Liitokala Lii-300/Lii-500

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
Awatar użytkownika
maba
Posty: 547
Rejestracja: niedziela 28 gru 2008, 02:28
Lokalizacja: PDK

Post autor: maba »

Google > Tylko język polski > lii-500 fast test, i drugi wynik ;)
Przy wyborze funkcji pomiaru pojemności NOR TEST ładowarka wcześniej musi naładować ogniwo a następnie je rozładowuje i mierzy pojemność.

Po rozładowaniu zaczyna znowu ładować ogniwo do pełna.

Migająca informacja END na wyświetlaczu oznacza że ładowarka zmierzyła pojemność ale proces ładowania do pełna jeszcze trwa.

Gdy informacja END jest wyświetlana ciągle oznacza to, że ogniwo jest już po teście pojemności i jest naładowane.

W przypadku funkcji FAST TEST ładowarka rozładowuje ogniwo, następnie ładuje i liczy ile prądu "wcisnęła" w ogniwo aby je naładować (funkcja niepolecana do sprawdzania realnej pojemności).
son78
Posty: 5
Rejestracja: piątek 22 wrz 2017, 18:42
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: son78 »

Przeczytać 26 stron to troszkę cierpliwości potrzeba i czasu.
Swoją drogą jeśli temat dotyczy tych dwóch modeli to na początku mógł by być opis funkcji i działania.
Co do ogniw ich stan jest mi znany. Są to stare ogniwa sanyo ICR 18650 z baterii laptopa powinny mieć 2200 mAh sztuka a użyte zostały w ładowarce tylko dla testu ladowarki. Test potwierdził tez dlaczego laptop działał na w pełni naładowanej baterii tylko kilka minut.
Poczytam w wolnej chwili może dowiem się czegoś więcej 😊
maba dzięki o takie coś mi właśnie chodziło. 👍
Niewiedza kosztuje
Roman21
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 12 paź 2017, 20:54
Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.

Post autor: Roman21 »

Witam wszystkich. To mój piereszy post po przeczytaniu lektury 26 stron.
Na Alliexpress zakupiłem Lii-500 z zasilaczem 230/12v. I takie spostrzeżenia:
1.W zasilaczu po 10 min pracy coś hukło (cyba strzelił kondensator) i przestał działać. Podłączyłem inny zasilacz 12V i działa.
2. Wyświetlane napięcie jest niższe o 30-50mV od tego na ogniwie. Mierzone Metex M-4650CR. I co jest dziwne, że podczas końca ładowania, gdy na wyświetlaczu pojawi się 4,20V ono jest "zamrażane". Na mierniku mam napięcie 4,235V potem spada do 4,225V i tak długo się trzyma, a wyświetlacz ładowarki cały czas 4,20V. Te wzrosty napięć ponad 4,2V są widoczne na wykresach ładowania li-on na podawanej już tu stronie http://lygte-info.dk/review/Review%20Ch ... %20UK.html
3. Na wymienionej stronie nie zaleca się rozładowywania ogniw li-on na najwyższym prądzie z uwagi na zbyt wysoką temp. Poradziłem sobie z tym problemem. Zmierzyłem temperaturę pirometrem dwulaserowym by pole pomiaru było najmniejsze:
- ładowarka ustawiona na stole podczas rozładowywania - najgorętszy punkt od spodu 57,3°C
- ładowarka przestawiona na metalową obudowę wył. komputera - najgorętszy punkt od spodu 47,3°C
Czyli postawić ładowarkę na radiatorze i problemu nie ma.
4. Zastanowiło mnie wg w/w strony www, dlaczego jako powerbank przy obc. 1A na 1 aku czas pracy jest krótki (40min), a 4 aku to już 5h. Czy te przetwornice impulsowo nie pobierają zbyt dużych wartości prądu co sprawia, że wpływ Rwew powoduje obniżenie chwilowe napięcia ogniwa i zadziała zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem? W chińskim powerbanku na 6 ogniw łączonych równolegle, zalecają do poprawnej pracy włożenie min. 3 ogniw. Czyli szkoda że nie ma przetwornic, które by tak mocno nie doiły impulsami akumulatorów, aż się prosi rozwiązanie by pomiędzy ogniwem a przetwornicą był bufor z kondensatora, który by ograniczył impulsy prądowe z ogniwa. I pytanie czy ktoś próbował w takim powerbanku połączyć równolegle ogniwo z kondensatorem i czy uzyskał zwiększenie czasu pracy powerbanka. Jeśli tak to jakiej wartości powinien być kondensator by widoczne były efekty?
Roman21
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 12 paź 2017, 20:54
Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.

