Strona 2 z 4

: niedziela 06 lis 2016, 17:14
autor: skaktus
szaleniec pisze:
max4max pisze:I jak świeci w porównaniu do Convoya S2 czy S2+ ?
Nie świeci w górę, ładnie odcina i świeci po bokach, nie oślepia i pozwala na komfortową jazdę w nocy na szosie z większymi prędkościami.
Na bateriach (4xAA) świeci 3-4h na pełnej mocy, po czym przełącza się na ekonomiczny tryb. Na NiMH odpowiednio 4-5h.
Czas pracy w tym wypadku świadczy o tym, że z ilością światła nie ma szaleństwa :) Odcięcie prawidłowe, ale co z tego. W tej cenie, moim zdaniem lepiej zakupić Solarstorm X2 + dołożyć najzwyklejszy daszek. Da to idealne odcięcie, więcej światła a i zostanie przynajmniej 100 zł w kieszeni w porównaniu do Busch & Muller Ixon IQ Premium, w której cena w 80% to nazwa.

: niedziela 06 lis 2016, 23:15
autor: komor
skaktus pisze:+ dołożyć najzwyklejszy daszek
Skąd się bierze takie daszki i jak dokłada? :) Jakieś gotowce na Allegro czy w innych miejscach, gdzie sprzedaje się modowane Convoye itd.?

: poniedziałek 07 lis 2016, 11:06
autor: cwancisz
Daszek najwygodniej z plastikowego dyfuzora zrobić, do s2+ są dostępne takie dyfuzory, wystarczy odciąć jego część, można też od spodu podkleić folię aluminiową. Łatwo taki dyfuzor zamontować i zdemontować.

Ja osobiście z gotowymi rozwiązaniami się nie spotkałem, pozostaje własna inicjatywa :)

: poniedziałek 07 lis 2016, 20:21
autor: szaleniec
skaktus pisze: Czas pracy w tym wypadku świadczy o tym, że z ilością światła nie ma szaleństwa :) Odcięcie prawidłowe, ale co z tego. W tej cenie, moim zdaniem lepiej zakupić Solarstorm X2 + dołożyć najzwyklejszy daszek. Da to idealne odcięcie, więcej światła a i zostanie przynajmniej 100 zł w kieszeni w porównaniu do Busch & Muller Ixon IQ Premium, w której cena w 80% to nazwa.
Znasz mocniejszą lampę przednią (rowerową, nie latarkę) zasilaną bateriami?

: poniedziałek 07 lis 2016, 21:37
autor: Mociumpel
szaleniec - ale czego się upierasz przy bateriach jak przy starym trabancie skoro już na drogach normą są samochody elektryczne typu Tesla?
Dla przeciętnego Kowalskiego spędzającego na rowerze dziennie co najwyżej 2h zamiast baterii lepsze są już akumulatorki (których zakup zwraca się po 6-8 ładowaniach), a skoro masz akumulatorki to czemu nie sięgnąć po ogniwa litowo jonowe których pojemność energetyczna jest 3-4x wyższa od akumulatorków NiMH ...
Ktoś kto przemyśli powyższe od końca i przekalkuluje to przejrzy na oczy - odpowiednio dobrane ogniwa do w miarę uniwersalnej latarki jest co najmniej kilka długości lepsze od niezwykłych świecideł za 500 zł na baterie ...
Nie mów proszę, że trzymanie 1-2 dodatkowych ogniw w kieszeni znacząco obniży Twoje średnie na dystansie który codziennie pokonujesz i dodatkowo skrewi CI samopoczucie że ... rzekomo baterie sa lepsze.
Jeśli upierasz się nadal przy bateriach to wiedz, że Twoje poglądy są jak kamienna siekiera z neolitu w czasach gdy na porządku dziennym są siekiery Viskars ;)
Krótko - wsiadaj w pociąg ku nowoczesności i nie stój na peronie przeszłość ...

: poniedziałek 07 lis 2016, 23:26
autor: imadloreki
Mociumpel pisze: wsiadaj w pociąg ku nowoczesności i nie stój na peronie przeszłość ...
Mociumpel pisze: A na Tytanie jest płynny metan - i co to zmienia?
WOW !

Kolego Mociumpel, odnoszę wrażenie po Twoich ostatnich wpisach (wcześniejsze były naprawdę wartościowe i kilka razy pomogłeś), że jak wchodzisz do pomieszczenia, to najpierw wchodzi Twoje EGO, potem ... EGO, potem jeszcze widać EGO i dopiero widać Ciebie. Trochę mniej ironii i sarkazmu i będzie się milej rozmawiało.

