GanzConrad pisze:Polsky pisze:sensowną lodówkę
ja też naprawiłem i przerobiłem swoją, ale problem z nimi jest taki, że jeśli planujesz zakup nowej, dużej lodówki + przeróbkę to jak zliczysz czas i inwestycje to zaczyna robić się budżet zbliżający się do lodówki z kompresorem...
Mnie przeróbka kosztowała alumatę za 12zł z Carrefoura i rolkę srebrnej taśmy, 20m za 8zł, w sumie dwie dychy.
Na początku lodówka chłodziła o -11 st względem otoczenia. Po sprawdzeniu połączeń, gładkości radiatora i wymianie pasty (dałem najzwyklejszą pastę H, 0,78W/mK) przy okazji wymiany ogniwa (pobiera 4 ampery) zszedłem do -13 stopni. Dołożenie jednej warstwy alumaty 10mm zaoszczędziło następne 3 stopnie (-16st), wypełnienie komory ogniwa poliuretanem dało 2 stopnie (-18st), druga warstwa alumaty dała jeszcze 1 stopień. Teraz schładza do ładnych -19 stopni poniżej poziomu otoczenia, przed chwilą właśnie przewoziłem żarcie jadąc godzinę i rewelacja

Wydaje się że kluczową sprawą jest dokładna separacja strony zimnej i gorącej samego ogniwa oraz izolacja lodówki. Dopiero potem szlif radiatorów, pasta, dodatkowa izolacja.
Lód jest dobrym izolatorem, jak się zalodzi radiator to lodówka przestaje chłodzić.