Czy kamienne płytki podłogowe są idealnie równe?

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Czy kamienne płytki podłogowe są idealnie równe?

Post autor: Borsuczy »

Cześć Wam. Szukam czegoś prostego, czego mógłbym używać do szlifowania kładąc na to papier ścierny i mógłbym na tym dokonywać jakichś pomiarów. Musi to też być dość trwałe. Pomyślałem, że mógłbym zajść na jakąś budowę i odkupić od majstrów kilka sztuk takich płytek. Myślicie, że to dobry pomysł? Zna ktoś procesy produkcyjne takich płytek i wie czy przy ich produkcji w ogóle dba się o taką równość? Kamienne płytki mają niewielkie dziurki, pory, jak to kamień. Jakby mi to przeszkadzało, to uzupełniłbym te ubytki żywicą epoksydową,więc to akurat nie jest problemem.
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

Nie wiem co ma być szlifowane. Ale kiedyś używało się lustra lub szyby np. do szlifowania bloku silnikowego. Ja niedawno robiłem lapping procesora oraz chłodzenia cpu na lustrze.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Szlifowane będzie wszystko, co musi być równe. Na przykład: zacząłem projekt budowy tokarki. Łoże, uchwyt i konik jest, ale na przykład sanie narzędziowe będę musiał prawdopodobnie sam sobie zrobić. Tymbardziej że te łoże jest takie trochę dziwne, nie są dwie płaskie stopy jak w normalnej tokarce, tylko po jednej stronie płasko, a po drugiej taki scięty na górze stożek. Więc mógłbym na takim stoliku położyć papier ścierny, odpowiednio to naciągnąć i wyszlifować ślizgi. Nie wiem jeszcze z czego one będą, brąz, lub po prostu stal. Noże tokarskie też mógłbym na tym przerabiać. Dlatego też potrzebne jest coś trwałego, bo jak papier się porwie to przejadę tym nożem po blacie, a szkło szybko łapie rysy. Wiem, bo niedawno do takiego szlifowania używałem szklanej wagi łazienkowej.
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Może jakiś odpad od kamieniarza? Chociaż nie wiem, czy powierzchnia będzie w miarę prosta, mimo tego, że będzie gładka..

Najlepsza byłaby płyta pomiarowa, tusz kreślarski i ręczne skrobanie. Przy dobrym doświadczeniu można uzyskać lepsze dokładności, niż szlifierki do płaszczyzn. No ale to niestety duże koszta i jednostkowo lepiej oddać gdzieś do szlifowania. W tej chwili nie są to już takie drogie usługi.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Nie bardzo chcę nabywać metalową płytę traserską, bo jak mówię, może okazać się za miękka do moich zastosowań. Mógłbym wpaść do jakiegoś kamieniarza z liniałem i obczaić czy może oddać coś ciekawego. Tylko ile może kosztować liniał któremu można zaufać? :D Z tego, co widzę przyrząd taki klasy IV, czyli raczej nienajdokładniejszy kosztuje 150 zł. Mogę w sumie pozostać przy szkle i jak coś uzupełniać te rysy jakąś żywicą. Ubytki w samochodowych szybach przecież też się jakąś żywicą wypełnia, więc powinno to działać.
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Borsuczy pisze: może okazać się za miękka do moich zastosowań.
A może właśnie spróbować pobawić się w skrobanie, zamiast szlifować na powierzchni? Wtedy nie zużywasz przyrządu pomiarowego.
Awatar użytkownika
Manekinen
Posty: 2443
Rejestracja: środa 28 sty 2009, 15:18
Lokalizacja: Kętrzyn
Kontakt:

Post autor: Manekinen »

Ani płytki betonowe ani żadne inne podłogowe, bo nawet najlepsze najdroższe są lekko krzywe. Może popytaj tam gdzie robią nagrobki, jak prosto mogą taką płytę wyciąć i wyszlifować.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