Co do użycia baterii / akumulatorków AA i AAA, to mogą istnieć wyraźne przesłanki do użycia także tego źródła zasilania. Wiadomo, że Li-Ion RULEZ ! Znam jednak kilka osób, dla których normalny, naturalny, pierwszy wybór, to Eneloop AA, bo :
a. mają takich akumulatorków całą szufladę i świetną do nich ładowarkę,
b. na zad...piu, gdzie nie ma czym ładować AKU, bez problemu kupisz baterie AA - tak, zdarzały mi się wyjazdy w takie miejsca i podobne sytuacje,
c. niektórzy jeżdżą rowerem w takich warunkach, że płyn do spryskiwaczy w typowym Polaka aucie dawno zamienił się w ciało stałe i tutaj aku AA mogą jeszcze się okazać trwalsze niż Li-Ion
d. bywa, że trzeba się zmierzyć z wysokimi temperaturami i tutaj zdecydowanie użycie AA będzie bezpieczniejsze - nie, mowa nie tylko o wyprawie na Saharę (przechowaj sobie Li-Ion w nagrzanym samochodzie, gdy Twój rower wisi na bagażniku, a Ty musisz czekać kilka godzin na odprawę celną).

W ogólności rację masz, a raczej możesz mieć, lecz nie znasz argumentacji drugiej strony, a ton wypowiedzi trochę nie ten.

Dodam jeszcze od siebie, że wprawdzie sam nie używam lampki z dobrym odcięciem, ale jest to sensowne rozwiązanie, gdy nie chcemy nikogo oślepiać. Latarki typu Convoy wydają się być uniwersalnym i dobrym - pierwszym wyborem ale te wszystkie daszki wyglądają kretyńsko, a żeby działało jak trzeba, muszą być naprawdę długie (wówczas wyglądają naprawdę idiotycznie). To tylko moja prywatna opinia, poparta subiektywnym poczuciem estetyki.

: wtorek 08 lis 2016, 00:19
autor: cwancisz
@imadloreki widzę że piszesz o jakichś ekstremalnych sytuacjach i profesjonalnych wyprawach, no to faktycznie zwykła latarka w stylu s2+ raczej nie spełni twoich oczekiwań.


Ja osobiście jeżdżąc po mieście i po lesie nie używam żadnych daszków, ani sprzętów służących do odcięcia części wiązki światła, najzwyczajniej zmniejszam jasność jeśli mógłbym kogoś oślepić, w ostateczności kieruję latarkę minimalnie w dół i nigdy jakoś problemów nie miałem z tym że ktoś był niezadowolony:).

Co do przewagi AA/AAA nad li-ionami to jeszcze nie byłem w takiej sytuacji żeby li-iony mi eksplodowały w aucie z nadmiaru ciepła, dawno nie jeździłem nigdzie gdzie była potrzebna odprawa celna, a już z pewnością nie samochodem :D.

Kupisz co tam uważasz za stosowne, ale osobiście nie spotkałem lampki typowo rowerowej która mogłaby zastąpić moją latareczkę zasilaną li-ionem, a w tej cenie to już jest raczej z pewnością niemożliwe.

