Strona 2 z 3

: środa 05 sie 2009, 13:29
autor: Fluxor
Nie rozumiem czemu Calineczka dbasz o linie kota? Jak troche przytyje to nic mu sie nie stanie. Jesli to dzialko ma lac woda w kuchni to co zrobic z rozlana woda? Jesli koty beda cala noc lazic to rozleje tyle ile bedzie w zbiornik, drozsze bedzie potem naprawianie mebli i wszystkiego co udalo sie zalac.

: środa 05 sie 2009, 13:36
autor: igi
Może zamiast wodą niech działko atakuje sprężonym powietrzem ;)

: środa 05 sie 2009, 13:55
autor: Volt
hehe żeby podmuch powietrza zrzucał je ze stołu :D tylko czy sprężarka nie hałasowała by za bardzo?

Pikom, rzeczywiście pompka od spryskiwacza jest pod względem cieknięcia znacznie lepsza, nie wiem czemu ale zawsze wydawało mi się, że są one znacznie droższe, dlatego szukałem czegoś innego.

: środa 05 sie 2009, 13:59
autor: midi
...piiii... trzeba by alfa zaprosić do domu, pamiętacie ten film? Z tego co pamiętam to jego przysmakiem były koty :twisted: , on by porządek zrobił. A czasem ostre strobo z latarki na nie nie działa? Wtedy skutki uboczne ograniczyły by się do błysków dochodzących z kuchni, sprawdź ten patent ale zapewne większego wrażenia to na nich nie będzie robić, pewnie przyzwyczajone do takich atrakcji :wink: . W nocy były by błyski a pod nieobecność można by je jakimś ostrym dźwiękiem odstraszać.

: środa 05 sie 2009, 14:02
autor: Pikom
Tia... dochodzimy powoli do sytuacji, gdy okaże się, że trzeba połączyć płoszenie wodą, lekkim prądem (po rozlanej wodzie...), dźwiękiem, światłem, zapachem i jeszcze sprężone powietrze lub mechaniczna łapa zgarniająca szkodniki z blatu kuchennego...

: środa 05 sie 2009, 14:03
autor: Volt
może prościej na noc i pod nieobecność zamykać drzwi od kuchni? :mrgreen: :mrgreen:

: środa 05 sie 2009, 14:28
autor: Pikom
paragon pisze:może prościej na noc i pod nieobecność zamykać drzwi od kuchni? :mrgreen: :mrgreen:
Eeeee... może by i było prościej, gdyby były drzwi... :roll:

: środa 05 sie 2009, 15:07
autor: Miodosław
Myślę, że po tych wszystkich pomysłach należałoby ... nakazać przeczytanie kotom tego wątku! Na pewno odechciałoby im się rozrabiać! :-D

: czwartek 06 sie 2009, 08:49
autor: Calineczka
Paragon, dzięki za szybkie zajęcie się eksperymentami, hehe ;-)
Pikom-dzięki, to chyba zostanie najlepsze rozwiązanie, chyba, że uda mi się namierzyć super pistolet na wodę, obawiam się jednak, że przez neta będzie ciężko.Pompki to i tanie, i szybkie rozwiązanie.No i dwie dysze, szeroki kąt rażenia, hehe...
Fluxor, jeśli nie wiesz dlaczego dbam o linię kota to Ci nie wytłumaczę.Nawet nie próbuję.
A ilość wody w zbiorniczku mogę ograniczyć. przypuszczam, że pierwsze lekcje będą bardzie mokre...potem raczej będa unikały terenu.
Specyfiki chemiczne na kocicę nie działają, na kotku nie trenowałem. Kiedyś próbowałem oduczyć ją sikania po kątach jak była mała.Chemią ze sklepu i domowymi, "sprawdzonymi" sposobami. Nawet na moich oczach zaraz po spsikaniu pewnego miejsca poszła w nie i zaczęła dolewać swoich zapaszków.....tak więc mam kota głuchego i kocicę bez powonienia ;-)
Drzwi do kuchni nie mam ;-)
Nie wiem od czego zacząć, od Allegro i kliknąć w kup teraz na spryskiwacze/pompki czy od...nauki czytania kotów....chyba "kup teraz" będzie szybsze ;-)

: piątek 07 sie 2009, 01:24
autor: foxx
no, zalezy na ile zalezy ci na kotach a na ile na innych rzeczach ;)
(zaraz mi do mordercy wydaja...)
Obrazek
http://www.gamo.com/portal/international/rifles

a nie wystarczylo by niechcacy zostawic drzi na ulice otwarte naprzyklad? ;)

: piątek 07 sie 2009, 10:54
autor: Volt
tak, tak, foxx, też pomyślałem o jakimś elektrycznym karabinku asg :twisted: (taka automatyczna ruchoma wieżyczka strzelnicza :D) ale cali chce te koty chyba jedynie PRZEPŁOSZYĆ a nie posiniaczyć/przedziurawić/pozbawić oczu/połamać. Z resztą to niebezpieczne dla domowników by było (jesz sobie coś a tu nagle seria w kartofelki na twoim talerzu :mrgreen: ...w najlepszym przypadku)

Z resztą skoro zdecydował się na koty to znaczy że mu na nich (w pewnym stopniu przynajmniej) zależy, tak to już pewnie dawno by je komuś wydał

: piątek 07 sie 2009, 11:14
autor: foxx
jasne, gdyby ich nie cchcial to juz dawno by je wywalil...
troche humorystycznie podszedlem do sprawy, bo rozbawil mie ten watek na swiatelkowym forum w sekcji "mam problem" :)

: piątek 07 sie 2009, 11:46
autor: Volt
Calineczka, a próbowałeś już jak reagują na jakieś strobo z latarki? wątpię, że się wystraszą, ale spróbować można, może jakieś epileptyczne są ;)

: piątek 07 sie 2009, 21:34
autor: Calineczka
do strobo z latarki się przywyczaiły :razz:
Wczoraj w 20s zeżarły pesto tuńczykowe.Obiad szlag trafił. Uczyłem je potem pływac w wannie.Nadal włażą do kuchni.
Wczoraj kupiłem w samochodowym zestaw zbiorniczek+pompka+dysze, rurki, zaworek....postaram się na dniach złożyć. Dam znać ;-)

: sobota 08 sie 2009, 23:08
autor: LitVuS
Zamykaj (wstaw) drzwi do kuchni... xD <rotfl>