Post autor: Roman21 »

Cd.1 - Obudowa zasilacza jest skręcona na jeden wkręt. Po rozkręceniu elementy na płytce są wizualnie ok, a od spodu płytki coś odparowało - http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... 0e8556.jpg
Cd.2 - Podczas testowania czwartego kompletu ogniw, w fazie końcowego ładowania multimetr na ogniwach pokazywał 4,225V, a wyświetlacz lii-500 na dwóch pozycjach 4,20V, i na kolejnych dwóch pozycjach 4,21V. Czyli woltomierz lii-500 nie jest zbyt dokładny.
5. Podczas ładowania, z listwy 230V wyciągnąłem omyłkowo wtyczkę od ładowarki i ponownie ją włożyłem, taki nie planowany restart. Co się zmieniło dwa akumulatory które jako rozładowane wstawiłem do ładowarki wykazane miały po 125mili om, po restarcie Rwew zmieniła się na 40 i 60mili om. Czytałem opinie że lii-500 z R wew pokazuje bzdury, a może Rwew nie jest stała ale zmienna i zależy od stopnia naładowania bo chemia ogniwa się zmienia. I jeśli Rwew rośnie ze spadkiem energii zgromadzonej w ogniwie, to tłumaczyłoby dlaczego powerbanki na 1 lub 2 ogniwach są mało efektowne w oddawaniu energii, bo duży prąd impulsowy pobierany przez przetwornicę x zwiększające się Rwewn sprawia że zbyt mocno chwilowo napięcie spada i zadziała zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem ogniwa
son78
Posty: 5
Rejestracja: piątek 22 wrz 2017, 18:42
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: son78 »

Jak na próbę ladowalne z jednego ogniwa to ładowanie trwało kilka minut po czy rozlaczalo się na kilka minut i znów zaczynało ladowac i tak kilka razy. To by się zgadzało z tym co piszesz.
Ostatnio zmieniony niedziela 15 paź 2017, 22:19 przez son78, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewiedza kosztuje
Roman21
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 12 paź 2017, 20:54
Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.

Post autor: Roman21 »

Spróbowałem przetestować stare ogniwo, rozładowując je z kondensatorem i bez. Ogniwo rozbiórkowe z laptopa 2.500mAh, obecna jego pojemność wg lii-500 w normal test to 1.409mAh, napięcie na ogniwie po kilku dniach leżakowania 4,08V. W teście ogniwo ładowałem li-500 a rozładowywałem powerbankiem (mam taki na dwa ogniwa, ale w tym teście używane było tylko jedno ogniwo). Do rozładowania użyłem regulowane obciążenie USB ustawione na 1A z miernikiem energii (taki kombajn zakupiony na alliekspres):
1. Ogniwo po kilku dniach leżakowania podłączone pod obc.1A, powerbank zabłysnął i po chwili ok 0,5sek zgasł.
2. Ogniwo do ładowarki, lii-500 naładowała, za każdym razem czekałem aż lii-500 zakończy cykl ładowania
3. Rozładowanie z kondensatorem 10uF/25V (SMD 1206) wpięty poprzez dolutowane druty, które weszły między zasiski ogniwa i powerbanka - 451mAh w 26 minut
4. Ogniwo do ładowarki lii-500
5. Rozładowanie bez kondensatora - 334mAh w 20min
6. Ogniwo do ładowarki lii-500
7. Rozładowanie z tym samym kondensatorem wlutowanym w płytkę powerbanka, chodziło mi by druty kondensatora dla prądów szybko narastających w impulsie nie były dławikiem - 434mAh w 25min

