Pojemnik na baterie

Oświetlenie montowane na głowie
Patrykwal93
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 19 sty 2015, 23:39
Lokalizacja: Łowicz

Pojemnik na baterie

Post autor: Patrykwal93 »

Witam,
Jestem na tym forum nowy i witam wszystkich użytkowników. Zaczynam swoją przygodę z zabawami z latarkami.

Pierwszy cel padł na Mactronic Nomad i podłączenie do niego większej ilości baterii. Myślałem o aku 18650, lecz głównie chodzi mi o to, żeby "prąd" był dostępny od ręki i dlatego stanęło na dołączenie dodatkowych zwykłych baterii które mogę kupić w sklepie. (Latarka ma służyć do łażenia po górach w nocy, urbexowania, początkujące spaleo itp itd). W takich warunkach po prostu łatwiej mi kupić więcej baterii w kiosku niż szukać gdzieś prądu i ładować.

Myślę nad tym, żeby dołączyć koszyk na baterie AA do czołówki i zamocować go na pasku i stąd moje pytanie: ma ktoś pomysł jak przypiąć taki koszyk do paska, jakieś pudełka itp? Koszyk ma wymiary 11x6,5x2,5 (12xAA, żeby starczyło na całą noc 100% mocy)

Pozdrawiam,
Patryk
Awatar użytkownika
Ebola
Posty: 973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2012, 22:39

Post autor: Ebola »

Pokaż ten koszyk. Hmm 12 AA przy pasku? Dla mnie średnio wygodny pomysł plus plączący się kabel. A jak są połączone baterie w tym koszyku? Zdajesz sobie sprawę że napięcie nie może być wyższe niż przy oryginalnym zasilaniu?
A swoją drogą 12xAA= 3x dobry lion 18650.
Patrykwal93
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 19 sty 2015, 23:39
Lokalizacja: Łowicz

Post autor: Patrykwal93 »

Hmm ja wiem czy mało wygodne? W wielu droższych modelach fabrycznie jest stosowane takie rozwiązanie, poza tym jeden kabelek pod koszulką nie powinien wg bardzo przeszkadzać.

Koszyk wygląda tak:

Obrazek

Tak, tu jest 13, więc po prostu jedno zaślepię bo nie było akurat dwójki.

No tak, ale te 3 x dobry lion muszę gdzieś podładować a 12 paluszków kupię w każdym kiosku
Awatar użytkownika
Ebola
Posty: 973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2012, 22:39

Post autor: Ebola »

Owszem są czołówki z osobnym zasobnikiem na baterie, jednak z takim na 12 paluszków się nie spotkałem. Niby jeden kabelek przeszkadzać nie powinien, jednak podczas całonocnej wyprawy, ze sprzętem na plecach (bo rozumiem że na pusto poruszać się nie będziesz) może jednak czasem być niewygodny.
A jak zabezpieczysz baterie przed wypadnięciem? Nad tym też warto się zastanowić, głupio aby przez jednego paluszka stracić światło np w jaskini.
I jak są łączone baterie w tym koszyku? Pamiętaj o różnicy napięć.
ODPOWIEDZ