Obnoszę się z planami wykonania sufitu jak w tytule, coś na styl tego.

Tyle że z podświetleniem przy pomocy taśmy LED (chodzi o ciągłość światła rzucanego na sufit).
Wszystko było by OK, jednak nigdy jeszcze nie miałem do czynienia z tego typu oświetleniem i tu prosił bym o radę tych użytkowników którzy mają jakieś doświadczenie w podobnych projektach.
Sufit (dokładnie jego brzegi - jak na w/z zdjęciu) chciał bym obniżyć o ok. 10-12 cm (nie więcej).
I teraz, jak powinien wyglądać jego przekrój (zarysy poniżej)?


Jeśli obniżę o podaną wcześniej przeze mnie wartość, to jaka powinna być grubość "półki"? Jak daleko wysunięta? W jakiej części "półki" umieszczone diody (listwa) bliżej ścianki, brzegu, środka? Chodzi mi o uzyskanie optymalnego podświetlenia i aby diody nie dawały "koralikowego" efektu. Planuje zastosować barwę ciepłą.
Nie chodzi mi o wartości co do milimetra, bardziej o to ,abym nie popełnił jakiegoś rażącego błędu.
Jeśli ktoś z Was przechodził coś podobnego z czym zamierzam się zmierzyć i mógł by się ze mną podzielić doświadczeniem, to był bym niezmiernie wdzięczny
