www.swiatelka.pl

df pisze:Wykorzystywanie stołków, znajomości w wysokich kręgach instytucji które powinni stać na straży prawa, nietykalność "prawników", zmowa milczenia w mocno trzymających się kręgach itd.

Niestety, to także "nasza" wina - przyzwolenie na takie działania bierze się z tego, że większość społeczeństwa w dalszym ciągu ufa w instytucje państwowe. A jedyny sposób, choć nieetyczny to jedyny, to rozp....ędzić towarzystwo na cztery wiatry. Niestety wymaga to działania takimi samymi metodami jak oni - oszustwem, układami, podstępem, donosem, przez podstawionych ludzi, a może nawet przez podstawionych dresów z sąsiedniego podwórka. Jak bedzie się z bydlakami cackać w rękawiczkach to dostanie sie w twarz zanim się zobaczy od kogo... Niestety...

do ...piiii... to wszystko. mam ochotę zamknąć interes i iść na bezrobocie. mam dosyć utrzymywania urzędasów i robi mi się wszystko jedno z jakiej partii oni są. nie wyrabiam się z płaceniem wszystkich składek, podatków i innych opłat za to że chciał bym coś zrobić sam. kiedyś po kasę przychodziło tzw miasto teraz przychodzi państwo.

mi smutno z powodu jednej kobity...
ale tez przejdzie, mam nadzieje szybko.

foxx, Przykro
Szybko? No nie wiem..

foxx pisze:mi smutno z powodu jednej kobity...
ale tez przejdzie, mam nadzieje szybko.

Na to jest jedna niezawodna metoda - "klin" w postaci innej kobity

Przetestowane

Pozdrawiam

czasami, zamiast najpierw pomyslec, gadam
a znowu czasami zamiast dzialac i mowic, to tylko mysle...

a kiedy chce pomoc zeby wyszlo na dobre, to narobie jeszcze wiencej syfu...

brak mi cierpliwości. wszystko chciał bym szybko

smuci mnie, że nie mogę schudnąć tyle ile bym chciał. że książki/artykuły o zdrowym żywieniu odzwierciedlają zapasy pomiędzy dietetykami. że nie mam odwagi eksperymentować na sobie każdej z wyczytanych tez. że sprawa może być bardzo indywidualna.

smuci mnie również to, że im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem smutny.

geos pisze:smuci mnie, że nie mogę schudnąć tyle ile bym chciał. że książki/artykuły o zdrowym żywieniu odzwierciedlają zapasy pomiędzy dietetykami. że nie mam odwagi eksperymentować na sobie każdej z wyczytanych tez. że sprawa może być bardzo indywidualna.

smuci mnie również to, że im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem smutny.

A jak w końcu schudniesz, to oprócz zakupu nowych ubrań, w Twoim życiu nie zmieni się nic. To dopiero jest smutne. Ale będziesz lżejszy i bedziesz miał satysfakcję.

jezjacek pisze:

geos pisze:smuci mnie, że nie mogę schudnąć tyle ile bym chciał. że książki/artykuły o zdrowym żywieniu odzwierciedlają zapasy pomiędzy dietetykami. że nie mam odwagi eksperymentować na sobie każdej z wyczytanych tez. że sprawa może być bardzo indywidualna.

smuci mnie również to, że im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem smutny.

A jak w końcu schudniesz, to oprócz zakupu nowych ubrań, w Twoim życiu nie zmieni się nic. To dopiero jest smutne. Ale będziesz lżejszy i bedziesz miał satysfakcję.

trener mówi, że jak schudnę to odmieni to całkowicie moje życie nie mówi mi wszystkiego?

pozdrawiam,
geos

Niestety. Ja to przerabiałem.

ja natomiast jestem chudy (k....a jak ja nie lubię tego słowa), ale sobie odpuściłem. słowa siłownia też strasznie nie lubię. jest jak jest i jest ok

Witam
To co się dziś wydarzyło, napełniło mnie smutkiem, mimo iż nie wszystkich popierałem w decyzjach i się z nimi nie zgadzałem, to jednak jako Polak odczuwam wielki żal.
Straciliśmy wielu wartościowych Polaków.

Sławek

Tak, to co się zdarzyło to wielki smutek dla Polaków. Szkoda tych ludzi i ich rodzin.
Cześć ich pamięci...

Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie...