Ja bardzo lubię kreskówkę Marta Mówi, polecam, bardzo mnie cieszy, że moja trzylatka ostatnio zamiast My Little pony woli Marte i Lola i Charlie - też bardzo polecam. Bolek i Lolek jest tez nowszy, a jakość animacji IMO nie ma najmniejszego znaczenia dla jakości bajki, no chyba że w takim sensie, żeby mniej migało i nie było okropnie jaskrawe, jak np. Rodzina Pytalskich, której treść jest fajna ale forma IMO okropna.
W ogóle u mnie w domu dzieciaki nie mają samowoli co do bajek, ja je muszę akceptować
![;)](./images/smilies/oczko.gif)
choć tylko z 10% tego co by chciały zabraniam, czyli jeszcze sporo im zostaje.
Nieraz ja decyduję, że ma być Zaczarowany Ołówek, albo żwirek i muchomorek, albo bolek, albo muminki np. polskiej produkcji, choć japońskie też lubię.
W ogóle to polecam też słuchowiska, choć tych dobrych jest mniej.
Pozdrawiam