pietros pisze: A może właśnie spróbować pobawić się w skrobanie, zamiast szlifować na powierzchni? Wtedy nie zużywasz przyrządu pomiarowego.
Nie mam pojęcia o takiej robocie. Kompletnie nie mam też do tego żadnego sprzętu, a nie chcę inwestować w coś, czego użyję raz, czy dwa razy. Płyta byłaby bardziej uniwersalna.
Manekinen pisze:Ani płytki betonowe ani żadne inne podłogowe, bo nawet najlepsze najdroższe są lekko krzywe. Może popytaj tam gdzie robią nagrobki, jak prosto mogą taką płytę wyciąć i wyszlifować.
To w sumie dobry trop. Znam jednego pana, który zajmuje się taką robotą i wydaje się być nawet spoko typem osoby, kiedyś na wakacjach roznosiłem jego ulotki na nagrobki. Jak nie u niego to pochodzę po zakładach zajmujących się takimi robotami. Szanuję ludzi i umiem z nimi gadać, a oni szanują mnie, więc tego typu "dile" nie są dla mnie problemem. No tak na logikę powinni mieć jakieś odpady, bo przecież, jak na przykład wycinają jakiś krzyż z kamienia to coś tam im zostanie zawsze. Na pewno nie dadzą nic za darmo ale nie powinny to być kosmiczne pieniądze.
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Kamieniarz to dobry trop, ale mimo wszystko kupiłbym liniał i wybrał jak najlepszy kawałek.

Co do skrobania, to tutaj jest dosyć przyjaźnie wyjaśnione:

https://www.youtube.com/watch?v=QJXqHpSh3SE
https://www.youtube.com/watch?v=S9N3Q8Qww2A
BKK
Posty: 595
Rejestracja: sobota 12 lut 2011, 05:48
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: BKK »

Najtaniej i najszybciej wyjdzie szklana płyta. Ale taka o grubości co najmniej centymetra. I też należy ją zmierzyć. Kamieniarza można sprawdzić, niemniej sprzęt kamieniarski nie jest w stanie zagwarantować zadowalającej dokładności. Oni po prostu takiej nie potrzebują. Nie bez powodu kamienne płyty pomiarowe kosztują okrutne pieniądze. Taniej wychodzą płyty traserskie. Jeśli ma to być dokładna płyta, to pomiar liniałem nie jest wystarczający. Choć jeśli zamierzasz kleić na te płyty papier ścierny (na wodę pewnie), to szkło powinno wystarczyć. Z kamieniem musiałbyś znaleźć kamieniarza z nowymi maszynami, a nie starymi samoróbkami.
Tak swoją drogą, to jeśli nie ma to być tokarka do jakiś specjalnych zastosowań, to nie rozumiem, czemu wyważasz otwarte drzwi. Nie lepiej kupić jakieś standardowe urządzenie wymaganej wielkości i je doprowadzić do stanu używalności? A jeśli do produkcji, to są firmy sprzedające nowe chińskie tokarki, w których zostały wymienione łożyska i kilka innych elementów na lepsze jakościowo. Znam firmę, która zaopatrzyła się w taki sprzęt i nie mają większych zastrzeżeń. Za nim się rozsypie, to zdąży kilkakrotnie na siebie zarobić.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Robię sobie ją sam, bo za pieniądze jakie mogę wydać są jakieś dziwne te tokarki, trochę za ładne, nie wiem na czym tam zaoszczędzili. Jak na przykład na łożyskach to nie problem, ale jak na czymś poważniejszym, na przykład materiale łoża to już lipa. A ja kupiłem kawał starego, prawdopodobnie niemieckiego żelastwa, małe to ale ciężkie. Duża masa lepiej tłumi drgania, czyli hałas, więcej solidnego materiału to większa trwałość i sztywność.
A wracając do tematu, to kupię sobie chyba jednak jakiś solidny kawałek grubego szkła i będzie spokój.

Edycja:
Za bardzo chyba jestem narwany i za mało analizuję. Niekoniecznie musi być szkło. Z resztą, wszedłem na jakąś stronę ze szkłem haftowanym na wymiar i jak zobaczyłem ile to kosztuje to byłem w szoku...
Obczajcie to:
https://rad-mex.eu/new-page-6/

300 zł za granitową płytę 400x 250x 50 mm. Dużo to czy niedużo? A co to znaczy dużo? Mam w szafce latarkę która z wysyłką kosztowała tyle co ta płyta... Poszukałem w Googlach i znalazłem też różne płyty o cenach większych o jedno zero, zapewne takie miał na myśli pan kolega BKK pisząc o okrutnych pieniądzach.
BKK
Posty: 595
Rejestracja: sobota 12 lut 2011, 05:48
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: BKK »