Widać że jest uzysk w czasie dla rozładowania z kondensatorem. Przy 10uF to 5min dłużej niż uzyskany czas 20min bez kondensatora. Przeliczając konwersję napięć i sprawności, to powinno uzyskać się z powerbanku min. 700mAh (licząc, to jest padlina i pod obciążeniem ma 3.4V).Pojawia się pytanie na ile zwiększanie pojemności kondensatora pozwoli więcej jeszcze wydobyć mAh a kiedy będzie juž ograniczała chemia ogniwa dla takiego prądu
Roman21
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 12 paź 2017, 20:54
Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.

Post autor: Roman21 »

Te ogniwo 1.409mAh testowałem dalej i podsumowując wcześniejsze testy i nowe, to rozładowując je w powerbanku, z powerbanka 1A:
1. Po naładowaniu i leżakowaniu parę dni - powerbank zabłysnął na ok 0,5sek i zgasł
2. C=10uF (SMD 1206) - 451mAh w 26min
3. bez C - 334mAh w 20min
4. C=10uF (SMD 1206) - 434mAh w 25min
5. C=20uF (SMD 1206) - 478mAh w 28min
6. C=30uF (SMD 1206) - 470mAh w 28min
7. bez C - 440mAh w 26min
8. C=220uF/16V (elektrolit) - 467mAh w 28min

Poprawa z kondensatorem dołączonym do ogniwa jest, ale szału nie ma, widać że chemia ogniwa też nie jest stabilna. Na forum elektroda przeczytałem o tych kondensatorach SMD, że w zależności od producenta taki kondensator po podaniu napięcia w czasie pracy traci od 10-90% swojej pierwotnej pojemności i nie zaleca się traktować ich lutownicą bo łatwo uszkodzić. Ja miałem 3szt SMD 10uF, po zakończeniu testów, wylutowaniu ich z powerbanka na mierniku, każdy miał te 10uF, ale jaka faktycznie była pojemność podczas pracy z ogniwem?
W oparciu o test tylko na tym jednym ogniwie, do każdego powerbanka wlutuję sobie min 20uF na zaciski ogniwa. Ograniczenie amplitudy prądów impulsowych przy ładowaniu i rozładowaniu ogniw mam nadzieję wyjdzie im na trochę dłuższą żywotność.
pawello786
Posty: 118
Rejestracja: czwartek 17 lip 2014, 20:02
Lokalizacja: Polska

Post autor: pawello786 »

Jak to jest, ze badziewne chinskie akumulatorki AA/AAA ladowane sa do 1.60 V, a markowe ladowane sa do 1.4x V? Skad ladowarka wie kiedy przestac ladowac? Model Lii-500.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 30 paź 2017, 11:45 przez pawello786, łącznie zmieniany 2 razy.
Goldi
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 23 paź 2017, 22:44
Lokalizacja: Oława

Post autor: Goldi »

Przy ładowaniu Ni-MH wykorzystuje algorytm -∆V czyli kończy ładowanie gdy napięcie na ogniwie zamiast nadal rosnąć zaczyna już minimalnie spadać.
Awatar użytkownika
Vendeur
Posty: 41
Rejestracja: piątek 30 wrz 2011, 15:26
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Vendeur »

marekwoj pisze:
marmez pisze:Liitokala Lii-500 zabiła mi
Podobnie stwierdził mój szwagier. Po naładowaniu ogniwa odłączył od prądu, ale pozostawił w ładowarce na kilka tygodni. A później to ładowarka (a nie on) winna, przecież ładowarka powinna ładować a nie rozładowywać :mrgreen:
Wadą Lii-500 jest niestety stosunkowo spory prąd rozładowania po odłączeniu od prądu, który według testów wynosi aż 2mA http://lygte-info.dk/review/Review%20Ch ... %20UK.html

