Odpalanie auta z pakietu Li-Po

...warsztat małego eksperymentatora, czyli jak gnębiliśmy różne rzeczy żeby je lepiej poznać ...
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

endrju1 pisze:Samochód zwłaszcza benzyniak powinien spokojnie odpalić nawet przy -20 i kilku miesiącach postoju.
Nie da rady. Jest jeszcze coś takiego jak samorozładowanie akumulatora (1-1.5% na dobę). Do tego dochodzi prąd postojowy samochodu. Oraz mniejsza pojemność przy niskiej temperaturze. Oraz niedoładowanie przez alternator, na małych dystansach.
Awatar użytkownika
endrju1
Posty: 992
Rejestracja: niedziela 29 lis 2015, 17:49
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: endrju1 »

Współczynnik samorozładowania w nowych akumulatorach to 8-10, a w markowych wyrobach nawet 3% miesięcznie. Nawet w najtańszych chińczykach nie przekracza 15-18% miesięcznie, więc myślę że 2-3 miesiące jeszcze powinien mieć siłę zakręcić.
Sam to zresztą potwierdziłem jeszcze jak miałem golfa I gen w cabrio, gdzie stał w blaszanych garażu od października do lutego i odpalił bez większych problemów (choć już prostownik miałem przygotowany).
Inna sprawa że w nowych samochodach pobór prądu na postoju jest zapewne większy niż w starszych konstrukcjach. Dla przykładu w moim lexie prąd kiedy wyłączone są wszystkie odbiorniki wynosi ok 0,008A, gdzie w kilkuletnich autach częstymi są prądy na poziomie 0,02A i wyższe. Co za tym idzie kumulując wyższy prąd rozładowania, stary akumulator (a więc i większe samorozładowanie) a dodatkowo niedoładowanie akumulatora (jazda na światłach na krótkich dystansach, zwłaszcza z niskimi obrotami) i niska temperatura może spowodować że auto po dłuższym postoju nie odpali.
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

Samorozładowanie współczesnego akumulatora wapniowego jest pomijalne, ładunek wystarczający do rozruchu spokojnie pozostaje nawet po roku przechowywania akumulatora. Problemem jest prąd ciągnięty przez alarm, zwłaszcza w opcji z lokalizatorem GPS. Audi Q7 jest nie do odpalenia po 2 tygodniach.
Awatar użytkownika
endrju1
Posty: 992
Rejestracja: niedziela 29 lis 2015, 17:49
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: endrju1 »

A tak wracając do tematu, o ile auto i jego akumulator jest sprawne (a tylko rozładowany), można odpalić nawet z najtańszego akumulatora żelowego (który można kupić już za jakieś 40zł), wystarczy spiąć razem ze sprawnym i poczekać aż żelowy podładuje nieco główny akumulator, zwykle te 6-7Ah wystarczy na odpalenie.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6165
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

ALE nie radzę podłączać bezpośrednio klema do klemy, tylko choćby minus przez karoserię.
ILPT
Awatar użytkownika
Issac
Posty: 819
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 15:33
Lokalizacja: Jestem

Post autor: Issac »

skaktus, Teoria wybuchu wygenerowanego wodoru ?
(sam podłączam do aluminiowego elementu silnika zawsze)
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

Wszystkie akumulatory sprzedawane w tym tysiącleciu muszą mieć korki antywybuchowe.
Awatar użytkownika
komor
Posty: 172
Rejestracja: czwartek 05 lis 2015, 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: komor »

skaktus pisze:ALE nie radzę podłączać bezpośrednio klema do klemy, tylko choćby minus przez karoserię.
Mogę prosić o wyjaśnienie?
Olight R50, S30R II, S15R, Skillhunt H03, Led Lenser P2 BM, D.Q.G Spy
pawel4090
Posty: 158
Rejestracja: czwartek 25 lut 2010, 15:26
Lokalizacja: k. Kielc

Post autor: pawel4090 »

Jak gdybam, chodzi o minimalne spadki napięcia podczas ładowania akumulatora.
Pozdrawiam Paweł
Awatar użytkownika
tty5150
Posty: 895
Rejestracja: piątek 15 cze 2012, 02:28
Lokalizacja: Sand City

Post autor: tty5150 »

Mam nadzieję, że problem nie będzie mnie dotyczyć, ale lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

Mam akumulator AGM 18Ah i chciałbym nie uszkodzić ani instalacji samochodu ani akumulatora żelowego. Czyli jak padnie mi główny akumulator w samochodzie to by go podładować trzeba podłączyć plus AGM do do klemy plus akku a potem minus AGM do masy, np do silnika?

Czy jakoś trzeba ograniczać prąc? Kable w miarę porządne, spokojnie do 5A wytrzymają (od iChargera) , ale na pewno nie są to spawalnicze/rozruchowe.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8522
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
tty5150 pisze:Mam akumulator AGM 18Ah i chciałbym nie uszkodzić ani instalacji samochodu ani akumulatora żelowego.
AGM to nie jest akumulator żelowy!

Podłączasz plus do klemy akumulatora w aucie, a minus zaleca się podłączyć gdzieś do masy, a nie bezpośrednio do aku.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
tty5150
Posty: 895
Rejestracja: piątek 15 cze 2012, 02:28
Lokalizacja: Sand City

Post autor: tty5150 »

Racja Pyra, skrót myślowy. Mam nadzieje, że obędzie się bez konieczności używania tego rozwiązania.
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

MCSubi pisze:Wszystkie akumulatory sprzedawane w tym tysiącleciu muszą mieć korki antywybuchowe.
A coraz więcej producentów stosuje w akumulatorach filtry neutralizujące wodór. Zawsze jak robiłem w akumulatorze mieszanie elektryczne elektrolitu. Czy tam elektrochemiczne. Jak zwał tak zwał. To nic nie czułem podczas procesu. A jak zerwałem dekiel i uszkodziłem te filtry. To później podczas ładowania jechało w pomieszczeniu jajami. Takie tam zabawy z akumulatorem do łodzi.
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

Wodór jest bezwonny. Musiałeś czuć jakieś związki kwasu siarkowego.
Awatar użytkownika
Issac
Posty: 819
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 15:33
Lokalizacja: Jestem

Post autor: Issac »

murgrabia1410, jak wyglądało to mieszanie elektrolitu w praktyce ?
Zakładam że mechaniczne nie było, no chyba że płyty się kręciły :roll:

tty5150, odradzałbym podłączanie tego akumulatora SSB, prąd poboru martwego aku w aucie może spowodować zniekształcenie płyt wew.

Chyba że podłączysz jakimś przewodem 2mm^2 to wtedy zrobią za naturalny ogranicznik prądowy, ale po kilku sekundach staną w płomieniach i plusowy przewód może się zewrzeć do masy, lub coś podpalić :razz: Więc moja rada to zasilenie ładowarki z tego aku i podładowanie samochodowego jakimś dużym prądem i czekanie z pół godzinki :mrgreen:
ODPOWIEDZ