Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum witam wszystkich userów bardzo serdecznie

Krótki opis zamierzenia.
Chcę zacząć kodowanie/programowanie/diagnostykę komputerową - narazie - w swoim aucie - wymaga to auta na włączonym zapłonie. Potrzebuję do tego zewnętrznego źródła energii. Życie w bloku znacznie to utrudnia, ponieważ nie mogę rozciągnąć przedłużacza i postawić auta pod prostownikiem. Niestety długie trzymanie auta na zapłonie może doprowadzić do rozładowania akumulatora. Dlatego pomocna może być dodatkowa bateria zrobiona z kilku akumulatorów typu 18650.
Standardowo akumulatorki 18650 mają napięcie 3,6V. Ja do zasilania samochodowego potrzebuję około 12V. Pytanie pierwsze: jak z akumulatorków uzyskać akurat 12V? 3 sztuki dają 10,8V, a 4 sztuki ponad 14V.
ŚRODEK: 3 akumulatorki połączone szeregowo dają 10,8V i około 2500mAh. Myślę, że potrzebuję przynajmniej 3 takich trójek połączonych równolegle, aby uzyskać te 7,5Ah. Pytanie drugie: czy to wystarczający zapas energii? Chciałbym również dołożyć prosty wyświetlacz z wyłącznikiem pokazujący ogólne napięcie na akumulatorach.
WEJŚCIE: Chciałbym zrobić ładowanie akumulatorów z zapalniczki samochodowej i dodatkowo zapasowe wejście na sieciową (domową) ładowarkę. Ładowanie z zapalniczki samochodowej - jak sądzę - byłoby ekonomiczne ze względu, że jadę do pracy około 40 minut (w jedną stronę) i przez ten czas akumulatorki po kilku trasach do pracy byłyby w pełni gotowe do pracy.
WYJŚCIE: Oczywiście grube kable od akumulatorków zakończone krokodylkami. Zastanawiam się nad dołożeniem wtyku xt60, aby kable z krokodylami można było rozłączyć.
Na zagranicznym serwisie aukcyjnym znalazłem płytkę, która przy 3 akumulatorkach daje na wyjściu 12V i reguluje prąd ładowania dla każdego ogniwa, adres do strony:
https://pl.aliexpress.com/item/Charging ... 56217.html
Wydaje się, że jedna płytka "obsłuży" 3 ogniwa. Czy do kolejnych dwóch "trójek" potrzebuję kolejnych płytek? Wtedy od jednego wtyku zapalniczki poprowadzić przewody do wszystkich trzech płytek jednocześnie oraz od wszystkich trzech płytek wyprowadzić przewody do jednej pary krokodylek?
Chyba, że można dołączyć równolegle do jednej płytki kolejne "trójki"?
Czy ten pomysł ma szanse, aby odnieść sukces? Czy nigdzie nie ma błędu?
Mam nadzieję, że wszystko dokładnie opisałem i jest to wszystko zrozumiałe.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam
