Bawię się od kilku lat w modelarstwo, samochodowe elektryczne

Jak tak daleko idziemy, to rozjeżdzające się lipole należy utylizować, bo niosą za wiele zagrożeń. Poza tym prądy wyrównujące w 95% ładowarek są tak śmiesznie niskie, że przy rozjechanych pakietach cuda się będą działy i proces ładowania daleki jest od CC-CV, jako że ładowarka musi zrzucać napięcie w np 4 celach, a 2 doładowywać, przy prądzie ładowania 10A a wyrównującym 300mA jest to science fiction, więc prąd będzie zredukowany gwałtownie dla naładowanych ogniw zamiast spadać powoli itd itp., daj bóg że ładowarka zredukuje cały prąd odpowiednio a nie bedzie niedużo, ale zawsze trochę przeładowywać te 4 cele do czasu doładowania pozostałych. Jedynie schulze i ktoś tam jeszcze opanował technologię przekazywania energii z cel przeładowywanych do niedoładowanych prądami wyrównującymi w okolicach 1A. Tak czy tak, nie powinno się łądować równolegle połączonych 2 różnych pakietów lipo lub różniących się stanem naładowania. Ładowarka nie rozpozna, że jedna z równolegle połączonych cel jest już naładowana a druga nie, będzie otrzymywać średnie napięcie próbujących się wyrównać cel i wg takiego przeprowadzać dalsze ładowanie.
Aaale, jak już masz taki rozjechany pakiet i nie chcesz go utylizować, to ładować niskim prądem, wtedy jest szansa że balanser da rade skutecznie go wyrównać.
Aha, większość modelarzy używa tanich ładowarek typu IMAX itp itd

Mam taką jedną od niedawna na wakacyjne wyjazdy, bo moja to za duży mebel. Nie jest zła,ale szału nie zrobi
