Imalent DN70

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
klekot78
Posty: 64
Rejestracja: sobota 14 mar 2015, 18:42
Lokalizacja: Biała Podlaska

Imalent DN70

Post autor: klekot78 »

Kupiłem grupowo z BLF imalent DN70. Cena była według mnie atrakcyjna,więc pomyślałem,że kupię w końcu jakąś mocniejszą latarkę. Świecidło przyszło po około 3 tygodniach. Bardzo ładne pudełeczko z magnesem i wyprofilowaną gąbeczką pierwszej kategorii.W środku oprócz latarki drugie pudełeczko z kaburą,dwoma o-ringami,kablem do ładowania i żelem wilgocio-chłonnym.Rozkręcam tubę od akumulatora żeby wyjąć zabezpieczenia i od razu wypada kawałek o-ringu,tak mniej więcej długości połowy całego. No kurka myślę,ale patrzę że na miejscu jest cały o-ring więc skąd ten kawałek,czyżby był częścią zabezpieczenia transportowego?Ale po co skoro między akumulatorem a sprężynką była okrągła plastikowa podkładka?Na reflektorze było kilka paprochów,ale spokojnie można było je wydmuchać.Gwinty porządne i przesmarowane.
Ogólnie całkiem mała i ciekawa konstrukcja.Porównanie wielkości z convoy s2. W łikend może zrobię jakieś porównawcze nocne zdjęcia, tylko nie bardzo mam z czym porównać.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Woj_tek
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 25 sie 2011, 21:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Woj_tek »

Od miesiąca testuję latarkę Imalent DN70 kupioną na GearBest. Działa poprawnie zgodnie z opisem i danymi ze strony sklepu oraz załączoną instrukcją.
Latarka jest mała, zgrabna, wygodna w noszeniu (zmieści się w każdej kieszeni).
Przedstawiam moje uwagi i spostrzeżenia wynikające z jej krótkiego użytkowania.
- Włączniki
Kompletnie źle pomyślane. Dobrze prezentują się w świetle dziennym. Zatopione w korpus latarki, gładkie ale trudne do znalezienia palcami w ciemnościach. Twarde, prawie nie wyczuwalny skok po wciśnięciu.
- Tryby świecenia: 20lm, 300lm, 2500lm, 3800lm.
Lepszy zamiast 2500lm byłby 900lm. 2500lm niewiele różni się w postrzeganiu przez oko od 3800lm. Natomiast pożytku z tych 2500lm jest niewiele bo tylko około trzy minuty do zadziałania zabezpieczenia termicznego, potem spada do 900lm.
W turbo zabezpieczenie termiczne zaczyna działać po minucie i też redukuje do 900lm.
- Czas wykorzystania akumulatora do momentu zadziałania zabezpieczenia przed nadmiernym rozładowaniem.
Czasy podawane w instrukcji chyba są z sufitu.
Nie sprawdzałem w trybach 20lm i 300lm ze względu na czas. Przypuszczam, że mogą być zgodne z wyliczeniami wynikającymi z pojemności i poboru prądu z akumulatora. Trybu 3800lm też nie sprawdzałem bo szkoda mi latarki.
Natomiast sprawdziłem w trybie 2500lm. Włączałem na trzy minuty, następnie studziłem przez kilkadziesiąt minut. W ten sposób wyszło mi trzydzieści minut LiitoKala 26650/ 5000mAh oraz 25minut IMALENT 26650/4500mAh.
- Pomiary poboru prądu z akumulatora w poszczególnych trybach.
Napięcia dla trybów brane z wyświetlacza latarki w trybie turbo latarka nie
wyświetla napięcia
Akumulator LiitoKala 26650 świeżo naładowany, 4,20V bez obciążenia.
Niski – 0,07A/4,20V
Średni – 0,70A/4,17V
Wysoki – 7,00A/3,85V
Turbo – 10,00A
Akumulator IMALENT 26650 świeżo naładowany, 4,20V bez obciążenia.
Niski – 0,07A/4,20V
Średni – 0,70A/4,15V
Wysoki – 7,00A/3,70V
Turbo – 9,80A
plecho1
Posty: 880
Rejestracja: środa 03 cze 2015, 12:20
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Post autor: plecho1 »

Też zdecydowałem się na tę latarkę choć jeszcze rozważałem DN35 i Klarusa G20.
Ogólnie jestem zadowolony, też nie mam żadnych problemów. Czytałem tylko aby uważać i nie włożyć czasem odwrotnie akusa bo można uszkodzić sterownik.
Jedyny sposób na wyczucie przycisków to przesuwanie palcem po latarce, przyciski nie są śliskie w odróżnieniu od głowicy i w ten sposób dość łatwo je wyczuć.
Mociumpel
Posty: 2093
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Tu właśnie jawi się drobny paradoks - w pogoni za lumenami (bo to modne wyciskać ostatnie soki z diody w małej latarce) okazuje się że te 2,5 klumena wystarczające jest przy niewielkich gabarytowo refach (czyli płytkich) do oświetlenia terenu tam gdzie Convoy S2 się kończył.
A skoro nie widać różnicy między 2500 a 3800 to po co to drenować ogniwo ;)
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

Paradoks to jest taki, iż w 21 wieku nie potrafią zrobić pojemnego ogniwa. Co z tego, iż driver pociągnie te 9A czy więcej? Jak ogniwo ma np. 3400 na papierze? Ewentualnie 2600 wysoko prądowe. Ile to poświeci? Chyba, iż ktoś się podnieca. Że światełko świeci 15 minut. Ewentualnie driver ogranicza po kilku minutach prąd diody.
Awatar użytkownika
Dziubek
Posty: 1733
Rejestracja: czwartek 07 sie 2014, 21:53
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dziubek »

Czy nie potrafią to jest dyskusyjne. Już od dawna gadają o następcach li-ion, ale na gadaniu się kończy. Sądzę że nie mają w tym interesu i/lub jest to nie opłacalne za bardzo. I właśnie to jest jedna z głównych przyczyn takowego stanu rzeczy.
Awatar użytkownika
smokuxx1987
Posty: 2113
Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
Lokalizacja: Krosno

Post autor: smokuxx1987 »

Taka polityka do puki Li-ion się sprzedaje w dobrej kasie to nie wprowadzą nic nowego.
W kwestii pojemniejszych ogniw to w rozmiarze 18650 ciężko wycisnąć więcej niż te 3400.
Ale są już dostępne ogniwa 21700 o pojemności 4800mAh czyli tyle co przeciętne 26650.
Cudów nie ma, jak ktoś chce 4000 lm przy sensownym czasie działania to polecam coś na 3x18650.
ODPOWIEDZ