Dla porównania w ładowarce XTAR VC2 jest to tylko 0,1mA, czyli 20x mniej...
mwitek pisze:ładowarka rozpozna, że naładowała aku i przestanie ładować tylko będzie podtrzymywać?
Nie będzie nic podtrzymywać, tylko przestanie ładować. Podobno też nie załączy sama ponownie ładowania, jeśli np. napięcie baterii spadnie.

To wydaje się kolejną wadą w porównaniu do XTARa, ale z drugiej strony kto zostawia na długi okres akusy w ładowarce.
endrju1 pisze:Sprawdziłem przed chwilą, akumulatorki rozładowane do 1,5V dobija do ok 2V i wyświetla END.
Akumulatorki 2,2V normalnie zaczynają się ładować, akumulatorka o napięciu 2,05V nie wykrywa.
Zastanawia mnie ta kwestia. Z tego, co piszesz wynika, że Lii-500 nie jest w stanie uratować rozładowanych mocno aku. Bo albo wykryje je nieprawidłowo i doładuje do 2A, albo w ogóle nie wykryje. A jednak ktoś tu pisał, że jakieś uratował. Jak to jest więc z tym?

XTAR potrafi normalnie naładować ogniwo, któremu napięcie spadło nawet do 0,2V.


Przeczytałem cały wątek, bo 2 dni temu kupiłem XTAR VC2 i zastanawiam się nad jego wymianą na właśnie ewentualnie Lii-500. Za Lii-500 przemawia ładowanie AA/AAA (czyli mógłbym mieć jedno urządzenie zamiast XTAR i BC-700) oraz automatyczny test pojemności. Natomiast minusem jest nieco nieprzychylnych opinii na temat napięcia pod koniec ładowania i jednak trochę uszkodzonych modeli. Wydaje się, że XTAR jest znacznie lepiej wykonany (jestem ogromnie pozytywnie zaskoczony wręcz tym - to znacznie wyższy poziom niż BC-700, do którego zapewne podobna jest Lii-500) i lepszy technicznie, natomiast ma mniej opcji. Z drugiej strony mogę raz w roku rozładować sobie akumulatorki w latarce i potem je naładować, a tym samy zrobić taki sam test jak w Lii-500. Dotakowo XTAR dzięki USB może być łatwiej zasilany, a i można go sprawdzić miernikiem USB, czy faktycznie ładuje aku do takiej pojemności jak pokazuje. Właśnie testuję nieco ogniw różnych i wkrótce wnioski, ale to chyba w innym temacie.

XTAR kupiłem w PL, więc mam gwarancję, cena taka sama jak Lii-500 z Chin. Ostatecznie nie mam pojęcia co zrobić :zalamany: .
Awatar użytkownika
endrju1
Posty: 992
Rejestracja: niedziela 29 lis 2015, 17:49
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: endrju1 »

Vendeur pisze:Zastanawia mnie ta kwestia. Z tego, co piszesz wynika, że Lii-500 nie jest w stanie uratować rozładowanych mocno aku. Bo albo wykryje je nieprawidłowo i doładuje do 2A, albo w ogóle nie wykryje. A jednak ktoś tu pisał, że jakieś uratował. Jak to jest więc z tym?
Jak włożysz ogniwo z napięciem poniżej 2V to zacznie go ładować jako NiMh i doładuje do 2V, jak chcesz odratować ogniwo to trzeba niestety innym zasilaczem podbić (choć na moment) napięcie na ogniwie do tych 2,2V i później ładowarka startuje normalnie. Dla porównania modelarskie też często nie startują jak napięcie na ogniwie jest za niskie, np reactor wywala BATTERY LOW.
Awatar użytkownika
marcus
Posty: 257
Rejestracja: niedziela 20 kwie 2008, 13:33
Lokalizacja: Gorzów