: wtorek 08 lis 2016, 00:21
autor: Mociumpel
imadloreki - 3 lata temu zanim przestąpiłem próg forum wiedziałem, że istnieją pewne rozwiązania - niestety dopóki samemu nie spróbuje się posmakować dobrego (czytaj używac ogniw litowych) to NAPRAWDĘ nie wiesz że jest się zacofanym.
Rozumiem potrzebę używania ogniw typu bateria czy w lepszym rozwiązaniu NiMH, które to dla Kowalskiego stanowią podstawowe źródło zasilania ale z czasem kiedy korzystając z roweru czy z latarek w ogóle nagle okazywało się, że są one NIEWYSTARCZAJĄCE - a to sięgnąć dalej a to poświecić dłużej - tam zwykłe baterie kwiczały i zasypiały a "lajonki" dopiero zaczynały się rozgrzewać.
A żeby nie tracić kontaktu z bazą coraz bardziej podobają mi sie latarki na ogniwa 26650 które wraz z koszyczkiem na 3xAAA i odpowiednio dobranymi trybami pozwalają w sytuacjach awaryjnych skorzystać właśnie z nich.
I nie chodzi o EGO które rzekomo idzie przede mną, ale brak zrozumienia z Twojej strony - z Twoich wypowiedzi wynika, że po prostu za mało "jadłes lajonków" i nie wiesz czym naprawdę są - oczywiście nie wszędzie i nie zawsze ale zadania "heavy duty" to tylko one - przykładowo jazda 6-8 godzin w pochmurny dzień ze 150 lumenami na przodzie aby być widzianym to ledwo JEDNO ogniwo 3500 lub 4 baterie AA, 3-4 takie ogniwa to 3-4 dni jazdy dziennej bez konieczności ładowania lub 16-18 bateryjek lub akumulatorków - no proszę gdzie tu logika aby topić kasę w bateriach lub dźwigać 16-18 akumulatorków.
Krótkie podsumowanie:
- Jedno ogniwo 18650 to 50g, jedna bateria AA lub akumulator NiMH to ok. 20g
- jedno ogniwo 3500mAh x 3,6V to 12,6Wh, jedna NiMh 2500mAh x 1,2V to 3,0Wh czyli 4x NiMH do 1x 18650
- 4 ogniwa 18650 to waga 200g i 50,4Wh a 17 aku NiMH to waga 350g i tyle samo Wh
Porównując oba źródła używając "lajonka" zyskuję na wadze (1,5x) ilości ogniw (4x) i czasie używania JEDNEGO ogniwa (4x) - to ostatnie to bezpieczeństwo związane z ciągła jazda i nie martwieniem się o to czy nam mocy zabraknie ...
I teraz będzie moje EGO :) :
Jeśli machając kamienną siekierą uważasz, że zdołasz przekonać wyznawców "tytanowego lajonka" to ... próbuj ;)
Może Ci się wydawać, że nie w każdej sytuacji "lajon" da rade? - popróbuj dłużej, zobaczysz, że będziesz szukał okazji aby pozamieniać bateryjki na ... siekierę Fiskars ;)
A ekstremalne sytuacje z przegrzewającym się samochodem i wybuchającymi ogniwami to jakieś brednie - każdy kto zna zasady bezpiecznego używania ogniw litowych nie dopuszcza do takich sytuacji - to niewielka cena (zachowanie ostrożności) za zalety jakie daje nowoczesność ...
Równie dobrze mógłbyś napisać że "lajonki to śmierć" i wiesz, że wyolbrzymiłbyś zagrożenie.

: wtorek 08 lis 2016, 01:07
autor: imadloreki
cwancisz pisze:@imadloreki ... Kupisz co tam uważasz za stosowne ...
Mociumpel pisze:imadloreki - ... niestety dopóki samemu nie spróbuje się posmakować dobrego (czytaj używac ogniw litowych) to NAPRAWDĘ nie wiesz że jest się zacofanym...
Panowie ! To nie o mnie tutaj chodzi, a o autora postu i Jego potrzeby :-) i o jakiś dziwny przytyk do kolegi szaleniec, który zapewne chciał tylko pomóc...
Mociumpel pisze:imadloreki ... Rozumiem potrzebę używania ogniw typu bateria czy w lepszym rozwiązaniu NiMH, które to dla Kowalskiego stanowią podstawowe źródło zasilania ...
Otóż to ! Widzę jednak, że nie rozumiesz.
Mociumpel pisze:imadloreki ... I teraz będzie moje EGO ... Jeśli machając kamienną siekierą uważasz, że zdołasz przekonać wyznawców "tytanowego lajonka" to ... próbuj ;)...
Nie pomyliiłem się jednak, sam przyznasz - w kwestii EGO ;-)

Wracając jednak do sedna - NIE MA obecnie na rynku dobrej latarki rowerowej, oferującej dobre odcięcie wiązki, zasilanej z "lajonków" i spełniającej WSZYSTKIE Twoje wymagania @Jaceko. Jedyne sensowne rozwiązania, nie zasilane jednak z dynama (są na dynama inne niż B&M i tańsze, np. AXA), to latarki Bush & Muller. Drogo ? A jakże ! Niemodne zasilanie ? No cuszszsz ... Niektórym pasuje, niektórzy mają powody... np. pełna szuflada Eneloop'ów (używanych także w klawiaturach, myszkach, zabawkach dla dzieci, itd.) i porządna ładowarka - nie muszą kupować kolejnej, w nocy jeżdżą rzadko, itd.
Mociumpel pisze:... za mało "jadłes lajonków" i nie wiesz czym naprawdę są


Zapraszam do siebie do Gdańska. Soczek wypijemy (tak, znam zasady forum, nie wszystkie napoje są aprobowane), pokażę Ci co mam, pogadamy :-) Nie oceniaj kolego, skoro nie wiesz z kim rozmawiasz i czym dysponuje. Skoro jednak jesteśmy przy tym - obecnie używam na rowerze MTB 2 x BT40s + na kasku Yinding YD-2XL2 i nie zamieniłbym tego na światełka z zasilaniem AA. To na co dzień, ale jak jadę na ścieżki rowerowe fitnessem, to mam tylko małe coś z AA, co nie oślepia innych ludzi - tyle, żeby to mnie było widać. Na ścieżkach oświetlonych nie potrzeba super hiper ilości lumenów, podobnie na wielu drogach publicznych. Autem też nie jeździmy ciągle na długich...

