Wydaje mi się, że nie ma przeciwwskazań, ale może przeoczyłem jakieś potencjalne niebezpieczeństwo?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
jkndgplq
Posty: 51
Rejestracja: czwartek 07 sty 2016, 10:57
Lokalizacja: Ładne

Post autor: jkndgplq »

Witam!

Chciałbym stare ogniwa 18650 wykorzystywać do zasilania zegara czasu rzeczywistego (rtc) w module sim800c. Napięcie zasilania rtc wynosi od 1.2V do 3.0V. Prąd pobierany przez rtc jest bardzo mały od 3 do 5 mikroamper.

W związku z powyższym mam pytanie. Jaką orientacyjną pojemność będzie miało ogniwo 18650 rozładowywane bardzo małym prądem (max. 5 mikroamperami) od 3V do 2V? Czy będzie to 100, 200, 300 ... mA? Czy będzie to większa pojemność niż typowej baterii 3V cr2032?
max4max
Posty: 1398
Rejestracja: wtorek 14 sie 2012, 07:56
Lokalizacja: że znowu

Post autor: max4max »

jkndgplq pisze:Jaką orientacyjną pojemność będzie miało ogniwo 18650
jkndgplq pisze:Czy będzie to 100, 200, 300 ... mA?
Jeżeli już to mAh ;)
Awatar użytkownika
wikrap1
Posty: 355
Rejestracja: wtorek 30 lis 2010, 17:18
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: wikrap1 »

Primo, pojemność mierzymy w mAh np. czyli natężenie prądu(mA) razy czas, przez jaki go utrzymujesz (h).

W takiej pracy musisz uwzględnić samorozładowanie się ogniwa. Strzelam, że jest to jakieś 2% energii na rok, ale poszukaj ile, żebym Cię nie zmylił. Pojemność załóż taką, jak producent podaje przy znamionowym prądzie. Typowe mają np. 2100mAh, najlepsze ponad 4000mAh. Chińczycy twierdzą, że ich chłam ma ponad 8000 i więcej :lol: Im mniejszy prąd, tym mniejsza strata na rezystancji wewnętrznej, więc w tym przypadku pojemność teoretycznie będzie większa, ale trzeba uwzględnić starzenie się ogniwa.

Pojemność 18650 na pewno jest większa od CR-ki, nawet patrząc na objętość i wagę to jest zupełnie inna kategoria. Gdyby w pastylce dało się zawrzeć to, co w 50-gramowym paluszku, to w latarkach używalibyśmy małych bateryjek :mrgreen:

Jak dla mnie, to taki układ spokojnie powinien wydolić ponad 10 lat. Ogniwo prędzej zgnije ze starości, niż się rozładuje.

Pytanie czy ma to sens. CR-ki są dużo mniejsze i tańsze. Na jeden RTC powinien pochodzić kilka lat. Czy jest sens tu robić taki eksperyment?

Co do napięcia - pomiędzy 3 a 2V ogniwo litowe ma na prawdę bardzo mało energii (patrz krzywa rozładowania) więc pomysł dokładnie w tej formie jest o kand d* moim zdaniem.
SF L2 XM-L T5 4B
Armytek Wizard WR
max4max
Posty: 1398
Rejestracja: wtorek 14 sie 2012, 07:56
Lokalizacja: że znowu

Post autor: max4max »

wikrap1 pisze:ak dla mnie, to taki układ spokojnie powinien wydolić ponad 10 lat. Ogniwo prędzej zgnije ze starości, niż się rozładuje.
Chyba nie bardzo, bo pytanie było o rozładowanie Li-Ion od
jkndgplq pisze:Jaką orientacyjną pojemność będzie miało ogniwo 18650 rozładowywane bardzo małym prądem (max. 5 mikroamperami) od 3V do 2V?
czyli od 3 V co jest prawie już na granicy wyczerpania do 2 V co jest poniżej granicy właściwej eksploatacji Li-ion.
Jaka to będzie pojemność to trzeba by szacować na podstawie wykresów rozładowania, np. dla Samsunga Samsung ICR18650-26J 2600mAh - http://lygte-info.dk/review/batteries20 ... %20UK.html widać, że od 3 V do końca testu, czyli 2,8 V pojemność jest minimalna dużo poniżej 100 mAh.
Ile jeszcze da się wycisnąć żyłując takie ogniwo do 2 V trudno powiedzieć.
Ale moim zdaniem jak się ma stare ogniwa , na których nam nie zależy to można taki układ przewidzieć.
WojtekErnest
Posty: 198
Rejestracja: niedziela 12 kwie 2015, 21:20
Lokalizacja: W-wa

Post autor: WojtekErnest »

wikrap1 pisze: W takiej pracy musisz uwzględnić samorozładowanie się ogniwa. Strzelam, że jest to jakieś 2% energii na rok, ale poszukaj ile, żebym Cię nie zmylił.

Jak dla mnie, to taki układ spokojnie powinien wydolić ponad 10 lat. Ogniwo prędzej zgnije ze starości, niż się rozładuje.

Pytanie czy ma to sens. CR-ki są dużo mniejsze i tańsze. Na jeden RTC powinien pochodzić kilka lat. Czy jest sens tu robić taki eksperyment?

Co do napięcia - pomiędzy 3 a 2V ogniwo litowe ma na prawdę bardzo mało energii (patrz krzywa rozładowania) więc pomysł dokładnie w tej formie jest o kand d* moim zdaniem.
W żadnym wypadku nie można się sugerować danymi katalogowymi przy używanych ogniwach. Samorozładowanie może być 2-5 % na rok i np. 20% na miesiąc w dwóch różnych ogniwach które mają podobną zmierzoną pojemność małym prądem.
Zatem jeśli masz ogniwa używane, to po naładowaniu, zmierzeniu jego pojemności, naładuj ponownie i odłóż przynajmniej na 14 dni - 30 dni notując napięcia np co tydzień. To pozwoli odrzucić ogniwa które mają upływność przekraczającą umowną granicę 5 mV na tydzień
WojtekErnest
ODPOWIEDZ