O "ałdiofilstwie" słów kilka

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Ze swojego skromnego doświadczenia wiem, że "bas" często występuje po prostu zastępczo dla innych dźwięków i wymiana kabli na grubsze zmniejsza zjawisko basu i sprawia, że pojawiają się dźwięki, których nie było przy cienkich kablach. Do słuchania badziewnego techno z YouTuba lepsze są raczej cieniasy.
Jeśli ktoś ma pod ręką znajomka, który ma jakieś super hiper piękne kabelki w kinie domowym, to mógłby pewien eksperyment zrobić. Trzeba byłoby znaleźć jakiś utwór, który typek dobrze zna, często słucha na swoim sprzęcie. Bez jego wiedzy podmienić kabelki (na czas eksperymentu :mrgreen: ) na takie: http://sklep.rms.pl/przewod-glosnikowy- ... -czystosci
W subwooferze i przednich trzech kolumienkach kina domowego takie mam i są eleganckie kabelki. :)No to teraz jak już "koneserowi" podmieni się kabelki, to trzeba włączyć mu ten jego utworek. Jeśli faktycznie kable po parę tysi poprawiają dźwięk, to powinien od razu usłyszeć spadek jakości dźwięku.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Borsuczy, nie będzie żadnej różnicy, a nawet może się okazać że będzie lepiej :mrgreen: Do zwykłego sprzętu taki kabelek jest w zupełności wystarczający, byle styki były dobrze zakute/zalutowane.
Awatar użytkownika
tty5150
Posty: 895
Rejestracja: piątek 15 cze 2012, 02:28
Lokalizacja: Sand City

Post autor: tty5150 »

Jestem bardzo ciekawy czy na takim naprawdę dobrym sprzęcie wymiana kabli, np głośnikowych z porządnych ale zwykłych (gruba miedź, porządne łącza) na takie "hokus-pokus" za 8000 PLN jest wykrywalna przez audiofila. Podwójnie ślepa próba by tu dała odpowiedz, ale nie sądzę by jakakolwiek firma produkująca lub dystrybutor albo nawet klienci byli by zainteresowani testowaniem swojej wiary.

Kiedyś po sprzeczkach ze znajomym audiofilem zrobiliśmy test i na CD były nagrane oryginalne ścieżki audio i te same, ale po kompresji do MP3 (najlepsza kompresja) i dekompresji. Gościu miał na swoim sprzęcie posłuchać i rozróżnić i wynik był całkowicie losowy.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Zbychur pisze:Borsuczy, nie będzie żadnej różnicy, a nawet może się okazać że będzie lepiej :mrgreen: Do zwykłego sprzętu taki kabelek jest w zupełności wystarczający, byle styki były dobrze zakute/zalutowane.
Ciekawe jaka byłaby reakcja człowieka na to, że wydał pieniądze w błoto. :mrgreen:
U mnie fabrycznie było tak, idąc w kierunku kino-przetwornik:
Gniazdo zaciskowe- przewodzik na tyle cienki, że bez lupy nie przeczytam średnicy- gniazdo zaciskowe w kolumience- przewodzik jakiś cienki przylutowany do przetwornika.
Ja wywaliłem te gniazdo zaciskowe z kolumienki, przylutowałem bezpośrednio do przetwornika przewód, drugi koniec w zacisku w kinie, w subwooferze do tylnej ścianki zamontowałem gniazdo bananowe i podłączony jest bananami.
Szału nie ma, do muzyki z płyt, albo AUXa z telefonu starcza. :lol:
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Awatar użytkownika
darol
Posty: 283
Rejestracja: wtorek 03 gru 2013, 20:16
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: darol »

Genialny komentarz: " Jedni dają kasę na radio, co ma ryja, inni oddają AmberGold, a
audiofile oddają kasę za nicnierobiące wtyczki. Wolność ekonomiczna."
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Skoro ktoś jest takim audiofilem, że wydaje takie pieniądze na przewody sieciowe, to dlaczego w ogóle zasila swój sprzęt z sieci? Dlaczego narażać się na zakłócenia brumem sieciowym?
Nie lepiej wstawić sobie do pokoju baterię akumulatorów i zasilać wszystko od razu bardziej audiofilskim prądem stałym?
Może to nisza na rynku audiovoodo, którą należałoby wykorzystać? :twisted:

Dawno temu przewinęła mi się przez ręce jakaś gazeta o tematyce audio i tam w wywiadzie z jakimś kolesiem padły słowa, które według mnie bardzo dobrze opisują audiofila:

"-Czy jest Pan audiofilem?
-Audiofil to chory człowiek, który słyszy coś czego nie ma. Ja co najwyżej jestem audiomaniakiem."
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8522
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Panowie, tzw"audiofile" to specyficzny rynek, podobny do "znawców sztuki". Inną sprawą jest, że często te bardzo drogie sprzęty, są konstruowane z pominięciem sztuki inżynierskiej. Często spotyka się bardzo dużą rezystancję wejściową jednego segmentu i wyjściową innego. Wtedy wpływ kabla sygnałowego "interkonektu" jest słyszalny. Podobny wpływ na system ma zastosowanie wzmacniacza o relatywnie dużej rezystancji wyjściowej, i kolumn z nierówną charakterystyką impedancji.
Przez moje ręce przewinęło się kilka urządzeń, które miały właśnie podobne przypadłości.
Według mnie poprawnie skonstruowane urządzenie elektroniczne audio, mające być uniwersalne, czyli umożliwiać współpracę z innymi urządzeniami, powinno tak samo współpracować z tymi urządzeniami.
Z tego co się zorientowałem, to ta grupa ludzi, szuka brzmienia, które im odpowiada, dobierając w tym celu poszczególne elementy, jak ognia piekielnego, unikając przy tym korektorów graficznych.
To że rodzaj kabla sygnałowego ma wpływ na dźwięk, jest bezsprzeczne, jednak wpływ ten jest często wyolbrzymiany.
Co do kabli sieciowych, to mają one wpływ, na jakość doprowadzanej do urządzenia energii elektrycznej, jednak ułamek procenta różnicy przy 1,5m,długości takowego, w porównaniu z kilometrami badziewia po drodze, ma taki sam wpływ, jak mucha siedząca na karku Trexa, na szybkość jego ataku. ;)

