Latarka na rynku pojawiła się kilka miesięcy temu, gdzieś pod koniec października 2012r i aktualnie jest jedną z jaśniejszych w ofercie Fenixa.
http://www.fenixlight.com/viewnproduct.asp?id=129
http://kolba.pl/latarka-fenix-e50-p9779.html
Dane techniczne:
- zasilanie: 4 x CR123 lub dwa ogniwa 18650 (na skróconym korpusie: 2 x CR123 lub 1 x 18650)
- źródło światła: dioda XM-L T6
- 4 tryby świecenia: turbo (780lm/1h 45min), wysoki (236lm/8h 30min), średni (74lm/28h 30min), niski (23lm/80h)
- maksymalny zasięg: 260 metrów (wg standardu ANSI)
- wodoodporność : IPX8 (zanurzenie na głębokość 2 metrów na 30 minut)
- zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją baterii
- odporność na upadek z wysokości 1 metra
- soczewka: ultra clear glass, chemicznie wzmocniona, z powłoką AR
- korpus: duraluminium z anodyzacją typu III
- wymiary: 20,7 cm lub 13,7 cm (długość) x 4 cm (średnica głowicy) x 2,3 cm (średnica korpusu)
- waga: 146,6 g. bez baterii
- kolor: czarny
W zestawie z latarką producent dołącza zapasowe oringi, smyczkę, magnetyczną podkładkę, manuala oraz całkiem fajny holster, który jednak w żaden sposób nie chroni sporej soczewki lampki. Szkoda, i chętnie widziałbym tutaj taki jak np. w Armytek Barracuda z osłoną i zatrzaskiem.
Całość standardowo jak to u Fenixa zapakowana w blister, którego nie znoszę, bo do środka nie dostaniemy się bez zniszczenia opakowania. Swoją drogą ciekaw jestem jak zapatrują się na to sprzedawcy i czy podczas zwrotu przedmiotu niespełniającego naszych oczekiwań nie robią problemów w związku ze zniszczonym blistrem?
W tubie od strony dupki i głowicy dwie solidne sprężyny chroniące sterownik przed zgnieceniem przez baterie w czasie upadku latarki na "twarz" - sprawdzone, działa Co istotne, bez problemu mieszczą się nawet te wyjątkowo długie, zabezpieczone 18650 - używam Panasonic NCR18650A 3100mAh, które mają aż 69,5mm i wszystko OK.
CR123 są cieńsze i z przedłużką trochę grzechoczą w tubie. W wersji skróconej jest OK i sprężyny mocno trzymają ogniwa w miejscu.
Nie byłem pewny czy latarka ma zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem akumulatorów, bo wprawdzie na stronie producenta jest to zaznaczone, ale już w manualu ani słowa. Zatem sprawdziłem i okazało się, że E50 ma zabezpieczenie.
Latarka stopniowo przechodzi na niższe tryby, aż po jakimś czasie na LOW zaczyna mrugać trzy razy co 5 minut - oznajmiając, że najwyższa pora na zmianę ogniwa.
Lubię gdy latarkę można postawić jak świeczkę, dlatego cieszy fakt, że E50 też stoi na dupce. Choć z przypiętą smyczką jest niestety bardzo niestabilnie i szkoda, że nie rozwiązali tego w jakiś zmyślny sposób.
A jakie wady?
Aby włączyć/wyłączyć latarkę trzeba przytrzymać przycisk około pół sekundy, więc chwilę to trwa i światło nie jest dostępne natychmiast. Nie ma też trybu momentary, ani nie możemy sobie pomrugać - takie uroki uniwersalnego klika.
Przycisk ledwo wystaje z obudowy więc w grubszych rękawiczkach ciężko go "wymacać", a do tego w nocy jest mało widoczny, więc musimy tak obracać tą latarką zanim go znajdziemy..
Podoba mi się, że nie zapomnieli o zabezpieczeniu przed przypadkowym włączeniem - gwint jest anodyzowany, wystarczy więc lekko poluzować tylną zakrętkę, a latarka już się sama nie uruchomi. To dość istotne przy bocznym włączniku, który łatwiej wcisnąć przez przypadek niż ten na dupce. Przydatne gdy wrzucimy latarkę luzem do torby czy plecaka.
E50 zawsze włącza się na ostatnim zapamiętanym trybie, to dobre rozwiązanie jeśli latarka ma jedną grupę trybów. Ale ma też wadę - jeśli wyłączyliśmy w wyższym trybie, to podczas włączania w ciemności czeka nas niemiła, dość jasna niespodzianka dla oczu
Jak świeci?
To może kilka podglądowych zdjęć. Ustawienia te same, automatyczny balans bieli, wszystko w exifach:
Najpierw beamshot na ścianie - E50 vs SA2:
I w pokoju - E50, SA2, D25A Clicky:
Tryby po kolei - LOW/MID/HI/TURBO:
To moja pierwsza lampka na 18650, dopiero wchodzę w jasną stronę mocy i niestety nie mam porównania do innych. Jak dla mnie jest jasno, bardzo jasno. Dość wąsko, ale to nie typowy thrower - tak trochę węziej od iTP SA R5. Zdziwiłem się, bo dioda XM-L a zasięg ma naprawdę niezły.
Według beamshotów na fonarik.com świeci porównywalnie do Fenixa TK35 ~> [E50] vs [TK35].
Barwa żółta, ciepła, bardzo przyjemna choć mocno ociepla barwy oświetlanych przedmiotów. Wspomniana wyżej SA2 wydaje się przy niej zielonkawa.
W każdym razie, po sprawdzeniu 18650 życie już nie jest takie samo - latarki na zwykłe paluszki nie świecą.. A spacery z taką latarką nabierają nowego znaczenia
I porównanie wielkości - Eagletac D25A Clicky, Fenix E11, iTP SA2, Fenix E50:
Podoba mi się, że E50 wygląda jak klasyczna latarka - nie ma tutaj żadnych taktycznych sztuczek i udziwnień. Taka prosta latarka, dla prostego człowieka. Podstawowe tryby, klasyczny wygląd, wygodna wielkość, spora moc, niezły zasięg. Fajna? Bardzo!
A na koniec linki do trzech recenzji uzupełniających mój krótki opis:
http://forum.fonarevka.ru/showthread.php?t=13004
http://www.taschenlampen-forum.de/fenix ... x-e50.html
http://www.candlepowerforums.com/vb/sho ... E50-Review