Liitokala Lii-S2 - mikro opis.

czyli nasze opinie, odczucia i wnioski o światełkach
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Liitokala Lii-S2 - mikro opis.

Post autor: murgrabia1410 »

Li-ion
Ładowarka ładuje do napięcia końcowego 4,17-4,18V. Powiedzmy zaczyna ładować z 0,5A. Po osiągnięciu 4,17-4,18V faza CC, przechodzi na CV. Tylko, moim zdaniem za szybki jest wtedy zjazd. Do prądu odcięcia 117mA. Wyświetlacz przy realnym napięciu 4,17-4,18V pokazuje jednak 4,20V. Faza CV nie wygląda jak prawdziwa, tylko jak by to było zaprogramowane przez ładowarkę. Taka symulacja ładowania. Po prostu po osiągnięciu 4,17V, prąd szybko spada na 117mA i wyświetla się FULL. Akumulator raczej nie jest zadowolony z wpompowanej energii. Widoczny brak końcowego wysycenia ogniwa w fazie CV. Po zakończeniu ładowania, niby powinien być impulsowy prąd podtrzymujący. W tym konkretnym modelu, tego nie ma. Wyłączy i koniec.
Prądy ładowania fabryczny/zmierzony: 0,5A - 0,46 / 1A - 0,99A / 2A - 1,58A.
Ładowarka ma problem z ładowaniem o natężeniu 2A. Maksymalnie ile udało się osiągnąć to 1,58A na ncr18650GA. Ogólnie jest bardzo wybredna na podłączony zasilacz USB. Przy małej wydajności zasilacza, po zaaplikowaniu ogniwa do ładowania. Od razu wyświetla FULL. Z mocno sfatygowanymi ogniwami. Odcina napięcie ładowania już przy 4,06V. Inna ładowarka bez problemu ładuje do 4.21V.

Ni-Mh - z przymrużeniem oka
Tutaj ogólnie jest w porządku. Ogniwa spadają z ładowarki przy 1,48V. Aby dobić impulsowo do tego napięcia, potrzebuje na końcu ładowania 1,6V. Ociupinkę za dużo? Ale, też jest ale... Mamy tylko prąd 0,5A. W przypadku AA / R14. Nie ma problemu. Natomiast AAA? Gotuje ogniwa. Raczej nie uświadczymy tam termistora itp. Ale jest plus tej ładowarki. Ładuje ogniwa nie zależnie od stopnia zużycia akumulatora. Zarówno ni-mh jak li-ion. Tylko nie próbujcie wkładać alkalicznych, zwykłych baterii...

P.S.
W akumulator r14 4000mAh, wtłoczyła 3150 mAh i napis FULL. Czas na wyświetlaczu równiutkie 8h. Jakiś timer czasowy? Do tego jeszcze nie doszedłem. Natomiast po przełożeniu tych akumulatorów, do innej ładowarki. Dotłoczyła jeszcze do nich 350mAh. Jak by nie było, Lii-S2 pompuje w nimh tylko 393mA/1h. Potwierdzone na eneloop'ach.

P.S.
20.12.2020
Przy ładowaniu Ni-Cd/Ni-Mh niestety jest ograniczenie czasowe. Ustawione na 8 godzin. Więc aby naładować coś więcej jak 3150 mAh. Mamy spory problem. Po zakończeniu ładowania, musimy je ponownie rozpocząć od nowa. To nie jest zdrowe dla tego typu ogniw.

Wyświetlacz - wskazania
Po włożeniu ogniwa. Lii-S2 przez kilka sekund pokazuje jego realne napięcie. I tutaj zdziwienie. Wyświetlana wartość zgadza się z pomiarem na multimetrze. Zgadza się zarówno dla Li-ion jak i Ni-Mh. Niesamowite. Tylko szkoda, że podczas ładowania rozjeżdża się wskazanie. Gdzie pokazuje 4,20V przy realnym 4,17-4,18V.
ODPOWIEDZ