Strona 2 z 3

: sobota 30 gru 2017, 10:07
autor: fotorondo
A ja z uporem maniaka, nie oslepiać kierowców mocnym tylnym. Efekt końcowy może być odwrotny. Kierowcy doskonale wiedzą jak to jest jak np. w lekkim deszczu baran przed jedzie na tylnych przecwmgielnych.

: sobota 30 gru 2017, 11:56
autor: darol
PawelPe pisze:Po przemyśleniach, uważam że cała tajemnica nie w mocy diody i "... :evil: ..." światłem, ale w wielkości elementu świecącego. Ideałem (na asfalt i miejską dżunglę) byłaby lampka w formie płytki np. 5cm na 10cm, świecąca całą swoją powierzchnią. I jeszcze napędzana 18650, nie dla mocy tylko długowieczności. Takiej szukam, choć wiem, że takiej lampki nie ma : -)
Istnieją takie wynalazki https://www.banggood.com/XANES-stl-01-6 ... rehouse=CN
fotorondo pisze:A ja z uporem maniaka, nie oslepiać kierowców mocnym tylnym. Efekt końcowy może być odwrotny. Kierowcy doskonale wiedzą jak to jest jak np. w lekkim deszczu baran przed jedzie na tylnych przecwmgielnych.
Zgadzam się, ale jest druga strona medalu: barany w samochodach przejeżdżający na milimetry koło rowerzysty. Wiem jedno im mocniej świecę tym większym łukiem omijają mnie samochody. Oślepianie przy źle skierowanej lampce jest tu niestety efektem ubocznym, nie wiem gdzie jest złoty środek...może faktycznie nie moc, a świecąca powierzchnia...

: sobota 30 gru 2017, 16:20
autor: hoka
Ten wynalazek nie jest na 18650 ;-)

Ja zalecam zakup jak najmocniejszej lampki na tył, a do tego jakąś dodatkową lampkę np. jajca zawieszane na siodełku czy migająca przypinka do kurtki.

Mnie jako kierowce denerwują rowerzyści bez oświetlenia, a nie Ci co mają jakiekolwiek oświetlenie ;-) Jak silną lampkę rowerzysta by miał to ciesze się że go w porę zobaczyłem i w żaden sposób mi to nie przeszkadza. Przeszkadza mi natomiast jakieś 90% samochodów które mają źle ustawione światła i nieustannie mnie oślepiają...rowerzysta nocą z silną lampką to żaden problem.

: sobota 30 gru 2017, 17:45
autor: endrju1
Potwierdzam, mocna lampka z tyłu roweru nie robi problemu (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku), a dodatkowo jeśli z większej odległości zobaczę rowerzystę, to mogę odpowiednio wcześniej zaplanować sobie jego wyprzedzenie, żeby nie hamować bezpośrednio przed nim i żeby nie mijać go na milimetry jak coś będzie akurat jechało z naprzeciwka.

: sobota 30 gru 2017, 20:20
autor: tomek701
Witam ja ze swojej strony mogę polecić takie coś. Zdjęcia Bardzo mocna lampka ładowana z USB. Tryby światło ciągłe dwa stopnie strobo SOS, dobrze wykonana używam dwa sezony. Wady to brak wskaźnika wyczerpania akumulatora, i to że można ją zamocować tylko pod sztycę. Do dostania na znanym portalu aukcyjny E-...y :)

: czwartek 11 sty 2018, 19:56
autor: Borsuczy
No i gdzie leży prawda? Mocna lampka z tyłu to dobrze czy źle? Jakby była lampka taka duża, jak już ktoś tutaj wspominał, to byłoby teoretycznie spoko. Można zrobić taką z jednej diody i matowej czerwonej szybki. Tylko co z odległością? Z jakiej odległości kierowca to zobaczy? Może jednak lepiej coś, co jest bardziej wycelowane w oczy kierowcy? Jakaś normalna latarka z czerwoną szybką? Taka na przykład pozioma latarka 18650, z mocą ok. 50 lumenów? Jeszcze dochodzi do tego problem taki, że jak kierowca ma brudną szybę, to będzie to potęgowało jego oślepianie.

: sobota 13 sty 2018, 17:29
autor: glebor
Borsuczy pisze:No i gdzie leży prawda? Mocna lampka z tyłu to dobrze czy źle? Jakby była lampka taka duża, jak już ktoś tutaj wspominał, to byłoby teoretycznie spoko. Można zrobić taką z jednej diody i matowej czerwonej szybki. Tylko co z odległością? Z jakiej odległości kierowca to zobaczy? Może jednak lepiej coś, co jest bardziej wycelowane w oczy kierowcy? Jakaś normalna latarka z czerwoną szybką? Taka na przykład pozioma latarka 18650, z mocą ok. 50 lumenów? Jeszcze dochodzi do tego problem taki, że jak kierowca ma brudną szybę, to będzie to potęgowało jego oślepianie.
Problem nierozwiązywalny. Każdy ma swoje preferencje. Sam musisz wybrać.
Jako bardzo często kierowca i bardzo często rowerzysta powiem tak: co do mocnej lampki jestem przeciw. Co do dwóch niebyt mocnych lampek (migających i nie oślepiających) jestem za. Fajne są lampki z laserowymi strumieniami świetlnymi. Koszt porównywalny ze zwykłą lampką. Jeszcze się nie opatrzyły, więc kierowcy są zaciekawieni co to takiego i zwracają większą uwagę.
Prawda jest taka: im lepiej oświetlony rower tym mniejsze prawdopodobieństwo potrącenia rowerzysty. Ale lepiej mieć dwie najsłabsze nawet czerwone lampki niż jedną mocną za to z wyczerpaną baterią :)

: sobota 13 sty 2018, 22:09
autor: Mediana
Nie ma co kombinować - wystarczy lampka z jedną diodą 0,5W i widać nas z tyłu bdb.
Tylko wkładamy dobre baterie. :)

M...

