Wtedy i laser największej mocy nie da rady (no chyba że zmieni właściwości ośrodka na tyle by ten stał się przejrzysty...) Tak czy inaczej absorbancja nie jest zależna od natężenia światła padającego.
... no chyba że mówimy o pochłanianiu na tyle dużym, że do celu docierają pojedyncze fotony, na granicy minimalnego wskazania urządzenia dla dużej mocy lasera...
Oczywiście zakładamy, ze są to lasery emitujące światło mieszczące się w zakresie promieniowania widzialnego
W każdym razie , zwykły zabawkowy laser z bazarku (chyba < 1 mW czerwony) jest przy dobrej przejrzystości widoczny na białej powierzchni w odległości 10 km - wystarczy dobra luneta... Prawdopodobnie zauważono by go również z ISS, jakbym na nią skierował promieńł a ktoś na pokładzie wiedział czego się spodziewać (zakładając że w okolicy nie byłoby innych źródeł światła, zobaczyłby kropkę...).
PS. Ciekawe czy by mnie wtedy zgarnęli za świecenie na obiekty latające - wolę nie sprawdzać
