Nie chce powielać tematu wiec napisze coś o swoim klonie Heńka. Po 3h pracy lutowania etc. udało sie polutować mi kable wyłącznik etc. Reflektor już na swoim miejscu

Ciężko sie lutuje końcówki przewodu 3.5mm² tranformatorówką 65W. Nie wiem czy nie przesadziłem z grubością kabli. Do tego zastosowałem wyłącznik 12V 30A. Wiem jak destrukcyjny bywa prąd stały

Mina gościa w sklepie jak powiedziałem że potrzebuje takiego monstera - bezcenne. Proponował styczniki. Został najgorszy dla mnie etap zabaw czyli zrobienie zasobnika na aku i umiejscowienie go gdzieś tak żeby sie zmieściło

12x18650 to jednak sporo. Jutro planuje rozgryźć temat umiejscowienia sprężynek i poprowadzenia tony kabli do okola zasobników.
Bądźcie gotowi ciąg dalszy nastąpi. Nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko cokolwiek dłubać gdy 2,5 roczny mechanik - pomocnik wszędzie wsadzi swoje dłonie. Wścibski podglądacz.