Dawno nie było w tym dziale żadnych kolorowych obrazków, więc postanowiłem poświęcić chwilę na sfocenie swojego prototypu. Żadne novum w sumie, zwykła jednorurkowa konstrukcja. Dioda to Cree MC-E z binu M (mam nadzieję...) czipy równolegle, drajwer - jakiś wynalazek z Allegro, 2.8 A, płynna regulacja natężenia, jak na razie niewykorzystana. Może uda się wcisnąć potencjometr do środka, jak nie, to przełączany rezystor pod kciukiem. W tym celu zamontowałem czteropinowe gniazdo (w bandyckiej cenie...), IP67, ale jakieś takie za mało jeszcze pancerne. Optyka... no cóż, zależało mi na ostrej linii odcięcia i w sumie efekt został osiągnięty. Reflektor plus soczewka dają radę, ale brak trochę doświetlenia bliskiego pola. Pomysłów mam kilka, ino czasu brak... Anyway, świeci jak ...piiii..., nie odpada od kierki (dzięki super-duper przewymiarowanemu uchwytowi

Ted






