Kupiłem zestaw ogniw PALO 14500 900mAh. Ogólnie to polecam, przy rozładowaniu 0.5A pojemność wynosi 850mAh, natomiast przy prądzie 2A pojemność wynosi około 600mAh.
Z racji tego, że potrzebowałem do latarki ogniw z button top postanowiłem kapnąć krople cyny i ją przypiłować. Taka sztuka udała się z ogniwami Sanyo, ale w tych Palo jak przyłożyłem lutownicę słychać było syknięcie. Jedną baterie przygrzałem za mocno, zrobiło się zawarcie i bateria nagrzała się do ponad 100 stopni.
W żadnym z przypadków nie czułem litu tak jak w przypadku wycieku.
Teraz pytanie, czy myślcie, że mogę używać tych ogniw dalej czy je wyrzucić? Zrobiłem pomiar ładowanie i rozładowanie i wszystko jest w normie. Pojemność, brak smrodu.
Tak wygląda rysunek:
