Strona 1 z 1

Zasilanie listwy LED z akumulatora samochodowego

: niedziela 29 gru 2013, 21:00
autor: Falanis
Witam,
Mój wujek chce zasilić 1-metrową listwę LED bezpośrednio z akumulatora samochodowego, ale nie wiem po co - nie pytajcie :)

Na opakowaniu jest napisane, aby do tejże listwy dobrać zasilacz 12V o wydajności 16W.

Jeśli dobrze myślę, to tak:
napięcie się zgadza, a prąd zasilający powinien wynosić ok. 1,33A (16/12).
Potrzeba taki prąd wymusić na gałęzi + z akumulatora posiłkując się choćby odpowiednio dobranymi źródłami prądowymi połączonymi równolegle.

Podejrzewam, że nie zawsze wszystko staje się proste, więc proszę o porady fachowców.

: niedziela 29 gru 2013, 21:06
autor: ptja
Podłącz taśmę do akumulatora i tyle. Żadnych źródeł prądowych nie potrzeba.

: niedziela 29 gru 2013, 21:10
autor: Falanis
Myślałem, że popłynie wtedy za duży prąd, czego skutkiem będzie uszkodzenie, spalenie LED'ów :/

: niedziela 29 gru 2013, 21:30
autor: Calineczka
to może pokaż tą listwę. Najbardziej popularne mają rezystory ograniczające prąd do bezpiecznej wartości

: niedziela 29 gru 2013, 21:41
autor: Falanis
Fakt, nie przyglądałem się tej listwie dokładnie, ponieważ była zapakowana, a i czasu na konkrety było mało.
Na dniach postaram się zrobić dokładniejsze oględziny oraz przede wszystkim zdjęcia, ponieważ obecnie nie mam do jej pod ręką.

Moją teorię oparłem na (być może błędnym) założeniu, że dioda LED łyknie sobie "tyle prądu ile będzie chciała" (przeczytałem to na naszym forum).
A prąd ten zależeć będzie głównie od wydajności (prądowej) ogniwa - w tym przypadku akumulatora samochodowego.

: niedziela 29 gru 2013, 23:22
autor: marmez
Można jeszcze dopytać jakie to będzie zastosowanie, czy to będzie świecić w samochodzie na włączonym silniku (ładowanie alternatorem to >14V) i jak długo - wtedy można pomyśleć o odpowiednim (chłodzącym) podłożu. Jednak jeżeli chodzi o podłączenie do nieładowanego akumulatora (w momencie świecenia), to napięcie nie powinno być za wysokie.

Jeżeli napięcie zasilania jest odpowiednio dobrane do napięcia przewodzenia diod (np. za pomocą rezystorów, które zazwyczaj w taśmach są) to przez diodę nie popłynie za wysoki prąd. Jeżeli napięcie było by za wysokie, to wtedy mógłby takowy popłynąć.

Moc zasilacza była napisana na opakowaniu, żeby nie podłączyć za słabego (np 0,5W) co spowodowałoby szybkie spalenie zasilacza, lub niezadowalające świecenie taśmy.

: poniedziałek 30 gru 2013, 08:34
autor: pzn
Używałem taśm ledowych 5050 podłączanych do akumulatora żelowego o różnym napięciu (stopniu rozładowania) 14-11V i niestety LEDy dostały po tyłkach - widać zaciemnienie na emiterach, a fragment listwy pierw używany na akumulatorze a później na stabilnym 12V - zdechł.

Tutaj toczyła się podobna dyskusja:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=127068

W samochodzie, gdzie zakres napięć jest raczej węższy niż przy używaniu samego akumulatora powinien wystarczyć stabilizator 12V LDO, np. LF120ABDT, oczywiście jeżeli prąd pobierany przez diody będzie większy niż 1A trzeba by podzielić diody na odcinki z osobnymi stabilizatorami.

: poniedziałek 30 gru 2013, 09:07
autor: Zbychur
Ja mam w skuterze od czerwca, zamontowane ok. 70cm taśmy led, podpięta jest normalnie w instalację, w miejsce jakiejś niebieskiej diody 10mm. Ma dobre chłodzenie od pędu powietrza, ale jak "odkręcę" na maksa to też mam 13,7V na akumulatorze. Taśma ma rezystory i zrobiła już ze mną 9,5 tys km i ma się całkiem dobrze.

: czwartek 02 sty 2014, 14:24
autor: Falanis
Wracam po małej przerwie :-)
Taśma LED posiada rezystory SMD rozmieszczone po jednym na każde 3 emitery (co 50mm).
Została podłączona pod zapasowy akumulator i oczywiście działa.
Będzie używana do stacjonarnego oświetlenia namiotu na rybach :-)

Dzięki koledzy za podpowiedzi oraz przepraszam pisząc wcześniej listwa zamiast taśma :-)

PS Pobór prądu przez cały 5-cio metrowy odcinek wynosi właśnie 1333mA.