Fenix HM50R V2.0

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
Awatar użytkownika
szary wilk
Posty: 8
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 13:31

Fenix HM50R V2.0

Post autor: szary wilk »

Obrazek

Latarka Fenix HL50R V2.0 to mała latarka kątowa z funkcją czołówki zasilana akumulatorem 16430. Nowością jest zastosowanie, poza główną diodą białą, dwóch diod czerwonych. Zwiększa to uniwersalność i funkcjonalność tej latarki ponieważ światło czerwone może być wykorzystywane jako dyskretne oświetlenie albo światło sygnalizacyjne.

Obrazek

Z całą pewnością jest to bardzo ciekawa pozycja w grupie latarek EDC mogąca znaleźć zastosowanie w wielu sytuacjach wymagających użycia światła.

Latarka sprzedawana jest w eleganckim, typowym dla Fenixa, opakowaniu w którym oprócz latarki i akumulatorka znajdziemy kabelek do ładowania, pasek na głowę, zapasowe o-ringi i instrukcję. Wszystko czego potrzebujemy dostajemy od razu z latarką co tworzy idealną propozycję dla każdego, kto potrzebuje markowego światła do noszenia na co dzień (EDC) i nie chce zaprzątać sobie głowy kupowaniem akumulatorków czy ładowarek.

Obrazek

Wykonanie jest na najwyższym poziomie. Korpus z aluminium mający odporność na upadek z 2m oraz spełniający normę IP68 (pełna odporność na pył i wodę oraz zanurzenie na głębokość 2m na czas 30 minut) daje gwarancję niezawodności w każdych warunkach.

Zasilanie

Obrazek

Latarka zasilana jest akumulatorem 16340 o pojemności 700mAh (w komplecie) lub baterią litową CR123. Jest możliwość ładowania latarki przez gniazdo USB-C czyli np. ładowarką do telefonu albo z powerbanku. Jest to wygodne nie tylko na różnego rodzaju wyjazdach ale również w domu, gdyż nie wymaga specjalnej ładowarki do akumulatorków litowych.

Obrazek

Dioda w górnym włączniku pokazuje nam stan naładowania akumulatora przez 3 sekundy od włączenia latarki wg schematu:

stałe światło zielone: 100-80%,
migające światło zielone: 80-50%,
stałe światło czerwone: 50-20%,
migające światło czerwone: 20-0%
Dzięki temu możemy podczas włączania Fenixa każdorazowo kontrolować zapas energii jaką dysponujemy a tym samym dostajemy przybliżoną informację ile czasu latarka będzie pracować w danym trybie.

Mocowanie

Fenixa HM50R możemy używać jako latarki kątowej trzymanej w ręku, latarki zaczepionej na klipsie na plecaku, przymocowanej na magnesie do metalowej powierzchni albo jako czołówki.

Obrazek

I to właśnie ta funkcja jest najciekawsza i będzie chyba najczęściej wykorzystywana przez posiadaczy tego Fenixa. Pasek nowego typu, który coraz częściej pojawia się w czołówkach tej firmy, czyli perforowana opaska ułatwiająca cyrkulację powietrza z odblaskowym nadrukiem zwiększającym naszą widoczność a tym samym bezpieczeństwo. Pasek jest bardzo wygodny i dobrze przylega do głowy a jednocześnie jest mały po zwinięciu, co jest dodatkowym plusem. Umożliwia on regulację góra – dół w zakresie 180° czyli zawsze możemy skierować światło tam gdzie potrzebujemy.

Obrazek

Najciekawszy jest jednak patent mocowania latarki do opaski – jest to płaska polimerowa płytka z szyną w którą wsuwa się klips latarki. Rozwiązanie jest bardzo wygodne w użyciu i pozwala jednym ruchem wpinać i wypinać latarkę bez konieczności demontowania klipsa. Dodatkową zaletą jest fakt, że płaska płytka znacząco zmniejsza rozmiar zwiniętej opaski w sytuacji, kiedy latarki używamy w innej roli np. jako światła biwakowego.

Obrazek

Z kolei umieszczony w nakrętce silny magnes pozwala na przymocowanie jej do każdej metalowej powierzchni. Możemy przyczepić latarkę do karoserii pojazdu i oświetlić wymieniane koło albo przyczepić ją na dachu w trybie czerwonym migającym, jeśli pojazd stoi na poboczu z niesprawnym układem elektrycznym. Możemy wreszcie przyczepić ją w domu do lodówki aby zawsze była pod ręką na wypadek awarii i braku prądu.

