Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zakupu suwmiarki elektronicznej do celów stricte latarkowych. Mam w domu zwykłą suwmiarkę, ale wyskalowaną do 30cm, co sprawia, że jest totalnie nieporęczna. Doczytałem żeby nie kupować plastikowych pseudo "carbon fiber" od majfrendów. OK, ale co z tymi z Allegro za 30zł? Niby są całe z nierdzewki, nawet obudowa elektoniki będzie z nierdzewki jak dołożymy parę złotych i szarpniemy się na 45zł. Tylko co to tak naprawdę jest warte. Nie chcę, żeby po obmierzeniu piątej, czy dziesiątej latarki suwmiarka dostała takich luzów, że będzie trzeba brać poprawkę 0,5mm. A może one 0,5mm błędu mają w standardzie? Ktoś testował te wynalazki?
Od razu mówię, że na myśl o wydaniu na suwmiarkę powyżej 50zł, to ta ogromna którą mam, staje się nagle jakaś poręczniejsza.