Post autor: marcus »

można też inną baterią doładować.
Li-500 być może więcej prądu siorbie gdyż dla baterii Li-ion ma funkcję Powerbanka
Ostatnio zmieniony niedziela 17 gru 2017, 12:57 przez marcus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Vendeur
Posty: 41
Rejestracja: piątek 30 wrz 2011, 15:26
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Vendeur »

Pozostaję przy XTAR, świetna jest.
Tede
Posty: 14
Rejestracja: wtorek 15 kwie 2008, 10:57

Post autor: Tede »

Oto moje krótkie spostrzeżenie ładowarki Lii 500.
Dla ogniw Li-Ion wszystko OK,ładowanie kończy się nie przekraczając 4.2V.Kupiłem specjalnie bo zależało mi na ładowaniu AA i AAA.Niestety moja stara BC-700 lepiej je ładowała i do pełna ale po kilkunastu latach przestała łądować we wszystkich slotach i LCD ledwo świecił.Lii-500 przy większym prądzie niż 300mA kończy tak szybko ładowanie że nawet nie naładuje do połowy nawet na 300mA akumulatorki AAA chyba nie doładowuje.Przy teście akumulatorków NiMH wynik nie jest jednakowy jak przy BC-700 i pokazuje co innego.
Plus ładowarki to funkcjonalność,wkładam akumulatorek i mnie nic nie obchodzi,szkoda że dla NiMH automatyczny tryb nie zaczyna się na 300 tylko na 500mA,zaleta to ruchome szyny które pozwalają włożyć akumulatory niestandardowej wielkości.Wcześniej ładowałem Li-Ion na Duratrax ICE i ładowanie mogłem sam sobie skonfigurować od 100mA do aż 10A.Minus że nie poręczna ,ładuje tylko jeden akumulator i wymaga dodatkowego zasilacza.
lelusz
Posty: 12
Rejestracja: wtorek 04 sie 2015, 12:39
Lokalizacja: Lublin

Post autor: lelusz »

Panowie chcialbym sie w utwierdzic w moich obserwacjach dotyczacych ogniw i li500.

1) Jesli dobrze rozumiem optymalna wielkoscia rezystancji jest wynik ponizej 50 ? Nowe oczywiscie bed miec mniej, ale wezmy na warszatat ogniwa uzywane. Takie srednie, ktorymi warto sie w ogole interesowac/uzywac. W zasadzie mozna powiedziec, ze im mniej tym lepiej ?:)

A jest jakas gorna granica kiedy ogniwa przestaje sie nadawac do uzytkowania/ladowania ?
I kiedy odczytywac wynik na LI500, po kompletnym naladowaniu baterii czy w trakcie ?

2) Napiecie - przy naladowanym aku na maxa ladowarka powinna wskazywac wynik ~4,21. Natomiast jesli bateria jest rozladowana to po wrzuceniu jej do li500 napiecie jakie wykryje powinno byc rowniez jak najwyzsze... Granica ktora mozna przyjac, zeby bylo sens uzywac ogniwa to ile ? 2,5 ? 3,0 ?

3) Jakie ustawienia polecacie na test ogniw, czy dobrze rozumiem, ze im mniejszy prad ladowania/rozladowania to wynik dokladniejszy ?

4) Przy NOR TESTcie wynik ktory pokaze sie po kompletnym cyklu to bedzie wynik ostatniego naladowania baterii ? Czy rozladowania ?
ODP - wynik rozładowania, nie zmienia sei w trakcie koncowego ladowania (pozostaje na wyswietlaczu);)
Ostatnio zmieniony środa 17 sty 2018, 19:27 przez lelusz, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