Witam. Przymierzam się do zakupu owej latarki, lecz mam pewne wątpliwości co do jakości jej wykonania.
A mianowicie jak z jej anodyzacją? Czy dobrze się trzyma i nie zejdzie jak trochę poszura się w piasku.
Następną sprawą jest reflektor OP i SMO, czy przy takim dużym refie jest duża różnica między refem teksturowanym a gładkim?
Pytam ponieważ nie chcę kupić kolejnego bubla jak UltraFire C8 w którym nie dość że jest DD to jeszcze dziura pod pigułą...
Za wszelkie opinie z góry dziękuję .
W tym rozmiarze, z takimi parametrami, za taką cenę nie kupisz nic lepszego, jeśli natomiast boisz się o jakość, na którą nikt tu raczej nie narzeka, to polecam
ma już XM-L2 na pokładzie (3 zdecydowanie różniące się biny do wyboru) , szybkę z AR, IPX-8 i dobre recenzje nawet na zagranicznych forach. Gotowa do użycia.
UF C8 było kilka wersji zaczynając od tej solidnej z mosiężną pigułą alu refem i ogulnie dość masywna, a kończąc na takiej z dziurą w pigule pod diodą i plastikowym refem.
W C8 najsłabszym elementem był włacznik i driver który nie miał ograniczenia prądu.
Anodyzacja za cudowna też nie była.
Convoy już ma lepszą powłoke, w piasku napewno sie nie zedrze.
Sterownik na AMC jest fabrycznie, włącznik dobrej jakości, gwinty przesmarowane.
W fabrycznej wersji trzeba zadbać o powierzchnie styku podłoża diody z pigułą żeby była wyrównana ( przeważnie na środku jest dzyndzel po toczeniu ) + pasta termo tam gdzie trzeba, można sprężynke zmostkować.
Ogulnie od początku do tej pory jakość wykonania w Convoy jest taka sama, czasem trafi się egzemplarz z jakimś artefaktem na refie.
Za tą cene z takim zasiegiem raczej nic nie dostaniesz o podobnej jakości wykonania.
Convoy ma lepszą powłokę niż Ultrafire. Ale XinTD ma lepszą niż Convoy bo HA-III. Jak chcesz mieć solidność bez poprawek to XinTD będzie pewniejszy, to tego masz większy wybór odnośnie konfiguracji i nowsze diody.
XinTD wydaje się ciekawa, no ale niestety mam ograniczony budżet.
Musze się zmieścić do 100zł z Convoy C8, pigułą do obecnej UF C8 i driverkiem 8x amc.
No i oczywiście kilka dupereli do obecnego UF C8 gdyż latarka z deka tandetna ale ref Alu i szkoda body .
phantom, Bo mam wielkiego banana na twarzy gdy jadę przez las rowerem i mam drogę oświetloną jakbym jechał samochodem .
A tak na poważnie jedną latarkę chcę oddać koledze który chodzi ze mną po bunkrach i innych "ciemnych" i pustych miejscach.
Kilka dni temu stałem się posiadaczem C8 z FT.
Do latarki nie można się przyczepić. Mogę tylko potwierdzić, że jest porządnie wykonana, gwinty przesmarowane. Wcześniej miałem jakiegoś zooma z diodą Cree Q5. Ale to są dwa różne światy
Do C8 tak, do S2 oryginalnie też ale jak przylutujesz krażki do sprężynek w celu poprawienia styku to już nie bardzo.
Jaki jest sens powielania zabezpieczenia które jest w driverze?
Ostatnio zmieniony piątek 17 sty 2014, 09:31 przez smokuxx1987, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale driver chyba mruga, ale nie wyłącza latarki, czyli ogniwo można popsuć. Ale to tylko pytanie, bo nie wiem gdzie by mi się to przydało.
Można rozładowując je do napięcia poniżej 2.6 V albo mechanicznie gdzieś uszkodzić.
Jeśli masz ogniwa z rozbiórki to warto od czasu do czasu przeszlifować bieguny drobnym papierem ściernym bo jak zpiłujesz ślady po zgrzewaniu to puźniej w tym miejscu rdzewieje.
Przyczyną mrugania może być też jakieś zwarcie.
Np przy zbyt mocnym dokręceniu koronki można albo ukręcić kable od diody albo zrobić zwarcie reflektorem w obwodzie diody.
Myślę, że koledze Gluter chodzi o to, że sterownik z zabezpieczeniem mruga sygnalizując że ogniwo się kończy, ale jej całkowicie nie wyłączy. W takim przypadku jeśli nie uważa się za bardzo lub pożyczy się komuś latarkę kto nie ma o tym pojęcia to można takie ogniwo uszkodzić, więc powielanie zabezpieczenia ma sens.