Klub Bosch'a

....nie pasujące gdzie indziej...
ProLight
Posty: 1142
Rejestracja: wtorek 06 gru 2011, 01:16
Lokalizacja: Śląsk

Klub Bosch'a

Post autor: ProLight »

Witam,
Temat o sprzętach firmy Bosch, widzę że jest paru zbieraczy tego sprzętu na forum, żeby nie zaśmiecać dyskusjami innych tematów może uda nam się pogadać w jednym.

A więc do rzeczy, ja zbieram serię 10,8V jest dla mnie wystarczająca, do domowych / hobbystycznych prac.

- GWS
- 2x GSR
- GSB
- GST
- GSA
- GDR
- GOP
- 2x GLI (uszkodzone - przerobione)
- GOS - z uszkodzonym LCD :(

- 4x PMF
- 4X PSM
- Uneo 10,8V
- Podkaszarka ART 23

- Ventaro PSM 1400
- Dremel 8200 też śmiga na 10,8V ;)

L-Boxx
2x 136
1x 102
1x 136 GLI PortableLED 136

Wszystko powyższe kupione jako używane ;)

Wiertła Bosch wielozadaniowe 2x po 7szt

Do w/w sprzętu:
-Zasilacz xbox do zasilania w domu
-Bateria 3S3P na kabelku

W planach:
L-Boxx mini - świetnie wyglądają ale nie wiem czy to nie będzie "burżujstwo"
L-Boxx 374 na kompresor
L-Boxx 102/136 na cały ten sprzęt

Bosch GWI/GWB

Kilka tarcz do GWS
Zestaw noży do GST

Zestaw do odsysania do GOP


Narazie to wszystko co mi przychodzi do głowy ;)

Na pewno chciałbym powiększyć ilość baterii, są w sieci pliki do pobrania żeby sobie wydrukować pudełko na aku standardowe 3S1P a chciałbym wydrukować wersję 4,0Ah czyli 3S2P a najlepiej pójść krok dalej i zrobić baterię 3S3P.

W razie pytań dotyczących posiadanego przez zemnie sprzętów chętnie odpowiem.

Pozdrawiam
Główny spammer tego Forum ;)
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

Interesujący wątek, nawet nie wiedziałem, ze jestem kolekcjonerem Boscha, ale tak, chyba Kolega ProLight ma rację to już będzie kolekcja jak nic.

Pierwszym urządzeniem boscha jakie nabyłem była kupiona kilkanaście lat temu wiertarka PSB 500RE, która służy do dziś wiernie, a mieszkam w wielkiej płycie. :razz:
Ostatnimi czasy zasmakowałem narzędzi akumulatorowych 10,8V tej firmy i chwalę sobie.
Mnie też w zupełności wystarczają, a niewidoczny, zintegrowany z rękojeścią akumulator to świetne rozwiązanie.

Obecnie mam na stanie z linii zielonej:

- PMF 10,8 LI multinarzędzie oscylacyjne; (dwie sztuki, a właściwie trzy :mrgreen: )
- PST 10,8 LI skrzyżowanie wyrzynarki z piłą szablastą;
- PTK 3,6 LI zszywacz;
- PSR 1080 wkrętarka (na wylocie);
- PSR Select wkrętarka z rewolwerowym magazynkiem 12-stu bitów;
- PFS 105E agregat matarski;
- UNEO młoto-wiertarko-wkrętarka

z niebieskiej:
- GSR ProDrive wkrętak (na wylocie);
- GSR 10,8-2-LI wkrętarko-wiertarka;
- GST 10,8 V-LI wyrzynarka

GSR i GST to moje pierwsze sztuki z linii niebieskiej, nie licząc ProDrive'a.

- L-BOXX 102

W najbliższych planach na 99% mam zamiar dokupić odkurzacz GAS 10,8, gdyż pomyślałem sobie, że przyda się takie akumulatorowe urzadzenie do pozbierania pyłu po jakimś drobnym wierceniu, piłowaniu, czy szlifowaniu i nie będę musiał wyciągać dużego odkurzacza z filtrem wodnym.

Może sprawię też sobie akumulator "niebieski" 4Ah, ale to nie koniecznie i bardziej jako zbytek i ciekawostka, bo ładowarki (AL1115CV i AL1130CV) są bardzo szybkie i ładują akumulator 2Ah do 70% pojemności w 30min.