Okrutne pieniądze, to są dziesiątki tysięcy złotych dobijające do grubych setek i więcej za całe urządzenie pomiarowe. Płyta o wymiarach 1x1.5 metra i grubości chyba z 30 cm z marmuru o dokładności dochodzącej do setnych części milimetra, albo i lepiej. Sama płyta kosztowała chyba około 20, czy 30 tysięcy zł. Ale to był bardzo dokładny system pomiarowy. To są te okrutne pieniądze.
Co do szkła hartowanego, to jego cena bierze się stąd, że proces hartowania, a później odprężania szkła po hartowaniu wymaga określonego reżimu technologicznego. I im grubsze szkło, tym trudniej. Ewentualne naprężenia powstałe w takim szkle może skończyć się tym, że samo z siebie eksploduje, jak granat.
Zorientuj się, co z dokładnością tych tanich płyt kamiennych za niewielkie pieniądze. To nie są przypadkiem płyty nagrobkowe, czy na tablice? Jeśli tak, to tam "milimetr nie błąd"...
Po wpisaniu w google "granitowa płyta pomiarowa" trochę ofert wyskakuje. Przede wszystkim zastanów się, jak duże elementy chcesz obrabiać. Bo 400x250 wydaje mi się trochę mało. I czy potrzebujesz klasy 00, 0 czy zadowolisz się 1? No i taka płyta musi mieć solidny stół. Małą jeszcze można przestawiać, ale większe, które ważą już ponad 50 kg już mogą być problematyczne.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Spojrzyj tutaj, zakładka "O firmie" https://rad-mex.eu
Jesteśmy małą firmą rodzinną zajmującą
się obróbką granitu i produkującą granitowe płyty pomiarowe
w klasach 0, 1, 2, 3 wg PN o wymiarach od 400×250 do 2000×1000 mm.

Jako producent możemy zaoferować towar po bardzo przystępnych cenach jako, że
nie ponosimy kosztów pośrednictwa oraz frachtu wraz z ubezpieczeniem.
Jakaś tam sobie mała firma, która gdzieś tam sobie dłubie w kamieniu. Jak sami robią to i mają niskie ceny, ich strona też wygląda skromnie. Raczej wiarygodnie to wygląda. Do moich domowo- hobbystycznych, a jak się uda to i zarobkowych zabaw z tokarką taka mała płyta wystarczy. Łoża i tak sam nie zrobię przez ten skos, jakby to były dwie płaskie szyny to mógłbym spróbować skrobania, ale z takim dziwadłem nie. Jak złożę już tą maszynę i na siebie zarobi to może nawet dam ją do szlifowania, jak nie będę chciał żadnej konkretniejszej... Ale tu już wybiegam daleko w przyszłość. Łoże u mnie wygląda ładnie, tylko ma trochę ubytków, niedużych i raczej nie będących problemem. Gdzieś wyczytałem że można takie uzupełnić żywicą epoksydową, więc tego też spróbuję. Na razie szukam odpowiedniej mieszanki, robię próbki, na razie testuję żywicę z wypełniaczem z mączki kwarcowej. Wiem że są gotowe takie produkty do uzupełniania ubytków w stali i żeliwie, ale wolę użyć tego co mam... Łoże w mojej jeszcze nie zrobionej tokarce ma 1 metr długości :razz:
Gregor887
Posty: 335
Rejestracja: wtorek 04 wrz 2012, 14:12
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Gregor887 »

Borsuczy pisze:Więc mógłbym na takim stoliku położyć papier ścierny, odpowiednio to naciągnąć i wyszlifować ślizgi. Nie wiem jeszcze z czego one będą, brąz, lub po prostu stal. Noże tokarskie też mógłbym na tym przerabiać. Dlatego też potrzebne jest coś trwałego, bo jak papier się porwie to przejadę tym nożem po blacie, a szkło szybko łapie rysy. Wiem, bo niedawno do takiego szlifowania używałem szklanej wagi łazienkowej.
A jaką masz gwarancję, że papier ścierny jest jednakowej grubości?
Na krzywym stole nawet centymetrowej grubości szkło ugnie się pod obciążeniem.
BKK
Posty: 595
Rejestracja: sobota 12 lut 2011, 05:48
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: BKK »

Borsuczy, coś mi się zaczyna wydawać, że próbujesz kręcić bat z substancji, której nazwa zaczyna się na g. Płyta traserska z płytek podłogowych, wypełnianie ubytków żywicą i to nawet nie dającą gwarantowaną wytrzymałość, a jakimś domowym wyrobem... Za dużo prowizorki i cięcia kosztów. To się nie może dobrze skończyć.
ODPOWIEDZ