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Pyra, a co sądzisz o tym bezcynowym łączeniu przewodnika i wtyczki? O co w ogóle chodzi z tym bezcynowym połączeniem? Ten kabel ma tak oszałamiającą przewodność, że cyna byłaby dla niego izolatorem? Zawsze myślałem, że cyna w elektronice jest rzeczą niezbędną i drwiłem z tych, dla których łączenie kabli polega na skręceniu ze sobą obu końcówek i zawinięciu całości taśmą. Cyna bądź co bądź, nie mówiąc już o rezystencji ogranicza, albo i eliminuje ryzyko wystąpienia iskrzenia. Z opisu tego magicznego kabla zasilającego wynika, że może przez niego płynąć 16A. Ja bym się bał go tak obciążyć.
Awatar użytkownika
pegasus_sis
Posty: 963
Rejestracja: środa 25 sie 2010, 13:03
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pegasus_sis »

Przecież nie zaizolowany kabel miedziany o wysokiej czystości będzie się bardzo szybko utleniał. A to chyba bardziej ograniczy przewodność niż delikatne pocynowanie :roll:
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8522
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Od dawna, najpewniejsze są połączenia owijane, ale to jest cała technologia a nie skręcenie dwóch kabelków. Wtedy na granicy łączonych metali następuje częściowa dyfuzja, wyrównująca fizykochemiczne właściwości łączonych metali.
Połączenia bez lutowania, stosowane są tez od bardzo dawna, konektory w instalacjach samochodowych, oraz coraz częściej w sprzęcie powszechnego użytku. Nie jest to żadna nowość, ani rewelacja (poza połączeniami owijanymi, ale o nich, "ałdiofile" chyba jeszcze nie słyszeli ;) )
W pracy zajmuję się m.in. diagnostyką kabli podziemnych. Podstawowy przyrząd to reflektometr, zasada jego działania, polega na pomiarze echa sygnału o odpowiednio dobranej długości i stromości zbocza. Echo powstaje przy każdej zmianie impedancji linii, m.in. na połączeniach, ale też np, w miejscach gdzie żyły kabla się do siebie zbliżają (ściśnięcie, skręcenie) oraz oddalają (miejsca wcięć, mufy itp). Echo powstaje też przy zmianie właściwości fizykochemicznych przewodnika, czyli np, lutowaniu.
Z ciekawostek napiszę, że nie da się znaleźć usterki w kablu krótszym niż 16m, bo sygnał po przejściu przez złącze pomiarowe, to grupa oscylacji.
Wynika, z tego, że zarówno długość kabla, jego jakość jak i połączenia maja wpływ, na sygnał. Czy jednak te różnice są słyszalne... pozostaje dla mnie sprawą otwartą. Tym nie mniej procent ludzi mających ewentualną zdolność usłyszenia różnic, jest według mnie, bardzo nikły.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Pyra, dzięki wielkie za info. Nie wiedziałem nawet o istnieniu takiego łączenia. :mrgreen:
belushi
Posty: 381
Rejestracja: poniedziałek 27 wrz 2010, 15:45
Lokalizacja: Rzeszow

Post autor: belushi »

IMHO nie chodzi tu o porównywalne kable, bardziej chodzi o podpięcie kolumn kablami np. 0.5 mm a kablem 3 mm. I tu różnice słychać.
A co do różnicy pomiędzy MP3 a zwykłe audio. Zależy jak skrojona jest MP3. Myśle, ze 320 to już ciężko normalnemu człowiekowi rozróżnić.
O przetwornikach dźwięku napisał już Pyra, wiec się nie będę powtarzał- kwestia jedynie "co kto lubi". Jeden jak mu się Altusy wydzierają, drugi- spokojny dźwięk monitorów firm różnych, a jeszcze innemu wystarczy plastikowe 5+1 Creative.

B
i radio samochodowe w łazience
Awatar użytkownika
Borsuczy
Posty: 547
Rejestracja: wtorek 29 paź 2013, 09:24
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Borsuczy »

Grube miedziane kable i porządne wtyki dadzą bardzo małą rezystencję/ opór, a jak to jest z tymi zakłóceniami? Tu chodzi o wpływ przewodów zasilających, którymi płynie prąd przemienny na przewody sygnałowe? Może o wpływ samych sygnałowych między sobą?
Ten kabelek np. http://allegro.pl/kable-glosnikowe-xlo- ... 32251.html
Pomijając już, że jest używany i za tą cenę można dobry samochód kupić...
Wykonanie paskudne, oplot, rurki, termokurczki... Sam bym lepiej zrobił. No ale czemu one są tak skręcone? Coś a'la skrętka, chodzi o te zakłócenia? Da się usłyszeć te zakłócenia?
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Borsuczy pisze: Da się usłyszeć te zakłócenia?
Tak samo jak zobaczyć 6000lm z latraki SRK prosto z USA od delpfinstudio.
ODPOWIEDZ