Udalo mi sie znalezc taka o to lampke, wyglada na sprawna ale jeszcze nie odpalilem jej. Jest w fazie czyszczenia, to niebiesko-zielone trzeba jeszcze usunac a calosc wypolerowac.
Ciekawe ile zyczen spelnia? To moze napiszcie jakies grupowe zyczenie, jak sie pojawi to powiem ze dla wszystkich swiatelelkowcow niech cos da, jakies latarki albo sprzet pomiarowy.
Szczerze to powiem tak, lampka jest po prostu śliczna, wiedział bym co z nią zrobić, niemal Ci zazdroszczę tego znaleziska .
Pozdrawiam i opiekuj się nią dobrze .
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Ponoc gdzies mam jeszcze karbid schowany. Po wyczyszczeniu musze nowe uszczelki dorobic i bede probowal ja uruchomic na karbidzie. Ostatecznie bedzie do sprzedania. Tak wogole to ponoc to jest lampa przednia rowerowa.
Chcialem ja zrobic na wysoki polysk. Dolna czesc i ramka szkielka byly juz nawet wypolerowane idealnie ale stwierdzilem ze nie da rady reszty tak zrobic. Za duzo zalaman i ciasnych miejsc do ktorych nawet dremlem nie ma dostepu a reka i papierem sciernym tego nie opanuje. Pierwotnie na mosiadzu byla warstwa czegos srebrnego, tylko ze z biegiem czasu zaczelo to schodzic i teraz trzebaby zedrzec calkowicie to co jeszcze pozostalo. Zrobily sie tez wzery w blasze ale drobny papier i troche szlifowania wystarczylo zeby wygladalo o wiele lepiej. Gdybym znalazl gdzies na tyle male tarcze scierne i tarcze filcowe to zrobilbym ja na swiecaco.
Witam, dziś lampka w jakiś magiczny sposób trafiła w moje ręce, jednak nie rozumiem co jest tego przyczyną i co spowodowało taką decyzję
Napiszę tak, to piękny przedmiot, jest w nim coś magicznego, ta lampka ma swoją duszę.
Ps. Moment w którym otwierałem paczkę był ciekawy, czekam akurat na kilka przesyłek, byłem mocno zdziwiony co ukazało się po rozpakowaniu paczki a i osoby będące w pobliżu dziwnie na to patrzyły
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Hahaha, takie niespodzianki są najlepsze. Niczego się nie spdoziewasz a tu....szoczek
Wiem, bo sam tez takie przezywałem
Midi, "współczuję"
Jakoś sobie z tym pewnie poradzisz, zabierz na najbliższy zlot. To dopiero będzie fotka kolekcji, co?