Pawelsz ma duzo racji. Niewatpliwie taki tescik by byl ciekawy.KAzdy kij ma jednak dwa konce, to co jest dobre dla Ciebie, Pawelsz, nie musi byc dobre dla innego czlowieka i odwrotnie...kwestia potrzeb.Latarka Bociana nie jest cudem techniki, to b.prosta konstrukcja, przeznaczona dla przecietnego zjadacza chleba.Latarkoholik ma wieksza swiadomosc, szuka juz czegos innego...poza tym Tomek nie poprzestanie na tej lampce.To tylko pocztaek, start do czegos duzo lepszego...uwazam ze start jest bardzo dobry, a zadowolenie klienta podobno najwazniejsze.
Co do tematu bezpieczenstwa 18650 byl na torech.pl wiele razy poruszany i wszyscy dotychczasowi uzytkownicy naszego forum o tym wiedza. JA bym takiego diabla z tych ogniw nie robil, jasne-BHP przestrzegac ale nie odlaczac pradu i gazu od mieszkania, sa potrzebne.Niebezpieczne ale potrzebne...(Robinson Cruzoe mogl by polemizowac

). Duzo sie krzyczy na torch.pl o tym niebezpieczenstwie, okok, fajnie, ale wiedz, ze wysadzic 18650 wcale nie jest tak chop siup.Nie wierzysz to poczytaj sobie tutaj:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=20, material na torch nie mial prawa zaistniec.Poza tym jest ogromna roznica w konstrukcji akkusow made in total China a firmowych, wsadzanych do laptopow.Te laptopowe musza-z racji przeznaczenia-byc maksymalnie bezpieczne.Poczytaj sobie kilka tematow na forum elektrody, tam ludzie podnosili te akkusy naprawiajac nawet bezpieczniki cisnieniowe wbudowane w firmowe akkusy, wiedziales o czyms takim?Nie polecam...ale miej swiadomosc ze takowe istnieja.Lepiej zeby nie musialy dzialac...ale sa.
Bocian, pomysl moze w ramach bezpieczenstwa ludzi i odpowiedzialnosci o jakiejs notatce, instrukcji, wzmiance na aukcji o potencjalnym niebezpieczenstwie...w sumie to kazdy akkus/bateria moze byc szkodliwa...C++ cos o tym wie

. Uzywanie KAZDEJ rzeczy na tym swiecie niesie za soba konsekwencje...