Co do akumulatorów to przestudiowałem temat i baterie z linii zielonej pasują też do Dremeli 10,8V (w końcu to jeden koncern).

Akumulatory z linii niebieskiej pasują do urządzeń aku WURTHa, które dla nich robi BOSCH.

Dodatkowo warto wiedzieć, że dekielki z zatrzaskami akumulatorów BOSCHa zielonego, niebieskiego, DREMELa i WURTHa są wymienne, można je zdejmować (choć dosyć mocno są zatrzaśnięte) i zamieniać między sobą, taki trik nie uda się tylko z "niebieskim" akusem 4Ah, który ma inną budowę i obudowę w formie "kopyta".
BKK
Posty: 595
Rejestracja: sobota 12 lut 2011, 05:48
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: BKK »

W sumie nie wiem, czym się chwalić. Serio. W tej chwili narzędzia Boscha zbierają w zasadzie same złe opinie. Za tą cenę bez problemu można kupić sprzęt dużo lepszy. Opinie o marce zepsuły podróbki, które kiedyś się wlały szerokim strumieniem na rynek, ale nawet oryginalne produkty są już robione gdzieś w Azji. I jakość jest, delikatnie mówiąc, mierna. W zasadzie pozostała tylko nazwa, która kojarzy się faktycznie z jakością, ale z dość odległych czasów, kiedy w kraju cudem udawał się zdobyć krajową Celmę lub było się skazanym na sprzęt radziecki lub bułgarski (swoją drogą bułgarskie szlifierki są sprzętami nie do zajechania, a w Rosji nawet określa się wszelkie szlifierki kątowe mianem "bułgarka"). Osobiście miałem dwie szlifierki Boscha i obie padły. W zakładzie naprawy elektronarzędzi mieli nawet specjalne pudło na szlifierki tej marki, bo ich usterki, to codzienność. I jak się dowiedziałem, to obowiązującym hasłem reklamowym tej firmy powinno być - narzędzia Boscha wyrzucam do kosza.
missieek
Posty: 139
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 21:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: missieek »

Nie, kolejny wątek do wydawania pieniędzy :mrgreen:

A tak na poważnie to chyba się przyłączę do tego klubu - ostatnio zakupiłem zieloną wiertarko-wkrętarkę PSR 12 V z zamiarem jej u-litowo-jonowienia :)

Przy okazji pytanie - jak jest z tymi multinarzędziami - jaka jest różnica między GOP a PMF?
Czy jest przydatne przy remoncie, wyposażeniu mieszkania?
Awatar użytkownika
pier
Posty: 1467
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 09:02
Lokalizacja: Biłgoraj-Sól

Post autor: pier »

Coś mnie zastanawia nie tylko przy tych narzędziach.
Dlaczego producent oznacza akumulatory 10.8V?
Czyżby stosował starej generacji li-iony 3.6V? Czy może coś innego?
Sam mam wkrętarkę z Lidla która ma akumulator oznaczony 10.8V.
ww296
Posty: 688
Rejestracja: niedziela 27 sty 2013, 11:03
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ww296 »

Jeśli chodzi o Boscha - fakt nie jest to top. Ale jest przyzwoitej jakości i w przyzwoitej cenie. profesjonalne serie konkurencji są droższe (i zwykle lepsze).

Przy okazji oddawania dwóch wiertarek Boscha do serwisu pogwarancyjnego - dowiedziałem się, że jakość mocno spadała - i w zielonej i niebieskiej linie są podobne rozwiązania mało trwałe -chodzi konkretnie o pierścień zasilający silnik i przełączający obroty prawo-lewo.
Pytałem również o wkrętak Black Decera który mi się zepsuł. Serwisant pokazał mi wtedy rówżnice między Black Decerem a DEWAltem - profesjonalna linia tej firmy - generalnie przepaść - w DeWalcie wszystko metalowe doskonale spasowane a Black Decer - to Chińska tandeta ledwo trzymająca się w kupie - DEWalt i Black Decer nie maja, żadnych części wspólnych jak np zielona i niebieska linia Boscha.
Generalnie serwisant bardzo polecał DEWAlta.
ProLight
Posty: 1142
Rejestracja: wtorek 06 gru 2011, 01:16
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: ProLight »

Hhhhmmm.... nie taki był zamiar.