Świecenie

Jak wspomniałem na wstępie latarka posiada za hartowaną szybką zaopatrzoną w kolimator, zapewniający równy rozkład światła, dwa źródła światła.

Obrazek

Głównym jest dioda XP-G3 S4 dająca białe światło o mocy 700 lm. Barwa światła to neutralna biel typowa dla Fenixa, czyli taka trochę zimna.

Obrazek

Ma to taką zaletę, że przy relatywnie umiarkowanej mocy uzyskujemy wrażenie światła mocniejszego niż w przypadku zastosowania barwy ciepłej.

Obrazek

Dodatkowo po jej bokach osadzono dwie diody czerwone. Mogą one świecić ciągle z jednym poziomem mocy albo działać w trybie migającym.

Obrazek

Przedstawione w tabeli – znajdującej się na pudełku – czasy i intensywność światła są więcej niż wystarczające przy latarce EDC. Również rozkład trybów pokazuje, że Fenix zaprojektował ten model jako uniwersalne światło do zastosowania w każdej sytuacji.

Nie mamy, zbędnego tutaj, trybu moon na poziomie 1 lm bo i po co? Producent wyszedł widocznie z założenia, że mniej trybów upraszcza sterowanie a 1 lm dla wielu i tak jest nieużyteczny.

Tryb niski 30 lm wystarczy aby świecić sobie pod nogi, przy średnim można już chodzić i wykonywać podstawowe prace a wysoki zapewnia silne oświetlenie terenu i użyteczny zasięg. Tryb turbo jest tylko miłym dodatkiem bo działa chwilę a następnie sterownik zrzuca jasność na niższy poziom aby chronić LEDa i elektronikę przed przegrzaniem. Natomiast obecność tego trybu może się przydać do szybkiego zorientowania się w otaczającej nas przestrzeni, gdy potrzebujemy przez kilka czy kilkanaście sekund większej jasności i zasięgu.

Światło czerwone to sensowny poziom 5 lm przez 60 godzin pozwalający dyskretnie oświetlić namiot, sprzęt wędkarski podczas nocnego połowu, wnętrze ambony na nocnej zasiadce czy czytać mapę podczas nocnego marszu. Może być także światełkiem pozycyjnym albo ostrzegawczym przypiętym do plecaka osoby poruszającej się poboczem drogi i to zarówno w trybie stałym jak i migającym.

Sterowanie

Sterowanie latarką jest proste i klarowne. Pojedyncze kliknięcie i przytrzymanie prze 0,5 sekundy włącza światło białe. Poziom światła zmieniamy kolejnymi kliknięciami w pętli: niski, średni, wysoki, turbo. Latarka posiada pamięć, więc włączy się zawsze na ostatnio używanym trybie.

Jeśli chcemy włączyć światło czerwone klikamy w przycisk dwa razy. Pojedynczym kliknięciem przeskakujemy pomiędzy czerwonym stałym a migającym. Tutaj też jest pamięć więc przechodząc z białego na czerwone aktywujemy je w ostatnio użytym trybie czyli będzie to albo czerwone stałe albo czerwone migające.

Najważniejszą zmianą, w stosunku do innych modeli Fenixa z czerwoną diodą, jest możliwość włączenia światła czerwonego bezpośrednio z wyłączonej latarki bez konieczności aktywacji światła białego. Duży plus dla projektantów za wsłuchanie się w głosy użytkowników i zrobienie sterownika wreszcie prawidłowo.

Podsumowanie

Fenix HL50R V2.0 to kolejna świetna latarka tego producenta. Jak każdy produkt tej marki świetnie wykonana, ładna, przemyślana i to za rozsądną cenę.

Mała, lekka, bardzo wszechstronna latarka mogąca stanowić idealne wyposażenie naszego zestawu EDC. Do czego nada się najlepiej? Do wszystkich zastosowań, które nie zakładają świecenia długimi godzinami mocnym światłem takich jak: wędrowanie w ciągu dnia (latarka awaryjna), wyprawy trekkingowe (latarka zapasowa), okazjonalne biwakowanie, wędkowanie, majsterkowanie, awaryjne oświetlenie w samochodzie czy w domu, tylne oświetlenie roweru czy wreszcie jako marker ze światłem czerwonym.

