"superkompiuter on się i tak pomyli przy dodawaniu" - skąd to jest cytat? Nie znam go
A o superkomputerach odrobinkę jednak wiem

Też używam głównie Legranda. Mogę polecić.

Ja mam klamkomanetki Deore XT ST-M775 - wiekowe, ale innych nie chcę

Popatrz na dyski 5 lat temu

To pewnie klucz sprzętowy do jakiegoś oprogramowania typu CAD/Cubase/Symfonia/Whatever.
Bez softu i licencji - złom.
Z softem i licencją - zależnie od softu

Zazdroszczę umiejętności programowania takich cudeniek.

Bo ciecz też jest
Po pierwsze olej w sprężarce - właśnie do smarowania,
po drugie ciecz między skraplaczem i parownikiem (gdzie to czynnik chłodzący podąża właśnie w stanie ciekłym).

Skoro można osiągać podciśnienie, to jak najbardziej
Sprężarka spręża gaz. Powietrze jest gazem. Jeżeli masz taką sprężarkę, to dasz radę.
Jeden z kroków napełniania układu, to właśnie wytworzenie możliwie dużej próżni.

http://www.ledlenser.com.au/products/hi ... eries/k2l/
Na moje oko - K2 nie ma, a K2L ma (ale to mogą być złudne efekty na fotkach)

Wg mnie K2L ma szybkę:
http://www.youtube.com/watch?v=K-ZdxDEhW9A

U, Panie, Sprężarką lodówkową można osiągnąć dość fajne podciśnienie. Sprężarki przetaczają czynnik chłodzący a nie "freon", ale tym czynnikiem może być niemal cokolwiek. Nazwa freon - nie określa (jak się powszechnie uważa) jakiegoś konkretnego gazu do kompresorów, tylko pewną grupę związ...

Ciężko powiedzieć bez rozłożenia. Tak, jak w latarce - jak nie rozkręcisz, to nie wiesz, dlaczego słabo świeci
Być może wystarczy wyczyścić i przesmarować, a być może łożyska do wymiany.

To i tak nieźle, bo większość moich przesyłek się nie pojawia w śledzeniu PP.
Zdarzyło mi się dzwonić do PP z numerem, poczta stwierdziła, że takiej paczki w Polsce nie ma, a godzinę później był z nią listonosz.

Ja jeszcze czekam na opis załączania/wyłączania.
Czy to się nada do jaskini. Troszkę mnie zmartwiło, że zamiast 2 włączników jest jeden, ale mam nadzieję, że okaże się, że nie mam się czym martwić

Proponuję uruchomić jakikolwiek program do odczytu S.M.A.R.T. i sprawdzenie, ile danych zostało zapisanych na dysku (a potem szybki rachunek sumienia - jak długo ten dysk mam). W większości przypadków, okaże się, że te kilkadziesiąt TB, to zapas na długi czas.