Różnica między GOP a PMF jest duza gop ma wiekszy i mocniejszy silnik, PMF ma za to tryb ECO zwieksza moc po docisku urzadzenia do powierzchni szlifujacej.

W Europie ma oznaczenia 10,8V w USA ten sam sprzet ma oznaczenia 12V
Główny spammer tego Forum ;)
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

Ja wybrałem Boscha przede wszystkim ze względu na duży wybór, powszechną dostępność części zamiennych, pełno jest też do kupienia urządzeń poekspozycyjnych pochodzących z zachodnich sklepów w rewelacyjnych cenach, a są to urządzenia praaktycznie nowe, markowego producenta, które można kupić za cenę zbliżoną do "nąnejmowej", marketowej chińszczyzny, a np. sprzęty linii zielonej są produkowane na... Węgrzech. Niebieska Professional jednak w Chinach. :razz:

Zdaję sobie sprawę, że są lepsze firmy w tej branży (Festool, Hilti, Milwaukee, DeWalt, itd.), ale wydanie na wkrętarkę akumulatorową do domowego użytku kwoty rzędu 800-1000zł, lub 180zł za takiego boscha PSR 1080 robi jednak różnicę.

Po za tym czasy sprzętów które będą działać bez zająknięcia 30 lat przeminęły już bezpowrotnie.

Bosch daje na swoje wyroby trzy lata gwarancji i dajmy na to niech po tym czasie padnie mi na amen taka GSR 10,8V, to nowy korpus (z kolejną 3 letnią gwarancją) kosztuje raptem 245zł, osprzęt przecież już do niej mam.

Zestaw PMF 10,8 kupiłem bez gwarancji, nowy ale z drugiej ręki, więc asekuracyjnie dokupiłem sobie na zapas nowy, poekspozycyjny korpus za całe 89zł i problem braku gwarancji mam niejako z głowy.


___
Nindżu
Posty: 41
Rejestracja: sobota 30 sty 2016, 16:51
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Nindżu »

Zielony Bosch to taka jednorazowa chińszczyzna. Jak się spali to nie kupisz części. Zwłaszcza po trzech latach od zakupu.
Niebieska seria to sprzęt profesjonalny ale to też sprzęt niewysokich lotów. Modele z dolnej półki mają sporo wad a cena wygórowana. Dobry sprzęt zaczyna się od 500 zł. Zaleta serwisu, wszystkie części zamienne są dostępne. Wymiana silnika w wiertarce 230V (wirnik + stojan) kosztowała 130 zł.
Z narzędzi akumulatorowych najczęściej idą z dymem ładowarki. Obecnie tak zbudowane że żaden elektronik nie potrafi naprawić. Wieczne są te stare z transformatorem.
Dremel też mocno spadł z jakością.
Nie kupować Hitachi! Z daleka wali chińszczyzną.
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Ale dla przeciętnego Kowalskiego, zielona linia to spokojnie starcza - no chyba że trafimy wadliwy egzemplarz. Ja swoją wiertarką 500W, wykończyłem mieszkanie 100m2 i przez następne 6 lat różne pierdoły nią robiłem. Poza tym że głowica samozaciskowa, zaczyna słabo trzymać to wszystko ok.
Awatar użytkownika
Manekinen
Posty: 2443
Rejestracja: środa 28 sty 2009, 15:18
Lokalizacja: Kętrzyn
Kontakt:

Post autor: Manekinen »

tOmki, chyba kupiliśmy ten sam złom. Futerko w mojej rozleciało się po 10 pierwszych otworach i na drugi dzień musiałem oddać ją na gwarancję. Cała wiertarka to jeden wielki szajs, gdybym wiedział to bym kupił jakąś najtańszą marketówe niteo czy inne netto za 60zł - kultura pracy taka sama. A tak mam boscha za 250zł z zielonej linii "strach używać" która leży w pudełku użyta może 3 razy.
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

Nindżu pisze:Zielony Bosch to taka jednorazowa chińszczyzna. Jak się spali to nie kupisz części. Zwłaszcza po trzech latach od zakupu.
Niebieska seria to sprzęt profesjonalny ale to też sprzęt niewysokich lotów. Modele z dolnej półki mają sporo wad a cena wygórowana. Dobry sprzęt zaczyna się od 500 zł. Zaleta serwisu, wszystkie części zamienne są dostępne. Wymiana silnika w wiertarce 230V (wirnik + stojan) kosztowała 130 zł.
Z narzędzi akumulatorowych najczęściej idą z dymem ładowarki. Obecnie tak zbudowane że żaden elektronik nie potrafi naprawić. Wieczne są te stare z transformatorem.
Dremel też mocno spadł z jakością.
Nie kupować Hitachi! Z daleka wali chińszczyzną.

