Strona 2 z 2

: wtorek 26 sty 2010, 07:49
autor: Calineczka
janko, akurat we Wrocławiu jest parę osób, które mogły by Ci pomóc sprawdzić sprzęt, chocby z innymi akkusami....

: wtorek 26 sty 2010, 11:48
autor: greg
Właśnie ;)

: wtorek 26 sty 2010, 15:10
autor: janko
greg, czy mógłbyś? :lol:

: wtorek 26 sty 2010, 16:43
autor: greg
Mógłbym, więcej na PW.

: czwartek 28 sty 2010, 22:35
autor: janko
I latareczka jest już w rękach grega :lol: . Prawdopodobnie zimny lut.
Zobaczyłem parę skarbów grega,- fajnie świecą.
Szczególnie spodobała mi się SACREDFIRE NF-009 po modyfikacjach. Oczywiście natychmiast ją zamówiłem w DX. ;-) Myślę, że żona się nie dowie. :zly:

: piątek 29 sty 2010, 11:01
autor: greg
Po wstępnych oględzinach i odkręceniu pierścienia przy włączniku okazało się, że konieczna będzie metoda inwazyjna badania, że się tak wyrażę. LED zaklejony jest sporą porcją kleju termo i aby dostać się do samego drivera, należy najpierw usunąć ten klej, wyjąć diodę i na końcu sterownik. Coż, od razu parę fotek ze środka lamki będzie :)
Aktualnie stan czołówki jest taki, że świeci lub nie świeci dość losowo, trzeba poluźniać i dokręcać zakrętkę akumulatora, aż zaskoczy. Wskazuje to na jakiś zimny lut na płytce drivera, lub pękniętą ścieżkę na tejże. Awarię w zakrętce komory akumulatora wykluczam, bezpośrednie zwieranie kabelkiem nie powoduje poprawy. Włącznik również sprawdziłem miernikiem, jest sprawny.

Abstrahując od awarii. Sama lampka wykonana jest całkiem starannie, pominąwszy duży luz na gwincie kapsla komory akumulatora. Razi również błyszczący, chromowany klips, zupełnie z innej bajki niż matowa, szarooliwkowa powłoka tlenkowa HA-cośtam body.
Trybów jako takich brak, lecz w zamian mamy płynną regulację jasności, po dłuższym przytrzymaniu przycisku. Szkoda, że nie ma pamięci ustawionej jasności, lampka startuje zawsze przy maksymalnej.

: środa 14 lip 2010, 20:50
autor: missieek
Jak wypadła naprawa? Zastanawiam się nad tą latarką i zmodyfikowaniem jej poprzez wstawienie ciepłej diody.