www.swiatelka.pl

W temacie daty premiery L2P 4x XP-L pojawił się drobny problem.

Mam pewien dylemat. Właśnie kończę opracowywanie nowego sterownika extended 4.0 HE i nie wiem, czy nie poczekać jeszcze te kilka dni i nie wypuścić naprawdę innowacyjnego sprzętu.

Funkcjonalność, od strony interfejsu użytkownika, będzie w zasadzie taka sama, jak w przedstawionym niedawno driverze extended v3.5 HE. Natomiast konstrukcja elektroniki jest kompletnie odmienna.

Parametry:
• stabilizowany prąd zasilania LED 5A
• praca całkowicie bez PWM w każdym z trybów, z maksymalną sprawnością LED
• element wykonawczy: MOSFET RDSon 0,95 mΩ sterowany z ATtiny85V ze sprzężeniem zwrotnym
• rezystor pomiarowy prądu 10 mΩ
• zakres napięcia zasilania 2,8-4,5V
• zasilanie: 1x ogniwo Li-ion 18650, preferowane bez zabezpieczenia
• przy konfiguracji 4x XP-L pełna stabilizacja prądu 5A aż do spadku napięcia zasilania poniżej 3,20V
• średnica 17mm - standard latarkowy

Poniżej zdjęcia ze stanowiska pomiarowego.
czarny miernik: spadek napięcia na całym driverze
żółty miernik: napięcie zasilania sterownika
czerwony miernik: prąd LED

Jak widać, przy napięciu zasilania 3,13V mamy wciąż stabilizowany prąd 4,78A

ja poczekam

czy to będzie w ogóle na AMC-kach?

Pewnie sam mosfet jako źródło prądowe.

Sterownik nie jest oparty na AMC-kach.
Tranzystor MOSFET sterowany z ATtiny stabilizuje prąd LED.

a sterowanie niskoprądowym switchem?

Nieźle, a jak sprawa wygląda przy 4.2V? Widzę faktycznie rewolucja się szykuje:) Niedługo większość modowanych latarek na 1 lion będzie zabytkiem:)

Ebola pisze:Nieźle, a jak sprawa wygląda przy 4.2V? Widzę faktycznie rewolucja się szykuje:) Niedługo większość modowanych latarek na 1 lion będzie zabytkiem:)

Kolego, nie przesadzaj, kwestia dwóch rezystorów i tranzystora to nie jest rewolucja

I nie odejdzie, bo zapewne za pomocą tranzystora realizowany jest jeden tryb, ten ~5 A, a stabilizacja układu jest dzięki temu że 4 diody połączone równolegle mają dość niskie Vf, myślę że bardzo zbliżoną wartość można uzyskać za pomocą AMC, ale układ będzie miał minimalnie większy spadek napięcia na AMC, a może i różnicy nie będzie wcale....

Stabilizacja prądu w dowolnym trybie pracy z zakresu 0,001-5A jest realizowana przez jeden i ten sam element, tranzystor MOSFET zamiast nastu układów AMC7135. Dzięki temu dowolny tryb pracy z prądem LED w zakresie 0,001-5A realizowany jest całkowicie bez PWM, co oznacza maksymalną sprawność LED w każdym trybie.

Jak widać z pomiarów, maksymalny prąd drivera, czyli 5A, jest stabilizowany począwszy od w pełni naładowanego akumulatora 4,20V aż do poniżej 3,20V. Spadek napięcia na całym sterowniku przy prądzie 5A wynosi poniżej 80mV, czego akurat na AMC-kach uzyskać nie sposób. Nie da się też wykonać dowolnego trybu z zakresu 0,001-5A bez PWM, z maksymalną sprawnością LED, bo każdy tryb w driverze na AMC7135 musiałby być krotnością wartości prądu 350mA.

bienio, a tu co miałeś na myśli? Nie "ogarnąłem" przekazu.

bienio pisze: Kolego, nie przesadzaj, kwestia dwóch rezystorów i tranzystora to nie jest rewolucja

I kolejny tydzień strzelił jak z bicza a światełka jak nie ma tak nie ma...

Będzie 4x XP-L dostępne w obudowie EDC X1? Oraz ile każesz nam czekać?

Optyka 4x LED ma średnicę 24mm, nie zmieści się do X1.

Wersja L2P 4x XP-L ze sterownikiem extended v3.5 jest gotowa.
Natomiast pracuję nad wersją extended v4.0 - czyli stabilizowany prąd 5A, bez PWM, strumień świetlny ponad 2000lm.

Jeszcze jedno, wersja extended v4.0 będzie posiadać tryb turbo? Bo nigdzie nie wyczytałem tej informacji.

Zastanawiam się nad tą kwestią. Jednak raczej zamiast zwarcia tranzystorem LEDów do akumulatora (czyli zamiast direct drive) będzie stabilizowany tryb turbo z prądem maksymalnym 8A.

greg pisze:Zastanawiam się nad tą kwestią. Jednak raczej zamiast zwarcia tranzystorem LEDów do akumulatora (czyli zamiast direct drive) będzie stabilizowany tryb turbo z prądem maksymalnym 8A.

klakson/boost dobrze by było też umożliwić ustawienie jasności(albo na przykład pobrać jasność z najjaśniejszego trybu), wiesz ja tym trybem chcę przyświecić komuś kto mnie nie widzi, a nie go podpalić...