Na koniec prośba- doradzajmy, a nie leczmy swoich kompleksów (kto ma więcej lumenów, dłużej działa, większą latareczkę, fajniej nazwie ogniwo, itd.)

Każdy, kto chce pomóc niech wyrazi swoje zdanie ale w sposób konstruktywny. Nie zgadzasz się z kimś? OK, powiedz to, ale daruj sobie głupie i prześmiewcze uwagi. Dla dzieciaków niedojrzałych są lepsze fora.

: wtorek 08 lis 2016, 01:08
autor: MCSubi
Są tez baterie litowe AA i wtedy wszystkie obliczenia z tego posta biorą w łeb :mrgreen:

Re: Lampka na rower poszukwiana

: wtorek 08 lis 2016, 01:19
autor: imadloreki
Jaceko pisze: Chcę, aby lampka:
- była kompaktowa (przyczepiania w całości do kierownicy)
- oświetlała drogę przede mną i pod kołem oraz, aby nadawała się do ruchu ulicznego (z odcięciem światła)
- miała nieuciążliwy tryb migania (nie stroboskop) - najlepiej z możliwością zmiany jego mocy
- miała kilka trybów świecenia
- umożliwiała jazdę po ciemnym lesie (z tego co obserwuję i czytam, to min. 300lm) - aktualnie komfort mam przy dwóch lampkach jak z pierwszego linku (jedna z "zoomem" skierowana na wprost, druga szeroko - skierowana pod koło)
- ciepła barwa światła
- wymienne akumulatory, najlepiej 18650

I jak do tego będzie kosztować nie więcej niż 200zł, to będzie super :).
Czy ktoś może coś polecić?

Póki co, najlepsze co znalazłem, to: takie coś
Biorę również pod uwagę ... Mactronic tripper[/URL]
Pomijając to, co napisałem poprzednio ja, jak i inni forumowicze - Twój wybór Mactronica wydaje się sensowny.
Zastanów się jednak, czy potrzebujesz latarki z odcięciem i koniecznie montowanej na kierownicy. Ja poradziłem sobie tak, że zamontowałem lampeczkę nisko - nad kołem i wówczas odcięcie nie jest już tak kluczowe. Pozwoliło mi to używać lampki Yinding YD-2XL2 (podobna jest kaidomain KD2), która po zmianie optyki na owalną sprawdza się świetnie. Wprawdzie nadal nieco oślepia ale nie tak mocno, a na drogach publicznych spotkasz auta, które oślepiają mocniej. Co więcej, kierowcy widząc Cię, wyłączają długie. Takiej samej lampki używam na kasku z optyką skupiającą wiązkę, ale to inna opowieść ;-)

Jeśli koniecznie chcesz lampkę z odcięciem, to odpuść sobie chińszczyznę i albo zainwestuj w B&M, albo w AXA (normalnie zasilana z dynama, ale można podpiąć aku Li-Ion/NiMh, itd.), albo rzeczywiście produkt Mactronica. Pamiętaj jednak, że lampki z prawdziwym odcięciem, to najczęściej lampki zgodne z niemieckimi standardami - mogą nie mieć trybów migających, a o tym też wspominałeś.

Wydaje mi się, że szukasz czegoś, co najlepiej załatwią dwa odrębne źródła światła. Ja jakiś czas jeździłem z Cateye Reflex TL-LD560F - jako sygnalizacja na miasto (ścieżki + ulice) + mocniejsza lampa na szosę i do lasu (BT40s lub wspomniane Yinding/Kaidomain).

: wtorek 08 lis 2016, 01:37
autor: MCSubi
Tryper. CIEKAWA nazwa dla lampki.

: wtorek 08 lis 2016, 01:41
autor: imadloreki
MCSubi pisze:Tryper. CIEKAWA nazwa dla lampki.


To tak na marginesie, czy rzeczywiście znalazłeś coś takiego ?

.

: wtorek 08 lis 2016, 02:17
autor: MCSubi
Mactronic z linka,tripper, tak lekko spolszczając nasuwa niepokojące skojarzenia :mrgreen:

: wtorek 08 lis 2016, 02:25
autor: imadloreki
MCSubi pisze:Mactronic z linka,tripper, tak lekko spolszczając nasuwa niepokojące skojarzenia :mrgreen:
:mrgreen: Oj, późno już ... ;-)