www.swiatelka.pl

Dlaczego nie zrobić składki jak poprzednim razem?
Chętnie bym się dołożył kilkudziesięcioma zł, a nie mam potrzeby posiadać takiej latarki a składka w wys kilkuset zł jest dla mnie za wysoka...
Aczkolwiek taka forma opłacania składki byłaby bardzo fajna - ale sprzedawać jakaś pierdołę np za 20 zł bez licytacji - chętni kupują - zysk na serwer itp.

Bo jest to latarka, którą GB wysłało na testy w ramach rozpoczęcia współpracy i przed tym wszystkim została podjęta decyzja, że latarkę sprzedam i pieniądze przeznaczę na cele forum, bo w końcu wszyscy musieliśmy oglądać ich reklamy.

Ja proponuję (przepraszam, że tutaj) założyć oddzielnego maila i tam niech każdy wpłaca dobrowolną sumę (nawet po te 10, 20zł od kilku osób i zbierze się potrzebna sumka), myślę, że większa część użytkowników forum posiada konto na paypalu (głównie do zakupów w Banggood itp) i dla większości mniejszym problemem będzie wpłacić po kilka zł na forumowego maila/paypala niż szukać osoby, która skusi się na tą latarkę (nie twierdze, że taka się nie znajdzie)..

zieloczek100, już są 2 chętne osoby na DDT40 przecież a wygrywa (na razie) rambolbambol.

Tu nie chodzi o zbiórkę na forum tylko o to, że jest latarka, której nie potrzebuję. Dostałem ją ażeby rozpocząć współpracę pomiędzy forum a sklepem GB więc niejako jest też własnością całego forum. Tak - mogłem sobie ją zostawić albo sprzedać i mieć za to kasę ale wolę by weszła w posiadanie kogoś, komu będzie bardziej potrzebna a przy okazji niech zyska całe forum a nie tylko ja, bo mnie to kosztowało kilka h testów i pisania recki ale w zamian zostawiam sobie latarkę cenowo bardziej adekwatną do poświęconego czasu - CooYoo Quantum.

I koniec tych offtopów! O zrzutach jest temat > http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=15215

Witam
Panowie, jak by nie patrzeć, to fundatorem jest ElSor, gdyż zamiast zatrzymać sobie lampkę, przeznacza ją do sprzedaży, a uzyskane w ten sposób pieniądze, przekazuje na opłatę za serwer.
Jeśli ktoś chce przysłużyć się społeczności światełkowej, na pewno coś wymyśli, nie muszą to być pieniądze.

Pozdrawiam

Po czasie, w którym GB pokazało swoje prawdzie oblicze, nie nazywał bym siebie fundatorem a "rekompensatorem" chcącym naprawić swój błąd, jakim było przyjęcie oferty Pani Iwony z GB i rozpoczęcie współpracy z nimi. Ale tak, jak wspomniałem od samego początku, latarka miała trafić do sprzedaży a środki pozyskane w ten sposób miały trafić do Calineczki.

ElSor, też bym wolał dorzucić parę groszy, ale rozumiem Twój ból- taka latarka by mi zawsze jakoś "nieswojo" świeciła.