Strona 1 z 1

Olight S30

: sobota 02 sty 2016, 12:29
autor: @GUTEK@
Witam.

Nie będzie to typowa recenzja latarki. Skupiłem się na trybie turbo 1000lm, z którym Olight nieco oszukuje.
Podłączając latarkę do zasilacza laboratoryjnego pokazałem jak ten tryb działa w rzeczywistości. Niestety nigdzie, ani w instrukcji obsługi, ani na stronie Olighta nie jest o tym napisane.

Zapraszam do obejrzenia filmu:

: sobota 02 sty 2016, 15:09
autor: ElSor
Szkoda, że nie zjechałeś do 2,5V, bo widać, że dla 2ch ogniw nie ma zabezpieczenia przed nadmiernym rozładowaniem ... kolejny minus.

: sobota 02 sty 2016, 15:55
autor: @GUTEK@
W instrukcji jest mowa o bateriach CR123. Widocznie uznali, że przy bateriach zabezpieczenie jest niepotrzebne. Niech latarka rozładuje je do zera.
Po za tym trudno zrobić zabezpieczenie przy dwóch ogniwach. Przecież jedno może się praktycznie całkiem rozładować a drugie być naładowane i zabezpieczenie nie zadziała poprawnie.

Zabezpieczenie dla 18650 działa tak:
Przy spadku do 2.7V zapala się czerwona dioda w wyłączniku i świeci cały czas jak latarka jest włączona.
Przy spadku do 2.5V latarka praktycznie przestaje świecić, lekko żarzy się dioda - słabiej niż w trybie moonlight.

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz.
W tym teście: http://budgetlightforum.com/node/38110
Prąd mierzony w trybie turbo wyniósł 2.65A i niby zmierzone jest prawie te 1000lm.

W tym natomiast: http://www.torch.pl/forum/index.php?topic=61522.0
Jest mowa o 3A w trybie turbo. Z tym, że jest to wersja S30R z oryginalnym akumulatorem Olighta. Być może ta wersja latarki ma inny sterownik, bo z tego co czytałem to tam nawet wkłada się akumulator odwrotnie.

: sobota 02 sty 2016, 16:31
autor: tOmki
@GUTEK@ pisze:Być może ta wersja latarki ma inny sterownik, bo z tego co czytałem to tam nawet wkłada się akumulator odwrotnie.
Wkłada się odwrotnie żeby można było naładować ichniejszy akku, bo on po stronie plusa, ma plus i minus.

: sobota 02 sty 2016, 16:38
autor: ElSor
@GUTEK@ pisze:Po za tym trudno zrobić zabezpieczenie przy dwóch ogniwach. Przecież jedno może się praktycznie całkiem rozładować a drugie być naładowane i zabezpieczenie nie zadziała poprawnie.
Jest 6V, to zaczyna się mruganie a jeśli masz te same ogniwa, to nawet niech jedno ma 2,8V a 2gie 3,2V to nic się złego nie stanie a w Twoim obowiązku będzie ich ładowanie do równych poziomów, żeby przy kolejnym rozładowaniu znów miały w miarę jednakowe napięcie przy łącznym 6V. W zakresie 4,5-5,5V latarka nie powinna w ogóle świecić a ew zamrugać diodką w przycisku, że coś jest nie tak.

Przy zjeżdżaniu od 4,2V w dół bardziej mnie interesuje zmiana prądu i czy np przy 3,8V jest nadal >2A czy może już nie.

: sobota 02 sty 2016, 20:54
autor: @GUTEK@
ElSor pisze:Przy zjeżdżaniu od 4,2V w dół bardziej mnie interesuje zmiana prądu i czy np przy 3,8V jest nadal >2A czy może już nie.
Sprawdziłem i tak:
W trybie turbo - poniżej 4.5V prąd zaczyna spadać i latarka zaczyna świecić coraz słabiej, dla 3.6V pobiera już tylko 1A.
W trybie wysokim prąd zaczyna spadać przy 3,7V i latarka ciemniej świecić.
W średnim prąd zaczyna spadać od 2.9V.