Z tą wygodą chodziło mi właśnie o dostępność paliwa, w zasadzie wszystko co płynne i palne można tam wlać. Konkretnych urządzeń nie ogarniałem bo jeszcze nie czas na to, ale z tego co widziałem same palniczki są niewielkie, wężykiem podpina się do nich butlę z paliwem, jakąś 500 ml, nie zajmuje to wiele miejsca.
W ogóle widziałem gdzieś w necie kuchenkę turystyczną zasilaną patyczkami i gałązkami, miała wentylator do rozdmuchania tego a jak się rozdmuchało to oprócz gotowania na tym energia była wykorzystywana też do napędzania tego wiatraczka oraz zasilania USB, taki power bank na patyki

Ale cena ok 300$...