: czwartek 26 kwie 2018, 18:15
autor: anatol
Witam.
Polecam lampkę z gearbest
Nie potrzeba ładować napędzana wbudowanym generatorkiem z podtrzymaniem.
Magnesy widoczne na zdjęciach nie są konieczne wystarczy zbliżyć do obręczy koła i działa.
Uchwyt jest co prawda marny ale można coś wykombinować. Często są promocje i za około 20 można kupić.
Mam i polecam.

: czwartek 26 kwie 2018, 19:23
autor: WB
Jeśli mamy być widoczni na drodze, to ja bym szedł w kierunku pasywnego nas oświetlenia czyli w odblaski.

Jazda w kamizelce odblaskowej, to może trochę obciach, ale bardzo skuteczny i widoczny dla kierowcy z daleka. Założę się, że wcześniej kierowca zobaczy odblask niż czerwone mrugające i nieraz hipnotyzujące światelko.

Nie wiem, nie szukałem, ale prawdopodobnie są do kupienia odblaskowe taśmy klejące, więc można taką okleić naszego bajka i znacząco to poprawi dostrzegalność nas na drodze.

: czwartek 26 kwie 2018, 23:49
autor: Rysiu.
WB pisze:Nie wiem, nie szukałem, ale prawdopodobnie są do kupienia odblaskowe taśmy klejące, więc można taką okleić naszego bajka i znacząco to poprawi dostrzegalność nas na drodze.
W sklepach marynistycznych są takie taśmy samoprzylepne które są bardzo odblaskowe, sam ich używam w kurtce narciarskiej na plecach :)

: piątek 27 kwie 2018, 00:37
autor: WB
Jestem obecnie w pracy, ale w międzyczasie goglnąłem w tym temacie.
Rzeczywiście taśmy są bez problemu dostępne od kilku złotych za metr.
Spoglądając na grafikę googli w tym temacie, widać efekt takiego oklejenia, robi to naprawdę super wrażenie.
Będę w domu to "kliknę" sobie kilka metrów takiej tasiemki, oklejam bajka i kask, na ciuchach mam kilka wszytych pasków, więc już coś tam błyska

: piątek 27 kwie 2018, 10:34
autor: mmateusz
WB pisze:Spoglądając na grafikę googli w tym temacie, widać efekt takiego oklejenia, robi to naprawdę super wrażenie.
Jedna uwaga: takie odblaski sie starzeją i często mają nawet datę ważności, po części to pewnie jakiś wymóg formalny (bhp itp.), ale jest też trochę prawdy.

Ja mam naklejki 3M i wciąż dają radę, mimo, ze są kilka lat po ‘terminie waznosci’, tanie folie odblaskowe starzeją się dużo szybciej.
W szczególności tanie kamizelki odblaskowe – w zasadzie rok-dwa, parę deszczy i przestają spełniać swoją rolę.
Zdarzyło mi się sporo razy, ze ktoś jechal na rowerze i w swiatlach samochodu _NIE_ było go widać do ostatniej chwili, mimo ze miał na sobie kamizelke odblaskowa.
A w zasadzie pseudo-odblaskowa.
Nalezaloby raz na pol roku sprawdzić, czy nasze naklejki, kamizelki, wstawki w kurtkach/plecakach sa dalej ‘odblaskowe’.

A wracając do tematu, to co oprócz Bright-Eye II (35 lumenow) jest jeszcze sensowne i w miare tanie.

: poniedziałek 16 lip 2018, 10:56
autor: herakles
A ja wziąłem krótkiego convoya s2+, włożyłem do niego ext3.0 Grega wykastrowany do 1A, czerwoną diodę cree na miedzi, szeroki kolimator, krótkie ogniwo i zamocowałem to pod siodełkiem. O ile dobrze pamiętam to 6 tryb używam w dzień i 4 w nocy. Spokojnie mogę jechać całą noc bez stresów, że mi bateria padnie, zawsze mogę tego convoya przedłużyć i włożyć normalne ogniwo i wtedy to nad Bajkał na nim zajadę.

: poniedziałek 16 lip 2018, 12:25
autor: Mociumpel
Mam gdzieś lampkę na tył tego typu https://www.banggood.com/WILD-MAN-Bicyc ... 37125.html - za połowę ceny (niestety linka nie podeśle bo mam na laptopie 400 km od miejsca obecnego) - z mocnym ogniwem w zasadzie świeci wieczność