Niestety decyzja nie jest taka prosta (jakby była, nie było by tego wątkuLightLover pisze:I jak, podjąłeś już jakąś decyzję co do zakupu ?

Zastanawiałem się nad lampkami Cateye (np. HL-EL410, HL-EL520), Sima Quadro, itp.
Sam już nie wiem...
Niestety decyzja nie jest taka prosta (jakby była, nie było by tego wątkuLightLover pisze:I jak, podjąłeś już jakąś decyzję co do zakupu ?
Zakładałem sumę 60-100pln (im bliżej dolnej granicy, tym lepiejLightLover pisze:Powiedz może ile chcesz przeznaczyć na ten cel.
Święte słowaseba_sapo pisze:cześć,
osobiście nie polecam CatEye. Świecąc sobie przed rower dostaniesz 20centymetrową jasną plamę, która bardziej denerwuje niż oświetla i nic poza tym.
Można świecić na większą odległość, ale wtedy trzeba mieć dobrą pamięć sekwencyjną, bo najpierw widzisz przeszkodę (w świetle tej lampki wydaje się ona większa), potem jej nie widzisz, a na koniec na nią najeżdżasz... oczywiście jeśli jedziesz po prostej. Sprawa gorzej się przedstawia gdy jeździsz po krętych leśnych dróżkach. Wtedy napotykane przeszkody mogą być nie lada niespodzianką.
Poza tym łatwo przegapić boczne drogi - bo ich po prostu nie widać.
Jako lampka pozycyjna, do miasta, świetnie się nadaje.
Moim zdaniem do lasu się nienadaje, a do miasta może być.