Testy latarek - obserwacja humanistyczno jakas tam ...

[cosinus]

Testy, a zwłaszcza porównawcze, latarek - w lesie.
Się przyjęło testy latarek (zwłaszcza większych i "z zasiegiem" robić na łąkach, drogach leśnych, nad zbiornikami wodnymi.
Rozumiem, fizycznie trudno o większy otwarty teren, który ktoś sobie odtworzy w wyobraźni, tym niemniej testy ukrywają do pewnego stopnia, łagodzą najczęstszą wadę kolory, czyli zieleninę.

Fakt, w warunkach cywilizacji człowieka ciężko o wielkość terenu "100-300m niczego", a obiekty w nim umieszczone rzadko są szarościach, neutralne, choćby piaskowo - beżowe. Wszystko co współczesne ma jakiś kolor.

Jest do dla kogoś problemem, czy sie czepiam ?

[Mociumpel]

Czepiasz się - jedyna (z ostatnich licząc kilku lat) istota z forum która zaangazowała sie "hybbystycznie" w recenzje ruchome to diodek i chyba Mocarny statyczne z duża ilościa osobistych wstawek - ale mu/im przeszło bo i temat "skończony jest" gdy nie jest to zawodowo robione z przychodami finansowymi lub bonusami jakowymiś - po prostu po 3-4 latach osiagasz maksimum wiedzy i "wiesz w głowie" jak co może świecić (zakładając entuzjastę) - potem albo zarabiasz na tym albo traktujesz latarke jak młotek czy kowadło - praktycznie ...
CO innego na świecie gdzie "zabawa światłem" jest przeliczalna na konkretna kase i bonusy - wtedy możesz pojechac "gdziebądź" i po inzyniersku laboratoryjnie podejść do tematu - zawsze możesz spróbowac zrobic to jako pierwszy - ideolo wg motodologi jaka stworzysz

[cosinus]

Chyba rzeczywiście czepialski jestem.

Coś-tam sie fotografowało w życiu, i jak widzę (ale mowa o innej grupie testerów) realizacja na balansie bieli auto i ekspozycji auto ...

Ale nie wszystkich sie czepiam.
Szanuję bardzo testy latarkowe, zwykle w formie zdjęć, jak autor robi na konkretnym balansie bieli i albo stałej, albo udokumentowanej ekspozycji

Na marginesie, komuś robiłem dokumentacje "kelvinów" w formie 3-4 zdjęć (latarki 4000K i 7000k), to z góry miałem pomysł jak.
Przedni plan w domu z latarki, tło normalny dzień w godzinach poranoo-przedpołudniowych, aparat w WB słoneczko
Fajnie wyszło, dobrze zobiektywizowane.

[Dziubek]

Recenzje to temat rzeka. Jak wspomniał Mociumpel, jest pewna granica, gdy czegoś nie robi się zawodowo i ja już ją osiągnąłem. Praca i rodzina mają większy priorytet niż takie hobby które zajmuje kupę (własnej) kasy i czasu. Trochę się pozmieniało już i nie ma też "sampli" podsyłanych do testów a finansować ciągle nikt nie będzie "zabawy". Jak ktoś ciągle w tym siedzi i ma kanał YT aktualizowany na bieżąco, ma to sens, bo znajdą się wspólnicy, ale jeżeli źródła głównego utrzymania są kompletnie inne, to wybiera się co ważniejsze.
Mocarny od półtora roku wcale nie logował się na forum, więc ciężko stwierdzić co tam się stało.
Z innej beczki - dział recek od dawien dawna nie jest aktualizowany, co daje poniekąd wizję na tą sytuację. I ma to miejsce nie tylko na światełkach, inne fora/grupy tematyczne też nie są zawalane specjalnie recenzjami przez userów.

[cosinus]

Hobby polegajace na polowaniu na zakupach i posiadaniu (vs "robieniu") to długofalowo ciężka sprawa. Można mu dorabiać szlachetniejsza nazwę "kolekcjonerstwo", ale to tylko odsuwa w czasie pewien kryzys.

Wąskie hobby, nawet mistrzostwo w wiedzy, też wypala.
Knivesy dyskutują kilka lat nad tajemniczym zniknięciem z branży idącego uznanego knifemakera. Na ludzki odczucie: ile dziesięcioleci mozna robić to samo, nawet wiedząc o hartowaniu dosłownie wszystko? Zniknął absolutnie zrywając kontakty.

Niektóre branże hobby mialy w przeszłosci ukryte dofinansowanie w postaci braku VAT z Chin, ale ja jestem za stanem jak obecnie, VAT od ryżowców jest, co pozwala przynajmniej próbować handlować w sposób oficjalny przez polskich przedsiębiorców. W dziedzinie latarek są zaledwie 5-15% drożsi, szerkosc asortymentu nie ta, ale szybkość i FV tak

[Mociumpel]

Problem jest głębszy jak zawsze niż to co się płytko widzi - kasa i wypalenie gdy brak "uczniów" ...
Komu cokolwiek "przekazać" skoro ilość czasu który chce poświęcić "przypadkowy pytacz" to kilk postów ile gdzie jak i potem cisza bo zyskał lub nie info potrzebne ...
I koniec tematu - po czasie nikomu się nie chce "szerzej i dokładniej" wyjaśniać bo człek nauczony doświadczeniem nie będzie się "produkował" po kilka stron tylko wskaże miejsce na forum gdzie temat był poruszany i ... czytaj sobie ...
Czasem ktoś zostanie na dłużej ale ... musi mieć samozaparcie lub być nawiedzony - tak więc masz szanse odswieżyć forum...

[Dziubek]

I zacznij odświeżanie od recenzji, bo ten dział najbardziej kuleje