Wrażenia - jakościowo jest nieźle, w stosunku do ceny to NAPRAWDĘ nieźle. Ładuje iPhone'a, a to wybredne urządzenie jeśli chodzi o zasilanie, byle jakiego prądu nie łyka (niektóre tanie ładowarki nie są w stanie go ładować, podczas gdy ładują np. Samsunga Wave'a). Ładowanie power banku odbywa się przez port microUSB - moim zdaniem to wygodna opcja. Wskaźnik baterii ma 4 poziomy (100-25). Ładowarka naładowała pakiet ogniw do 4,13V - trochę mało... Ale to pierwsze ładowanie i nie jestem pewien czy na starcie wszystkie ogniwa miały zbliżone napięcie.
Też do mnie dzisiaj dotarło to urządzenie.
I też ładuje tylko do 4.13V więc chyba tak to już ma.
Ogniwa od woytazo, miały równe napięcie (bodajże 3.3V) na starcie. Dwie sztuki ładowałem.
Od strony ogniw nie da się chyba dostać do elektroniki. Trzeba by pewnie górną obudowę zdjąć, ale nie wiem czy to klejone, czy na jakieś zatrzaski.
Samsungi 28a 2800mAh (także od woytazo, więc używane) naładował do 4.16V - przy czym były ładowane na dwa razy, bo musiałem przerwać w połowie (nie powinno mieć chyba znaczenia, ale kto wie). Nie używam tego intensywnie, więc na razie tylko te dwa ładowania.
Mojego samsunga galaxy s+ (1650mAh) naładowałem z niego do pełna 3 razy.
Jeśli chodzi o różnice pojemności przy naładowaniu do 4.2V, a 4.15V to polecam spojrzeć na charakterystyki rozładowania akumulatorów Li+ w chwili obciążenia napięcie na aku i tak spada do ok. 4V (zależnie od pobieranego prądu) i potem w miarę liniowo obniża się aż do rozładowania. Więc nie ma co się przejmować, a jak komuś bardzo przeszkadza to poprosić maxima o sample MAX1811 on ładuje zawsze do 4.2V.
Chodziło mi raczej oto w jakim stopniu jest naładowane ogniwo przy 4,13V - jeśli jest to ponad 90% to jest OK, nie mam zbyt dużych wymagań do tego sprzętu.