www.swiatelka.pl

Akurat akumulatory NiCd są bardzo odporne na długie przechowywanie i oczekiwanie w gotowości.
Dodatkowo NiCd dobrze znoszą wysokie prądy rozładowania i wysokie temperatury.
W zastosowaniach przemysłowych i wojskowych są wykorzystywane cały czas, głównie ze względu na niezawodność (przy dobrym użytkowaniu, potrafią dobrze działać przez 20 lat).

Przejrzałem kilka różnych wątków na forum i występują 2 opinie.
Ogniwa Ni-Cd trzeba co 3 miesiące ładować i druga są wytrzymałe, po roku wystarczy naładować i jest ok.
Dlaczego są tak odmienne opinie?

pook pisze:Dlaczego są tak odmienne opinie?

Ja bym obstawiał różną jakość ogniw i różne doświadczenia piszących. Sam się spotykałem z takimi ogniwami, które trzymały energię ponad rok, i takimi, o których szkoda gadać.

PS
Niestety nie spotkałem się, żeby ktoś polecał konkretne modele od konkretnego dystrybutora, które mają konkretne parametry...

Pozdrawiam

95% ludzi nie czyta instrukcji obsługi, olewają podstawy wiedzy i obsługi jakichkolwiek akumulatorów. To potem piszą, że im pół roku akumulatory we wkrętarce działają.
Ci co czytają instrukcje, znają dobre nawyki i podstawy obsługi mają akumulatory długi czas.

Dla znających się i dla profi aku ni-cd są chyba najlepszym wyborem. Zdolność do długiego przechowywania zależy tylko od samorozładowania baterii, a ta zależy od jakości. Wystarczy okresowo zbadać napięcie i odpowiednio zareagować. Mam wkrętarkę z aku ni-cd, korzystam z niej rzadko więc przed planowanym użyciem robię po prostu cyklowanie i jest ok. Jak długo leży to oba aku cykluję co ok 4-6 miesięcy. Do częstego użycia mam drugą z aku li-ion,a tego wystarczy raz na jakiś czas podładować.

Przy Ni-Cd chyba jakość najważniejsza. Oryginały BOSCH'a rozładowywały się szybko same, zdechły w ciągu półtora roku. Zamiennik z BTO prawie w ogóle nie wykazuje samo rozładowania.

Kolega posiada wiertarkę Milwaukee, która ma coś koło 12-14 lat i oryginalne akumulatory Ni-Cd w dobrym stanie.
Mimo, że akumulatory są spore i ciężkawe, mają (albo miały) wg. naklejki 2 Ah i o dziwo wiertarka wytrzymuje na nich tyle samo, co znacznie nowszy chyba Bosch z Li-Ion 1,3 Ah
Akumulatorki ładowane są cały czas oryginalną ładowarką.

Chciałbym zasilić wkrętarkę z pakietu 4s2p z ogniw 18650 i użyć do tego układu BMS. W związku z tym mam kilka pytań.

Czy do ładowania pakietu 4s2p podłączonego do BMS-a wystarczy podać napięcie o wysokości 4 x 4,2V czyli 16,8V? Czy napięcie musi być niższe? BMS z tego co zrozumiałem, sam zbalansuje ogniwa, i tyle poleci w każde z nich, i na każdym będzie 4,2 V?

Czy jest jakieś ograniczenie czasowe takiego ładowania?

Zależy jakie masz BSM.
Są takie z balanserem i są bez balansera.

missieek pisze:Chciałbym zasilić wkrętarkę z pakietu 4s2p z ogniw 18650 i użyć do tego układu BMS. W związku z tym mam kilka pytań.

Czy do ładowania pakietu 4s2p podłączonego do BMS-a wystarczy podać napięcie o wysokości 4 x 4,2V czyli 16,8V? Czy napięcie musi być niższe? BMS z tego co zrozumiałem, sam zbalansuje ogniwa, i tyle poleci w każde z nich, i na każdym będzie 4,2 V?

Czy jest jakieś ograniczenie czasowe takiego ładowania?

Dokładnie 16,8V. po 4,2V/ogniwo. BMS zaczyna balansować przy 4.18V/cele (zazwyczaj)

Pamiętaj, żeby ogniwa przed podłączeniem w pakiet miały równe pojemności i równe napięcia.

Gites pisze:Mnie też powoli pada aku od wkrętarki (NiCd 14.4V / 1.3Ah). W środku 12 "papierowych" ogniw z termistorem (oryginalna ładowarka daje 1.4A).
Jak to jest z pakietami NiMH / NiCd... wiadomo, że nie ma identycznych ogniw i ciekawi mnie czy ładowanie 12-tu ogniw połączonych szeregowo nie doprowadzi z czasem do sytuacji kiedy to któreś z ogniw będzie permanentnie przeładowywane a inne nie będzie się ładowało do końca. W pakietach LiPol mamy złącze balansera więc niejako ten problem został wyeliminowany ale jak to jest dla pakietów NiCd / NiMH?

Dokładnie tak jest, jak piszesz z tymi nicd. Ostatnio zabrałem się za pomiary podczas ładowania w kilku akumulatorach 18V. U mnie akurat ładowarka pompowała 2A w pakiet. I muszę stwierdzić, że na niektórych miałem napięcie 2V. Większość akumulatorów wylanych. Co mnie wcale nie dziwi. Bo nie szło ich dotknąć podczas ładowania. A ten cały bezpiecznik termiczny to można sobie ewentualnie wsadzić w.. . I to nie jest termistor. Tylko bezpiecznik. Jak się przegrzeje to puszcza sygnał na kolektor tranzystora. I wtedy ładowarka wyłącza ładowanie. Aby taki akumulator dłużej przetrwał. Należało by go ładować bardzo niskim prądem. I to maksymalnie 100 mA. Bo tylko taki w miarę dobrze wytrzymuje przeładowany nicd. Ewentualnie dołożyć kilka bezpieczników termicznych. W różnych miejscach. Bo z nim to tak jest jak z magicznym oczkiem. W akumulatorach samochodowych. Na jednej celi jest ok. A druga już zalicza zgon. Obecnie w jednej wkrętarce mam wsadzone 5 ogniw 18650 wysoko prądowych. Nie mam BMS ani balansera. Ładuje to zrobioną ładowarką na lm317. I jak na razie nic się nie dzieje. A napięcie końcowe mam ustawione na 20.5V. Tak aby poszczególne cele miały zapas bezpieczeństwa napięcia. Na razie się jeszcze nie rozjechały napięciowo.