Rozebrałem z ciekawości kilka zielonych Boschów różnego typu, tak z czystej ciekawości by zobaczyć jak są skonstruowane i symptomów taniej chińszczyzny nie zauważyłem, tryby i przekładnie wykonane z metalu, łożyska toczne, obudowy świetnie spasowane, wszystko wyglądało solidnie i z niemiecka.
Kolega chyba z internetem na bakier, :wink: części zamiennych do Boschów jest akurat w opór (do zielonej linii również), od obudów, po przez silniki do naklejek znamionowych włącznie, jest kilka specjalistycznych polskich sklepów z takim asortymentem.

Produkty tej firmy nie są idealne, jak dla mnie Bosch jest po prostu wystarczający, tani w miarę solidny i użytkowy, stąd mój wybór padł na tę firmę, tylko trzeba wiedzieć co i gdzie kupić.
500zł za pojedyncze elektronarzędzie w życiu bym nie zapłacił.
Po hipermarketach budowlanych i większości specjalistycznych sklepów narzędziowych, fakt ceny Boschów są z głębi odbytu, ale kto każe kupować drogo.

Ostatnio rozglądałem się za odkurzaczem aku GAS 10,8V, zajrzałem do całkiem sporego sklepu narzędziowego w moim mieście (dwa piętra i tysiące, głównie elektronarzędzi, chyba wszystkich możliwych producentów), pytam czy mają w ofercie GAS 10,8V (chciałem golca, sam korpus z wkładem do L-Boxxa) sprzedawca poszperał w komputerze i mówi: 290zł :shock: kiedy taki zestaw na Allegro można bez problemu kupić za 169zł.
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

Ja z boscha mam tylko niebieską młoto-wiertarkę dfr 2-26 i ten sprzęt mogę każdemu polecić. Działa idealnie, przeżyła już kilka remontów, skuwanie lastryko z podłogi, wyburzanie ścian itd.
Pozostałe sprzęty jakoś nigdy mnie nie zachwycały - na zielone nie patrzyłem a niebieskie są moim zdaniem za drogie jak na możliwości które oferują. I tak zamiast kątówki boscha niebieskiej wolałem kupić metabo gdzie w tej samej cenie mam płynną regulację prędkości, bez-narzędziową regulację osłony tarczy i bez-narzędziowy montaż samej tarczy. Wkrętarkę mam klona dewalta (elu) z udarem, dwu biegową, mam też black&decker quattro czyli wkrętarka, szlifierka oscylacyjna i wyrzynarka w jednym.
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Nawet ostatnio chciałem wymienić głowice, ale tam jest jakiś patent i nawet w instrukcji jest napisane że musi to serwis zrobić. Myślałem że głowica jest nakręcona i zabezpieczona śrubą z lewym gwintem.
Awatar użytkownika
Issac
Posty: 819
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 15:33
Lokalizacja: Jestem

Post autor: Issac »

Też posiadam spory zestaw z outletu kupowany oddzielnie z aledrogo: (wydałem 700zł sumarycznie na to)

Wszystko ze standardowego zestawu napędzanego 14,4V

Pilarka PKS
Wiertarko-wkrętarka PSR
Wiertarka udarowa PSB V-i

Wkrętak udarowy GDR
Szlifierka GWS

Wyrzynarka PST i GST

+ do tego pakiet akumulatorków NICD/NIMH HD i przerobione na LIION 8szt 10A ogniw 18650 4S2P
I dodatkowa bateria przerobiona na zasilanie kablowe ze złączem XT60 podłaczone do zasilacza stacjonarnego 230V -> 12V 100A lub pakietu akumulatorów AGM 12V120Ah ładowanych z panelu słonecznego 150W

IMO jestem zadowolony, tylko tarcze do szlifierki trzeba kupować z mocowaniem sds+ i są drogie, jak mi się skończą to spróbuję przerobić na "zwykłe".
ODPOWIEDZ