Dodatkowe gniazdo zapalniczki w aucie - przekaźnik z diodą

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Dodatkowe gniazdo zapalniczki w aucie - przekaźnik z diodą

Post autor: tOmki »

Chcę zrobić sobie dodatkowe gniazdo zapalniczki. Instalacja standardowa: plus z akku, minus z masy, na plusie bezpiecznik, potem przekaźnik no i dalej do gniazda. Jak zacząłem czytać o przekaźnikach to znalazłem parę opinii iż warto dodać diodę równoległe do cewki - ma to służyc jako dodatkowe zabezpieczanie sterowania, ponieważ w czasie wyłączania przekaźnika powstają piki dość dużego napięcia i zadaniem diody jest wygaszenie tych pików.

Coś ktoś wie na ten temat, nie kojarzę żeby ktoś dodawał diodę do przekaźnika.
plecho1
Posty: 880
Rejestracja: środa 03 cze 2015, 12:20
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Post autor: plecho1 »

Do wielu rzeczy w różnych autach wykorzystywałem same przekaźniki i nigdy nie miałem żadnych problemów.
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Ja tak samo, tutaj jest trochę informacji:
http://mikrokontrolery.blogspot.com/201 ... cenia.html

A taki przekaźnik, wygląda tak:
http://automatyka.elstat.com.pl/p19606, ... ajaca.html
Awatar użytkownika
pier
Posty: 1467
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 09:02
Lokalizacja: Biłgoraj-Sól

Post autor: pier »

Dioda jest potrzebna tylko wtedy gdy przekaźnik jest sterowany z tranzystora. Zabezpiecza ona wtedy tranzystor przed "plikami" wysokiego napięcia.
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Czyli jak będę sterował przekaźnikiem po zapłonie to nie jest potrzebna dioda ?
BKK
Posty: 595
Rejestracja: sobota 12 lut 2011, 05:48
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: BKK »

W momencie wyłączania zasilania cewki indukuje się w nie napięcie o znaku przeciwnym o dość wysokiej wartości. Możesz to nieprzyjemnie wyczuć łapiąc za wyprowadzenia 12V przekaźnika i załączać/wyłączać zasilanie. Kopnie. Dla mechanicznego załączania cewek nie ma to żadnego znaczenia, ale elektronika te szpile może odczuć. Dlatego też w przekaźnikach montuje się diody zaporowo do polaryzacji pracy, które przewodzą ten wsteczny prąd. W przekaźniku z diodą ważna jest polaryzacja zasilania cewki. Element bez diody będzie działać "w obie" strony, choć przyjęte jest, że plus daje się na zacisk o wyższym numerze.
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

Ktoś realnie te szpile zmierzył? Trudno mi w to uwierzyć, jeżeli w instalacji jest potężny akumulator ołowiowy. Nie ma żadnych zabezpieczeń przy wyłączaniu rozrusznika o prądzie nawet kilkuset amper,a zaszkodzić ma kilka mA z przekaźnika?
Ostatnio zmieniony czwartek 01 cze 2017, 06:04 przez MCSubi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8522
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
MCSubi pisze:Ktoś realnie te szpile zmierzył?
Miałeś stosowne oscylogramy, na podanej wcześniej stronie.
MCSubi pisze:Trudno mi w to uwierzyć, jeżeli w instalacji jest potężny akumulator ołowiowy. Nie ma żadnych zabezpieczeń przy wyłączaniu rozrusznika o prądzie nawet kilkuset amper,a zaszkodzić ma kilka mA z przekaźnika?
Bo energia zgromadzona i oddana później "w powietrze", zależy od indukcyjności cewki. Jak porównasz indukcyjność kilku zwojów rozrusznika z tysiącami przekaźnika, to zobaczysz różnicę.
W samochodach, wszystkie układy elektronika-cewka, są zabezpieczane. W zdecydowanej większości jest to zabezpieczenie samej elektroniki. Jeśli nie ma dodatkowej diody, to znaczy, że zastosowane są elementy wykonawcze (tranzystory), ze zintegrowaną diodą.
Kolejna sprawa, to dużo też zależy od szybkości zaniku prądu, tak więc stosując "wolne" tranzystory, można ten efekt zredukować. Oczywiście pomijam sterowanie cewkami zapłonowymi, gdzie stosuje się tranzystory na odpowiednio wysokie napięcia.

Co do samych przepięć, to najlepszym przykładem, jest cewka zapłonowa.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Browar
Posty: 651
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 18:33
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Browar »

tOmki, ale po co ten przekaźnik? Po co chcesz wyłączać gniazdo? Rozumiem że teraz we wszystkich autach jest wyłączane gniazdo, jednak dawniej tak nie było. Ja mam dwa gniazda cały czas pod napieciem (jedno w "normalnym" miejscu, drugie w bagażniku) i mogę się podłączyć w każdej chwili bez kluczyka. Każde przekręcenie kluczyka w celu np naładowania telefonu odpala elektronikę auta, radio, wentylatory, światła wewnętrzne itp, itd - to wszystko oczywiście zależy od modelu. Jak się parę dni siedzi w puszczy bez prądu to zawsze można zobaczyć kogoś z rozładowanym aku z tego powodu ;)
pozdrav
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Oprócz gniazda dokładam "stałe" zasilanie do zestawu głośnomówiącego Parrot. Niby te zasilanie ma zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem akumulatora, ale wolę jakoś z przekaźnikiem, nigdy nic nie wiadomo .
Awatar użytkownika
Issac
Posty: 819
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 15:33
Lokalizacja: Jestem

Post autor: Issac »

tOmki, zestaw ma własną baterię ? Jak tak, to zajedziesz ją ciągłym zasilaniem. Ma ona dodatkową przetwornicę na 5V, czy jest zasilana w zakresie pracy aku samochodowego ?
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Ten Parrot to Minikit+. Ma on własną baterię, ładuję się to za pomocą złącza mini usb i ładowarki samochodowej.

Obrazek
Awatar użytkownika
Issac
Posty: 819
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 15:33
Lokalizacja: Jestem

Post autor: Issac »

tOmki, ile on wytrzyma Ci z dwa miesiące ?
IMO bym nie montował, gdyż zajedziesz aku w pół do roku na ciągłym ładowaniu.
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Ale jakim ciagłym ?
Awatar użytkownika
Issac
Posty: 819
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 15:33
Lokalizacja: Jestem

Post autor: Issac »

tOmki, w sensie że chcesz podłączyć na stałe zestaw parrot do akumulatora samochodowego przez przetwornice i zabezpieczenie przed rozładowaniem go. Spowoduje to że akumulator w nim będzie ciągle podładowywany na maksa, w przypadku ogniw liion, nie jest to zalecane bo zmniejsza żywotność i mogą puchnać (jeżeli są pryzmatyczne)
Lepiej podłączyć już po zapłonie ładowanie. TZN. schować przetwornicę 12V - 5V i będzie ładowało zestaw po przekręceniu kluczyka. (może nawet ma funkcje wzbudzania przy ładowaniu)

EDIT:
Mam podłączoną kamerkę do plusa od zapalniczki samochodowej, która włącza przetwornicę 12V - 5V a ona automatycznie startuje i nagrywa przejazd, po czym odcinam kluczykiem a kamerka zapisuje nagranie i się wyłącza. (wymieniłem dodatkowo LIion na superkondensator 5,5V, wystarcza na podtrzymanie czasu w kamerce na ponad 2tyg. i zapisanie nagrań po odcięciu zasilania)
ODPOWIEDZ