Na pewno nie jest to latarka na długie wyprawy wymagające dużego zapasu energii. Ogniwo o stosunkowo małej pojemności narzuca tutaj pewne ograniczenia. Można oczywiście doładowywać ją z powerbanka lub zasilać bateriami litowymi CR123 ale myślę, że większość osób potrzebujących świecić mocno i długo wybierze latarkę zasilaną akumulatorem 18650.

Zalety:
  • dwa kolory światła – białe i czerwone
    bezpośredni dostęp do światła czerwonego z wyłączonej latarki
    niska masa oraz niewielka wielkość
    wygodny pasek z rewelacyjnym systemem wypinania latarki
    ładowanie przez port USB-C
    czytelny wskaźnik poziomu naładowania akumulatora
    nieskomplikowane sterowanie
    bogaty zestaw zawierający akumulator i kabel do ładowania
    niewygórowana cena
    bardzo długa gwarancja
Wady:
  • jeden poziom światła czerwonego
    barwa światła białego nie do końca neutralna
Awatar użytkownika
Browar
Posty: 651
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 18:33
Lokalizacja: Kraków

Re: Fenix HM50R V2.0

Post autor: Browar »

Mam HM50R i byłaby latarką doskonałą gdyby nie marna dioda - niby NW, ale CRI chyba nie większe niż 70, świeci trochę "trupio". Jak świeci HM50R V2.0?
Niedawno nabyłem też stylistyczny odpowiednik opisanej przez Ciebie HM50R V2.0 - E18R. Też wykończony w miedzi. CRI trochę lepsze niż w HM50R, ale za tryby twórca powinien posiedzieć w kozie - niby 700 lm, ale tylko przez chwilkę (parę sekund) jak jest naładowana na full (sprawdzane na dwóch nowych aku). Nie byłoby z tym problemu ale słabszy tryb to tylko 150lm, a więcej to mają mikrusy na AAA. Stylistycznie fajne te Fenixy, tylko takie niedorobione...
pozdrav
Awatar użytkownika
szary wilk
Posty: 8
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 13:31

Re: Fenix HM50R V2.0

Post autor: szary wilk »

Browar pisze: środa 18 maja 2022, 22:36 Mam HM50R i byłaby latarką doskonałą gdyby nie marna dioda - niby NW, ale CRI chyba nie większe niż 70, świeci trochę "trupio". Jak świeci HM50R V2.0?
Niedawno nabyłem też stylistyczny odpowiednik opisanej przez Ciebie HM50R V2.0 - E18R. Też wykończony w miedzi. CRI trochę lepsze niż w HM50R, ale za tryby twórca powinien posiedzieć w kozie - niby 700 lm, ale tylko przez chwilkę (parę sekund) jak jest naładowana na full (sprawdzane na dwóch nowych aku). Nie byłoby z tym problemu ale słabszy tryb to tylko 150lm, a więcej to mają mikrusy na AAA. Stylistycznie fajne te Fenixy, tylko takie niedorobione...
W wersji 2.0 jest trochę lepiej niż w poprzedniej ale dalej nie jest idealnie. Skilhunt H04mini na diodzie Samsunga ma high CRI i 5000K i świeci lepiej, przyjemniej niż Fenix. Fenix jest moim zdaniem zimniejszy i ma pewnie bliżej 6000K.

Co do krzywej rozładowania to w tym Fenixie pomiary wyglądają tak:
Mode Amps Specs @ start @ 30sec @ 10min
Low 0.05 A 30 30 30 30
Med 0.2 A 130 129 128 127
High 0.86 A 400 404 399 116
Turbo 2.11 A 700 706 678 268
Red 0.05 A – –
Zapożyczyłem to ze strony 1lumen.com gdzie jest świetna recenzja tej latarki.

Czyli do trybu M jest płasko ale w H mamy spadek już po 10 minutach a w T sporo wcześniej. Niby oczywiste ale Fenix zawsze podawał czasy świecenia "na wyrost" - niby zgodne z prawdą bo tyle świeci ustawiona np w trycie High. Szkoda tylko, że wcześniej nie wspominali iż po kilku minutach jest spadek, potem kolejny schodek i tak np 4 godziny ale do wyłączenia a nie z deklarowaną jasnością. Teraz od +/- dwóch lat w instrukcji jest chociaż wykres z krzywą rozładowania. Czyli użytkownik dostaje informację a i marketingowcy zadowoleni bo na pudełku napiszą coś co ładnie wygląda.
Rozkład trybów w tej latarce dla mnie idealny.
ODPOWIEDZ