Do przeróbki trafiła kolejla latarka: clone shadow jm05. Sugerując się modami kolegi Kajman,


Latarka dobrze wykonana z minimalnymi ubytkami powłoki w jednym miejscu na radiatorze. Ref wkręcany, gładki z malutką plamką przy szybce (prawie nie widać). Gwinty starannie wykonane pokryte powłoką. Styk elektryczny jest przez miedziowane czoła. Głowica i radiator solidny. Szeroki styk gwintu z pigułą.

Tyle dobrych rzeczy.
Driver bez stabilizacji prądu. Zasilony ze starego ogniwa 18650 - 2A. Z King Kong 26650 - 4,2A.
Włącznik ma napis 1.5A (wystarczy).
Dioda XM-L na starze 20mm wklejona na czymś gumowatym grubości 1mm (obficie nalane). Wydłubywania i czyszczenia sporo.
Zakupiłem w Mrelektronik moduł jednodiodowy XM-L U2, selekcjonowany Vf=3,07V.
Moduł 21mm okrągły, pasuje w miejsce star 20mm sześciokątny. Dodatkowo styka się bokami z pigułą.
Driver z KAI z dołożonymi "na kanapkę" 8 + 2 AMC. Kanapkowanie wykonałem transformatorówką (innej nie mam).
Moduł osadzony na paście Zalman STG2 i dokręcony śrubkami.
Przekazywanie ciepła bardzo dobre. Przypiekłem sobie palce trzymając pigułę za gwint podczas lutowania przewodów od drivera. Lutuje się opornie, duży odbiór ciepła.

Driver lutowany do pierścienia mosiężnego wciskanego ciasno w pigułę. Włącznik forward zakupiony u Grega. Trzeba było przelutować sprężynkę. Reszta pasuje idealnie.

Prąd pomierzony na "dupce" to 3,68A w trybie High.


Głowica nagrzewa się szybko. Po 5 min. robi się gorąca, ale nie parzy.
Zdjęcia jak przestanie padać.