Panel led
: piątek 28 paź 2016, 17:12
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Postanowiłem napisać tego posta bo nie byłem w stanie znaleźć żadnych konkretnych dla mnie informacji i liczę, że na tym forum uzyskam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Z góry zaznaczam, że w temacie elektroniki/elektryki jestem obeznany na poziomie minimalnym. Mianowicie - jakiś czas temu zrobiłem panel składający się z 15 diod Xlamp Cree X-PE i 10 X-TE wszystkie na 700 mA, całość panelu z 2 wentylatorami to niecałe 60 W.
Jako, że żywotność i wydajność diod idzie w parze z jak najniższą temperaturą wszystkie diody są na płytkach MCPCB które to z kolei są przyklejone klejem termoprzewodzącym do radiatora 250x192mm, wysokość żebrowania 50mm. Dodatkowo (w tym momencie jako nawiew) na górze ożebrowania znajdują się 2 wentylatory fi 92. Radiator nie jest ciepły, powiedziałbym wręcz, że jest chłodny, płytki MCPCB też. Czujka z zwykłego termometru/higrometru elektronicznego (zdaje sobie sprawę, że nie jest to fachowy pomiar) ułożona jakiś 1 cm od diody wskazuje max 33 stopnie przy wyłączonych wentylatorach, około 27 przy załączonych. Za to soczewka diody jest naprawdę gorąca, nie jestem w stanie zmierzyć jak bardzo. Tyle wstępu, teraz pytania:
1. Zakładając, że z diody mocy ciepło jest dobrze odprowadzane soczewka powinna być gorąca?
2. Jest to możliwe, że radiator tych rozmiarów z 2 wentylatorami tak dobrze odprowadza ciepło, że nie czuć tego na radiatorze i praktycznie w ogóle na płytkach MCPCB?
3. Jeśli soczewka nie powinna być gorąca to czy jest możliwość, że grubość radiatora (5,5mm) lub złe doklejenie diod wręcz "hamuje" oddawanie ciepła w 100% czyniąc radiator zimnym?
Dodam, że zaraz po wyłączeniu zasilania soczewki są zimne, i były bardzo duże problemy z lutowaniem - Obstawiam, że płytki MCPCB nie były w stanie się nagrzać i lut nie łapał (Diody na płytkach były wpierw klejone do radiatora później lutowane).
Z góry dziękuję za odp i mam nadzieje, że temat założyłem w dobrym dziale.
Postanowiłem napisać tego posta bo nie byłem w stanie znaleźć żadnych konkretnych dla mnie informacji i liczę, że na tym forum uzyskam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Z góry zaznaczam, że w temacie elektroniki/elektryki jestem obeznany na poziomie minimalnym. Mianowicie - jakiś czas temu zrobiłem panel składający się z 15 diod Xlamp Cree X-PE i 10 X-TE wszystkie na 700 mA, całość panelu z 2 wentylatorami to niecałe 60 W.
Jako, że żywotność i wydajność diod idzie w parze z jak najniższą temperaturą wszystkie diody są na płytkach MCPCB które to z kolei są przyklejone klejem termoprzewodzącym do radiatora 250x192mm, wysokość żebrowania 50mm. Dodatkowo (w tym momencie jako nawiew) na górze ożebrowania znajdują się 2 wentylatory fi 92. Radiator nie jest ciepły, powiedziałbym wręcz, że jest chłodny, płytki MCPCB też. Czujka z zwykłego termometru/higrometru elektronicznego (zdaje sobie sprawę, że nie jest to fachowy pomiar) ułożona jakiś 1 cm od diody wskazuje max 33 stopnie przy wyłączonych wentylatorach, około 27 przy załączonych. Za to soczewka diody jest naprawdę gorąca, nie jestem w stanie zmierzyć jak bardzo. Tyle wstępu, teraz pytania:
1. Zakładając, że z diody mocy ciepło jest dobrze odprowadzane soczewka powinna być gorąca?
2. Jest to możliwe, że radiator tych rozmiarów z 2 wentylatorami tak dobrze odprowadza ciepło, że nie czuć tego na radiatorze i praktycznie w ogóle na płytkach MCPCB?
3. Jeśli soczewka nie powinna być gorąca to czy jest możliwość, że grubość radiatora (5,5mm) lub złe doklejenie diod wręcz "hamuje" oddawanie ciepła w 100% czyniąc radiator zimnym?
Dodam, że zaraz po wyłączeniu zasilania soczewki są zimne, i były bardzo duże problemy z lutowaniem - Obstawiam, że płytki MCPCB nie były w stanie się nagrzać i lut nie łapał (Diody na płytkach były wpierw klejone do radiatora później lutowane).
Z góry dziękuję za odp i mam nadzieje, że temat założyłem w dobrym dziale.